Wiemy zapewne, że jest to skutkiem właściwie dobrej woli właścicieli dłuższych aut parkujących prostopadle do bloków - by ich auto nie wystawało za bardzo na drogę przejazdową (pomijam tych, którzy po prostu tak od niechcenia za daleko dojeżdżają).
Można się tylko zastanowić jak tego uniknąć... natomiast nie od razu "skreślać" tych kierowców.
Dla tych "roztargnionych" może wystarczy podwyższenie krawężnika między żwirkiem, a trawką? natomiast czy wtedy długie auta nie będą wystawały ? musiałbym tam zaparkować by sprawdzić ...

Dokładnie koła same "siadają" w żwirku :-) niestety niektórzy skutecznie parkują w sposób taki iż ledwo 2 auta mieszczą się w zatoczkach gdzie spokojnie mogą zaparkować trzy w sposób prostopadły do ściany, niektórzy te stają jak by cały parking należał do nich blokując możliwość zaparkowania innych aut. Rozumiem, że te miejsca były projektowane na 1 samochód ale sami widzicie. Rozumiem też mieszkańców parteru, gdzie ich głównym widokiem będzie "dupa" auta oraz "inchalator" w postaci świerzych spalin. Niestety sytuacja jest jaka jest a będzie jeszcze gorzej więc wszyscy bądźmy wyrozumiali i parkujmy z "głową" nie myślać tylk o sobie ale o sąsiadach również. Wiem, że dokładne zaparkowanie samochodu to nielada wyczyn szczególnie w pośpiechu ale te kilka sekund na "wyprostowanie" auta albo dojechania do krawężników nikogo nie zbawi a może pomóc innym :-)

Swoją drogą może by tak linie namalować co znaczoąco by ułatwiło parkowanie w sposób ergonomiczny, oraz zwiększyło by liczbę miejc.

Co do trawników to tak czy inaczej, kiedyś ich żywot dobiegnie końca, jeszcze kilka aut i szpilki nie wciśniemy ;-)

Póki co cieszmy się tym co mamy. Tak swoją drogą kiedyś jak nie brałem pod uwagę faktu, iż będę tu mieszkać byłem święcie przekonany, że na "dziedzińcu" będzie ładny trawniczek z łąweczkami a droga jest tymczasowa utworzona na potrzeby budowlano-remontowe. hehe pomyliłem się a szkoda bo ładnie by to wyglądało, no niestety to tylko moje wyobrażenie z przeszłości :-(

gdzyby wszyscy parkowali "idealnie" to nie było by problmu.
masz rację trawniczki mamy symboliczne. może jakies barierki "chroniące" to co mamy + grafika przedstawiająca miejsca parkingowe

Mieszkałem w różnych miejscach (wspólnoty, spółdzielnie, wynajem) i przeważnie trawniki jakie by nie były to kończyły jako "bagno" nzam sytuację, gdzie potrafili rozjeździć żywopłot aby tylko wcisnąć się.

Dlatego miała to być przestroga bardziej niż jakieś proroctwo ;-)

dozorca:Teraz się narzeka na jakość trawnika! pytanie kto temu jest winien? czy nie mieszkańcy którzy tak bardzo chcieli wstawić zakaz parkowania na drodze dojazdowej do garaży. Moim zdaniem to jest najlepsze miejsce do parkowania które nie szpeci osiedla. Wole patrzeć na cały górny plac wybrukowany niż pseudo trawniki które i tak nie mają przyszłości. Nie ma gdzie parkować, wiec trawnik będzie zawsze niszczony. Plac w projekcie może i super wyglądał ale praktyczności zero.

np.ja nie widziałem powodu wstawiania zakazów i nakazów parkowania, ale wolę patrzeć na trawniki za oknem tak jak w chwili kupowania mieszkania a nie wybrukowany parking.moim zdaniem nie "jest to najlepsze miejsce do parkowania które nie szpeci osiedla" .zrobienie parkingu na środku osiedla dokładnie pod wszystkimi oknami jest.....niedobrym pomysłem.zdaje się że nie dokończyliśmy na zebraniu dyskusji o miejscach do parkowania.możliwe ze watro by było bo jak widać istnieje szansa że niektórzy maja zamiar rozwiązać problem przez rozjechanie. rozumiem ze należy się jak na razie cieszyć że nikt z sąsiadów nie ma ciągnika siodłowego bo prostowalibyśmy łuki.

dokładnie tak jak pisze Krasus. dbajmy o tą odrobinę zieleni pod oknami a zastanowić się można jak wykorzystać do parkowania już zabetonowane przejazdy.to tylko kwestia organizacji a nie niszczenia przestrzeni wspólnej.zdaje się jak na razie nikt nie poddał pod głosowanie pomysłu zlikwidowania tych paru metrów kwadratowych trawnika więc ci co rozwalają go samochodami działają na szkodę reszty sąsiadów.

W gruncie rzeczy to zakaz stoi w takim miejscu, że wcale nie rozwiązuje sprawy. Powinien być ustawiony w drugą stronę, bo tak na prawdę na prostej i śmieciarka i wóz strażacki przejedzie, a z tego co raz zaobserwowałem nie lada wyczynem dla śmieciarki było przejechanie przez zakręt nie uszkadzając zaparkowanych tam poprawnie pojazdów. Przypominam również o dwóch wariantach, jeden z dodatkowymi miejscami na niewykorzystanej działce lub przynajmniej miejsca równoległe w tamtym miejscu rozszerzone na prostopadłe!

Jeśli chodzi o trawkę przy żwirku to nie wystarczy (tak jak pisałem) po prostu wydłubać te krewężniki, podsypać je trochę i znów wstawić ? jak będą wystawały o 5cm nie będzie już tak łatwo "niechcący" czy przez roztargnienie wjechać na trawkę.