byłam u soboli i powiedziano mi, że ktoś ukradł koła,podobno była już policja a nieszczęsny właściciel ma ponoć kupić sobie dziś nowy komplet i przenieść się z tego miejsca. uważam, że to ktoś z życzliwych sąsiadów lub kręcących się ciągle robotników podkablował, że w garażu stoją dobre fury i jakiś pieprzony złodziejaszek się połakomił. nie problem wejść do garażu jak się zna kod. moim zdaniem powinien być szlaban-oczywiście nie jest to zabezpieczenie nie do sforsowania ale przynajmniej daje jakieś utrudnienie potencjalnym włamywaczom, którzy po felgi na pewno musieli przyjechać autem, bo przecież nie będą tego toczyć. a jak ktoś nie będzie miał pilota do szlabanu to już ciężej będzie mu wjechać na osiedle i coś zwinąć. poza tym uważam też, że powinna być zmiana kodów do mieszkań co jakiś czas-np raz na kwartał. przecież cały czas kręci się tu mnóstwo robotników, którzy znają kody i potem bez problemu mogą wejść gdziekolwiek. a jak się zmieni kod to będą w d....a u nas na osiedlu jest kilka aut, które mogą być potencjalnym celem, o piwniczkach nie wspomnę.więc myślę,że warto się zastanowić nad jakimś konkretnym zabezpieczeniem.

a nie można np tak jak ma to miejsce w blokach proinsu aby kody domofonów były zmieniane co rok? Poza tym nie da się wyregulować domykaczy w drzwiach tak by nie miały możliwości pozostania otwartymi? No niestety z racji faktu iż Sobola, jego robotnicy oraz najemcy/pracownicy lokalu usługowego mają/będą mieli dostęp a będą mieli do garaży to bezpieczeństwo rzeczy w garażach będzie mizerne. Jakie gwarancje, że życzliwie komuś nie użyczą pilota/kodu? Szlaban utrudni wjazd/wyjazd ale nie stanowi 100% zabezpieczenia.

Słyszałem, że ostatnio miała/y miejsce kradzież przy Obozowej 45.

Masz rację na dworze bezpiecznej masa okien niemalże z każdej strony Hmm dezaktywacja przycisku otwierania bez sensu - jeśli jakoś wejdzie to i wyjść będzie mógł. Też kiedyś widziałem tego łepka z busem od soboli jak przekładał graty to ten samo co  tak szaleje bez wyobraźni i się rzuca do wszystkich. Też mnie dziwi brak zabezpieczenia sterowników bram i łatwość w dorobieniu pilota samemu Tak swoją drogą skoro twierdzimy, iż nie stać nas na szlaban to inwestycja z jego instalacją została wyceniona na konkretnie jaką kwotę?

hmm zapomniałeś o otwieraniu awaryjnym na wypadek braku zasilania, tego nie zablokujemy bo jak by coś się stało to nie będzie można wyjechać w żaden sposób
Ja bym obstawiał, że to musiał zrobić ktoś kto doskonale wie co i jak albo tu pracuje/ował albo się kręcił i obserwował. Nikt obcy by nie wjeżdżał/wchodził do garażu nie znając rozkładu przejść. Wcale tak oczywistym nie jest wyjście z niego no chyba, że przez bramę. Tak naprawdę nie ma zabezpieczeń dających 100% bezpieczeństwa a im więcej będzie ich zadźganych tym większe podejrzenia ze strony złodzieja "co oni tam zabezpieczają".

Hmm zabezpieczanie czegoś co już mogło się rozejść w podejrzanym świadku nie wiem czy ma większy sens.
Skoro sobie dorobili pilota to po zawodach trzeba by kasować system i ponownie programować piloty przed zabezpieczeniem sterownika. Takie działanie było bardziej bezpieczne i musiało by zostać wykonane we wszystkich bramach jednego dnia.
Do tego rozwiązać problem z domykaczami drzwi zewnętrznych aby nie było możliwości choćby przypadkowego pozostawienia ich otwartych no i zamykanie drzwi wejściowych z klatki do garaży na klucz ewentualnie likwidacja klamki od strony klatki. Można by też zmienić kody w domofonach ale dopóki nie zostaną sprzedane i wykończone wszystkie mieszkania to wypłynięcie kodu jest wciąż możliwe wyeliminowało by to kody, które są już w "obiegu" i tak dziw bierze, że kod domyślny został zablokowany (w wielu miejscach gdzie są takie domofony jak u nas ten kod funkcjonuje i ma się dobrze )

Jeśli wjechali bezczelnie za kimś to tylko powód abyśmy bardziej się interesowali naszym otoczeniem, kiedyś pisałem, że rozwiercałem sobie zamek w drzwiach piwnicy i mimo, iż ludzie się kręcili nikt się nawet nie popatrzył.

Zauważ, że ludzie sobie montują najazdowe systemu otwierania bram w domkach oczywiście od strony wewnętrznej i wcale to się nie przyczynia do wzrostu włamań/kradzieży.

Ostatnio edytowany przez krasus (2012-10-12 20:17:24)

@krzysztof
Można przecież sterownik zabezpieczyć skrzynką nie koniecznie metalową np pleksi i przytwierdzić to opaskami metalowymi zamykanymi np kłódką. Koszt może będzie deczko większy ale nie powinno mieć wielkiego wpływu na zasięg pilota.

Te gałki, w których miejscach miały by zastąpić klamki? bo nie w temacie jestem
W przyszłości jak wyjdziemy można by pomyśleć nad zamkami systemowymi aby nie latać z 5-cioma kluczami tylko mieć jeden np do placu/domofonu/śmietnika/garaży

Ad. 1
Może zacznijmy od kosztorysu na szlaban i instalację z nim związaną, a później przedyskutujemy ewentualną zrzutkę - kwestia kosztów jednostkowych jest potrzebna do konstruktywnej dyskusji. Sporo osób słysząc np 15.000,00zł zrezygnuje ale jeśli usłyszy ile miało by wg. udziałów z tej kwoty zapłacić zastanowi się dogłębniej.

Ad. 2
jedna kamera dziedzińca nie obejmie, moim zdaniem powinno być tak:
- 3x brama (ewentualnie dwie dobre krzyżujące się wzdłuż płotu)
- 2x wzdłuż ogródków bloku C
- 2x na dziedzińcu
- 2x od strony placu/parkingu
- 1x wjazd na osiedle
- 1 lub 2 wzdłuż bloku B
- + oczywiście zaplecze w formie rejestratora i zasilania awaryjnego do instalacji.
hmm zastanów się nad sensem montażu kamer zewnętrznych skierowanych na wjazd, kradzież została dokonana najprawdopodobniej pod osłoną nocy, kamera więc musiała by nagrywać z dobrą jakością obraz w praktycznie każdych warunkach atmosferycznych oraz o każdym czasie. Nie lepiej no. zainwestować lekko mniejszą kasę w kamery wewnętrzne, wa garażach jest jasno (światło włączane czujkami ruchu) wystarczyło by po jednej dobrek kamerze wewnętrznej w każdym garażu, tak samo zamiast inwestować w kamery na dziedzińcach można by poumieszczać kamery wewnątrz klatek schodowych w "wiatrołapach". Zapewne mniejszy koszt inwestycji (nie trzeba robić instalacji zewnętrznej, a i kamery zewnętrzne umożliwiające rejestrację obrazu nocą były by tańsze prawdopodobnie)

Pomijając kwestię ilości najważniejsza jest jakość, w budynkach proinsu kamery są jakości takiej iż nie można było zidentyfikować pojazdu (odczytać w sposób jednoznaczny nr rejestracyjnych), który uszkodził im bodajże bramę czy coś. Jeśli ma być jakość nagadań nie pozwalająca na jednoznaczną identyfikację pojazdu/osoby to darujmy sobie taką formę zabezpieczenia. Równie dobrze będzie można atrapy założyć za nieporównywalnie mniejsze pieniądze.

Ekstremalnie można postawić rejestrator, wstawić wszędzie zamki elektromagnetyczne otwierane kartą zbliżeniową i w razie czego było by wiadomo dokładnie kto, co i gdzie i kiedy otwierał

Ostatnio edytowany przez krasus (2012-10-13 07:44:32)

ale można wpiąć kamery do instalacji TV tak jak to ma miejsce w budynkach proinsu. Włączają sobie kanał np 99 i mają podgląd kamer.

Wiesz tak naprawdę każde zabezpieczenie można obejść i tu nie ma znaczenia czy będzie kontrola dostępu pełna czy zwykły monitoring i szlaban. Jak ktoś będzie miał interes coś ukraść/zniszczyć to wcześniej czy później i tak do tego zrobi. Pytanie czy chcemy się fortyfikować czy jedynie poczynić kroki mające na celu zwiększenie nieco bezpieczeństwa no przynajmniej psychicznego. Zauważ, że jak będzie szlaban ktoś będzie chciał ukraść samochód to wyjedzie razem ze szlabanem najwyżej kilka rys zrobi na aucie ewentualnie kolega mu wyłamie szlaban ręcznie i odjadą razem. Gałkoklamki też można obejść wystarczy coś podłożyć aby drzwi się całkowicie nie domykały, na system alarmowy też znajdzie się sposób.

Swoją drogą nie rozumiem dlaczego garaż nie jest całkowicie zaciemniony a czujniki nie włączają światłą strefowo jak ktoś się porusza. Takie rozwiązanie jest w innych wspólnotach i ma się dobrze. Oszczędność z punktu widzenia jednostki może nie wielka ale całościowo, defakto dlaczego jedne lampy w garażu zapalają się i gasną po kilkudziesięciu sek. a inne ledwo 5-ć się świecą albo i nawet nie?

a dlaczego ciemno nie może być? wiele garaży  (tych pod zarządem reduty również) jest zaciemnionych w 100% i nie ma z tego powodu jakiś problemów. Jeśli miało by się coś świecić cały czas to może starczyło by tylko na środku tam gdzie przejście pomiędzy garażami. Ja kiedyś widziałem jak goście po drabinach latali między lampami ale co robili nie wiem hmm zmieniali dobre jarzynówki na dobre