NIE wierzę, że nie można tego zrobić porządnie - problem w egzekwowaniu jakości wcześniejszej naprawy. Nawet te domowe bramy mają kilkadziesiąt cykli pracy, a tyle chyba nie wykonują między kolejnym np. pęknięciem sprężyny..

kmmareek napisał:

NIE wierzę, że nie można tego zrobić porządnie - problem w egzekwowaniu jakości wcześniejszej naprawy. Nawet te domowe bramy mają kilkadziesiąt cykli pracy, a tyle chyba nie wykonują między kolejnym np. pęknięciem sprężyny..

Wszystkie części do tych bram są "custom". Konserwator kupował je z ominięciem Migas door bezpośrednio od ich podwykonawcy, żeby nas Migas Door nie skubał. Jest kilka standardowych elementów, które notorycznie się psują i tylko je się wymienia. Co tu tu więc egzekwować? Migas Door broni się niewłaściwym zastosowaniem bramy i my możemy mieć pretensje do Soboli, że takie kupił. Oczywiście są gwarancje na naprawy ale bardzo krótkie. To rozwiązanie nie nadaj się do bloku i już.

Średnio w bramie pada jakiś element co 2-3 miesiące.
Jak policzysz ilość podnoszeń np dla garażu pod blokiem B (min 40 dziennie) to otrzymasz około 60x40=2400 między kolejnymi awariami.
W domu masz przynajmniej dziesięć razy mniej co daje około dwóch lat spokoju.