Forum mieszkańców bloków przy ul. Obozowej 38B oraz 38C

Witamy na forum mieszkańców bloków przy ul. Obozowej 38B oraz 38C w Krakowie. Zapraszamy wszystkich chętnych do dyskusji związanych z naszym osiedlem, okolicą i nie tylko.


#1 2015-07-08 15:56:33

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Zapewne każdy zauważył, że w sezonie wakacyjnym, kiedy normalnie samochodów ubywało nam ich przybyło. Co więcej problem jest już na tyle poważny, że mieszkańcy parkują poza osiedlem natomiast praktycznie każde dostępne miejsce jest zastawione.

Na szybko sprawdziłem w REDUCie czy były wydawane jakieś duplikaty identyfikatorów i dowiedziałem się, że nie. Były natomiast wydawane identyfikatory, po które nikt się wcześniej nie zgłosił. We wszystkich wiadomych mi przypadkach byli to wynajmujący.

Generalnie najprostszym rozwiązaniem jest zakup miejsca postojowego i problem dla konkretnej osoby znika z głowy. Z drugiej strony, kiedy w zeszłym roku znakowaliśmy miejsca postojowe cicho zakładaliśmy, że nikt poza ich obrębem nie będzie parkował. Chodzi nie tylko o komfort dojazdu do garażu, dojazd śmieciarki (do zakazów nikt się nie stosuje), czy szybką wizytę Pana z pizzą lub transport mebli ale przede wszystkim realną możliwość dojazdu karetki czy straży pożarnej. Na pewno taka sytuacja nie może trwa wiecznie.

Przyczyny obecnego stanu rzeczy są następujące:
1) nadal są osoby, które posiadają miejsca parkingowe w garażu i parkują na zewnątrz bo tak im wygodniej
2) są osoby, które posiadają 2 lub nawet 3 samochody i co najwyżej jedno miejsce postojowe a zdarza się, że nawet żadnego
3) wynajmujący, którzy dzielą mieszkania i posiadają 2 lub więcej samochodów - pojazd bez identyfikatora parkuje w garażu, kolejne na zewnątrz
4) są samochody bez identyfikatorów ... które mogą w zasadzie być dowolnymi samochodami sąsiadów, wynajmujących

Macie jakieś pomysły, sugestie jak poprawić obecny stan?

Jak przekonać osoby, które mają miejsca aby z nich korzystały?
Jaką metodę zastosować aby nie postawić lasu znaków i zmusić osoby do nieparkowania dosłownie wszędzie?

Jest jeszcze jedno rozwiązanie, które pojawiło się ostatnio wraz najemcą gabinetów. Rozpoczynam negocjacje z Sobolą dotyczące otwarcia parkingu z ażurów co jednak oznacza zapłatę pewnej kwoty firmie Sobola. Wartość tej kwoty jest właśnie przedmiotem negocjacji. Pytanie czy to dobry kierunek i ile wspólnota jest wstanie zapłacić rocznie za te kilka miejsc?

Offline

 

#2 2015-07-08 21:47:26

 kmmareek

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2011-10-27
Posty: 410
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Aut będzie przybywało - to normalne.
Co zrobić z osobami z punktu 1. nie wiem - a jest ich kilka.
Parking Soboli ok, ale za ile..

Orientujesz się ile jest wolnych miejsc w garażu? Może negocjacja ceny wynajmu/sprzedaży miejsca w garażu - wtedy może kilka osób się zdecyduje (nie wiem ile jest tych miejsc, ale przychodu z nich nie ma więc może ? ...).

Dołują mnie mało komfortowe sytuacje, kiedy ma się gości i tłumaczy, gdzie ewentualnie mogą zaparkować bo pod blokiem nie ma miejsca...

Offline

 

#3 2015-07-08 22:06:18

cytrus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2015-07-08
Posty: 8
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

A kto będzie z tego korzystał? Niech płacą Ci co chcą tam parkować. Są miejsca parkingowe do sprzedania a ponadto  nie każde gospodarstwo domowe ma auto. Przypominam  że  zgodnie z planem przewidzianych jest znacznie mniejsza ilość miejsc parkingowych - wspólnota zwiększyła ilość miejsc i dalej jest problem. Nie jest tak - że to wspólnota decyduje o ilości miejsc - od tak bo większość ma auta i kropka. Kupując mieszkanie byłem poinformowany że z godnie ze zezwoleniem odp. urzędu jest dokładnie określona ilość miejsc i gdyby ktoś się uwziął to sorki ale co mnie interesują problemy tych osób i proszę przywrócić stan pierwotny.  Stać kogoś na auta to niech będzie stać i na garaż.

Offline

 

#4 2015-07-09 09:36:51

 Rockrider

Użytkownik

Skąd: Obozowa 38C
Zarejestrowany: 2012-05-14
Posty: 216
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

To dlatego wczorajsza wizyta SM na naszym osiedlu :-)

Wiecej takich kontroli oj więcej... !!!

Offline

 

#5 2015-07-09 12:28:09

 Kamil

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2012-09-18
Posty: 13
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Z jednej strony można zapytać: Dlaczego ma finansować komuś parking, jeśli nie mam samochodu lub kupiłem miejsce w garażu? Z drugiej strony moża uzyskać komfort wyjazdu z garażu i miejsce dla ewentualnych gości. Moim zdaniem  wszystko zależy od ceny.

Offline

 

#6 2015-07-09 19:37:21

mapo

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-14
Posty: 13
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Calkowicie popieram opinie Cytrusa,NIE BEDE PLACIC ZA CUDZE MIEJSCE DO PARKOWANIA!
Kazdy moze sobie od Soboli wynajac miejsce na jego parkingu i zaplacic z wlasnej kieszeni.

Osoby z punktu 1 nie moga parkowac na zewnatrz bo....??????? Kupili mieszkanie jak wszyscy i maja takie samo prawo do parkowania.Jesli nie znajda miejsca to sobie pojada do garazu,ale prawo maja!

Offline

 

#7 2015-07-09 21:17:47

 miechu

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2015-07-05
Posty: 43
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

1. Każdy członek wspólnoty ma prawo zaparkować na zewnątrz, parking jest wspólny a miejsca nie były wyznaczane podczas sprzedaży mieszkań
2. Każdy ma prawo posiadać tyle samochodów ile mu się podoba (poczekaj aż nasze dzieci podrosną za kilkanaście lat to będzie dopiero koszmar) swoją drogą mając dwa identyfikatory z tylu miejsc może korzystać od początku było mniej miejsc niż lokali mieszkalnych
3. identyfikator a raczej jego brak w wypadku członka wspólnoty to nie problem jedyne nieudogodnienie to wizyta na SM celem wyjaśnienia sytuacji pozostawienia auta bez identyfikatora. Także w sumie one coś wnoszą ale nie bronią nas przed samymi sobą.
4. j.w.

Pytanie podstawowe:
Ktoś kiedykolwiek konsultował nowy sposób parkowania (jest sporo ciaśniej) ze Strażą Pożarną. Jakie są realne szanse, że ciężki wóz bojowy dojedzie do ewentualnego pożaru w bloku C, lub w bloku B od dziedzinca?

Sugestie niech osoby bez miejsc garażowych a z kilkoma autami kupią takowe miejsce/a.
To może nie niech wspólnota wynajmuje parking a osoby go potrzebujące, są tacy, którzy mają miejsca w garażu i nie korzystają na dłuższą metę z parkingu pod chmurką a jedynie okazjonalnie. To niby czemu mają płacić za coś z czego nie będą korzystać. Może niech zgłoszą się chętni najmu miejsc do Zarządu, określą górną granicę miesięcznej kwoty najmu a Zarząd niech negocjuje z w ich imieniu z właścicielem parkingu.
Cytrus ma trochę racji lecz pewnie nie doliczył się, iż pierwotna suma wszystkich miejsc postojowych jest nieznacznie mniejsza niż ilość lokali mieszkaniowych szczególnie, że ich przybyło przez podział.

kammarek parking soboli hmm jak już pisałem niby dlaczego ktoś kto nie posiada pojazdu ma partycypować w kosztach najmu parkingu, poza tym musieli byśmy wynająć całą jego powierzchnię na wyłączność, żeby nie doszło do absurdu, że "sąsiedzi" też najmują i jeżdżą tu. Ruch spory i ciasno.

Krzysztof popierałeś "rozwój" naszego parkingu. Czy ktoś z Zarządu zastanawiał się jak będzie wyglądał dojazd choćby służb ratunkowych po zagęszczeniu ilości pojazdów? Czasami osobówką ciężko wykręcić a tu mówimy o ciężkich pojazdach.

Znów cytrus ma rację może przywrócić pierwotną liczbę miejsc na osiedlu? Niech rzeczoznawca je wyceni i zainteresowani wykupią takowe od wspólnoty dodatkowo pokrywając koszty zmiany wpisów w Aktach i KW w częściach dot. części wspólnych, jako miejsca ogólnie dostępne pozostawimy te "wzdłuż" płotu przy działce z sobolą.

Offline

 

#8 2015-07-09 23:38:27

Mateuszu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-09-26
Posty: 88
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Projektant przewidział na górnej płycie 9 miejsc, nie wiem ile teraz jest ale pewnie koło 40-50. Że mieszkańcy parterów się jeszcze nie zjednoczyli i nie walczą o przywrócenie poprzedniego stanu? Cud! Droga dojazdowa do garaży i in case of emergency dla służb powinna być drożna i dwukierunkowa.. a tam są miejsca skośne plus dwa przed znakiem zakazu - to jest tylko w Polsce możliwe. Z drugiej strony nie ma możliwości pozostawienia auta 100 czy 200 metrów od domu, bo też wszędzie teren prywatny. Najbliżej jest teren wokół drogi z płyt, więc raczej kawałek.

Myślę, że po pierwsze należy maksymalnie wykorzystać hale garażowe, a przynajmniej tak powinno być w cywilizowanym świecie.
A po drugie jak ktoś napisał, nikt nie gwarantuje że każde auto się na naszym terenie będzie mieścić. I nie będzie. Ograniczenie liczby aut (nierealne), podróżowanie rowerem, komunikacją miejską, spacerem może wkrótce być koniecznością dla części mieszkańców. Bo analogicznie pod sukiennicami też jest sporo niewykorzystanego miejsca, a skosem to już w ogóle tuziny rzędów można upchnąć. Why not?

PS Bardzo dobry pomysł z wyceną miejsc na zewnątrz skoro muszę pozostać, bo podejrzewam żę nie ma innego wyjścia. W wielu wspólnotach garaż/hala kosztuje x a miejsce pod chmurką 1/3x. Dużo, wiadomo ale tak jest w Krakowie i ciężko z tym dyskutować.
3

Offline

 

#9 2015-07-10 01:22:15

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Dzięki wszystkim za opinie.
Ja dodam, że jestem wyznawcą teorii, że życie nie jest tylko czarne lub białe lecz ma też odcienie szarości.
Tak samo wygląda moim zdaniem sprawa parkowania. Z jednej strony mamy plan i przepisy, które ograniczają liczbę miejsc z drugiej oczekiwania mieszkańców aby zlikwidować każdy kawałek zieleni i zrobić tam miejsce parkingowe. Są osoby, które kupiły miejsce za bardzo duże pieniądze a także spora część tych, którzy je otrzymało gratis. Zarówno wśród jednych jak i drugich mamy zatwardziałych zwolenników swojej własności (żadnego płacenia za dodatkowe wspólne miejsca) jak również tych, których często odwiedzają znajomi i chcąc zapewnić im miejsce wysupłają kilka złotych dodatkowo. Tak możnaby kontynuować.

kmmareek napisał:

Co zrobić z osobami z punktu 1. nie wiem - a jest ich kilka.

mapo napisał:

Osoby z punktu 1 nie moga parkowac na zewnatrz bo....??????? Kupili mieszkanie jak wszyscy i maja takie samo prawo do parkowania.Jesli nie znajda miejsca to sobie pojada do garazu,ale prawo maja!

miechu napisał:

Każdy członek wspólnoty ma prawo zaparkować na zewnątrz, parking jest wspólny a miejsca nie były wyznaczane podczas sprzedaży mieszkań

Oczywiście mapo i miechu mają rację. To raczej kwestia ich dobrej woli. Niektórzy parkują na zewnątrz bo mają blisko do klatki, inni bo dosłownie mają problem z parkowaniem w ciasnym garażu ale są też tacy, którzy boją się osiedlowego nożownika opon (zaatakował już 4-ry razy) lub garażowych złodziei felg. Może zwrócić się do tych dwóch ostatnich grup z propozycją odpłatnego najmu?

kmmareek napisał:

Parking Soboli ok, ale za ile..

cytrus napisał:

A kto będzie z tego korzystał? Niech płacą Ci co chcą tam parkować.

kamil napisał:

Z jednej strony można zapytać: Dlaczego ma finansować komuś parking, jeśli nie mam samochodu lub kupiłem miejsce w garażu? Z drugiej strony moża uzyskać komfort wyjazdu z garażu i miejsce dla ewentualnych gości. Moim zdaniem  wszystko zależy od ceny.

mapo napisał:

Calkowicie popieram opinie Cytrusa,NIE BEDE PLACIC ZA CUDZE MIEJSCE DO PARKOWANIA!
Kazdy moze sobie od Soboli wynajac miejsce na jego parkingu i zaplacic z wlasnej kieszeni.

miechu napisał:

To może nie niech wspólnota wynajmuje parking a osoby go potrzebujące, są tacy, którzy mają miejsca w garażu i nie korzystają na dłuższą metę z parkingu pod chmurką a jedynie okazjonalnie. To niby czemu mają płacić za coś z czego nie będą korzystać. Może niech zgłoszą się chętni najmu miejsc do Zarządu, określą górną granicę miesięcznej kwoty najmu a Zarząd niech negocjuje z w ich imieniu z właścicielem parkingu.

Czarno i biało te sugestie widzę
Mogę zasugerować Soboli aby rozważył samodzielny wynajem parkingu bez angażowania wspólnoty (szlaban, brama, znak z identyfikatorami dla wynajmujących). Inna kwestia czy się tematu podejmie - komórek lokatorskich do dziś nie zbudował.
Dla niego o wiele bardziej interesująca opcja to wynajem parkingu wspólnocie - zagwarantowany zysk bez nakładu sił ze swojej strony. Wspólnota może go bezpłatnie przekazać mieszkańcom lub odpłatnie wynajmować co wiąże się z ryzykiem biznesowym. I tu moje pytanie o cenę jest nadal otwarte: 1000zł, 2000zł, 5000zł rocznie? (10zł, 20zł, 50zł wzrostu czynszu rocznie dla 40m2 mieszkania przy bezpłatnej opcji przekazania). Piszcie na priv propozycje. To my ją musimy przedstawić.
Jest jeszcze haczyk - wynajmujący lokal chciałby poszerzyć w przyszłości działalność co wiąże się z likwidacją legalnego miejsca postojowego przy gabinetach. Ta kwestia będzie przedmiotem negocjacji. Jak ją połączyć z opcją odpłatnego parkingu?
Miechu Twoja propozycja wysondowania max kwoty jest sensowna ale nierealizowalna bez zebrania wspólnoty.

kmmareek napisał:

Orientujesz się ile jest wolnych miejsc w garażu? Może negocjacja ceny wynajmu/sprzedaży miejsca w garażu

Dokładnej liczby Ci nie podam bez kontaktu ze źródłem lub Redutą. Orientacyjnie ich liczba oscyluje w granicy 20szt. (część jest wynajmowana).  Dodam, że cena wynajmu w blokach Proins to ok. 100zł. U Soboli nie wiem.

cytrus napisał:

Nie jest tak - że to wspólnota decyduje o ilości miejsc - od tak bo większość ma auta i kropka. (...) gdyby ktoś się uwziął to sorki ale co mnie interesują problemy tych osób i proszę przywrócić stan pierwotny.

miechu napisał:

może przywrócić pierwotną liczbę miejsc na osiedlu? Niech rzeczoznawca je wyceni i zainteresowani wykupią takowe od wspólnoty dodatkowo pokrywając koszty zmiany wpisów w Aktach i KW w częściach dot. części wspólnych, jako miejsca ogólnie dostępne pozostawimy te "wzdłuż" płotu przy działce z sobolą.

Mateuszu napisał:

Bardzo dobry pomysł z wyceną miejsc na zewnątrz skoro muszę pozostać, bo podejrzewam żę nie ma innego wyjścia. W wielu wspólnotach garaż/hala kosztuje x a miejsce pod chmurką 1/3x.

Tak jak pisałem, przepisy to jedno, a potrzeby - drugie. Życie we wspólnocie wymaga kompromisów. Osobiście uważam, że powrót do planowanych miejsc jest mało prawdopodobny lecz ciągłe rozszerzanie parkingu - niemożliwe (poza działką Soboli). "Gdyby ktoś się uwziął" .... prędzej czy później znajdą go sąsiedzi i podziękują .... chyba, że wcześniej spotka się z osiedlowym strażnikiem texasu.
Pomysł żeby wspólnota wynajmowała miejsca postojowe (wcześniej musi być uchwała) jest jak najbardziej trafiony. Stoperem mogą być przepisy - konieczność wspomnianego powrotu do legalnych miejsc.
Wspólnota nie może natomiast sprzedać miejsc (chyba, że opcja wiecznego wynajmu). Na taką sprzedaż musiałby się zgodzić dosłownie każdy właściciel nieruchomości na tym osiedlu i konieczna byłaby modyfikacja aktów notarialnych (koszt >200tyś zł ... sprawdzony z prawnikiem przy okazji ogródków pod blokiem B)
Jak sprawić aby na ogólnych miejscach rzeczywiście parkowali goście a nie mieszkańcy?

miechu napisał:

Pytanie podstawowe:
Ktoś kiedykolwiek konsultował nowy sposób parkowania (jest sporo ciaśniej) ze Strażą Pożarną. Jakie są realne szanse, że ciężki wóz bojowy dojedzie do ewentualnego pożaru w bloku C, lub w bloku B od dziedzinca? (...) Krzysztof popierałeś "rozwój" naszego parkingu. Czy ktoś z Zarządu zastanawiał się jak będzie wyglądał dojazd choćby służb ratunkowych po zagęszczeniu ilości pojazdów? Czasami osobówką ciężko wykręcić a tu mówimy o ciężkich pojazdach.

Mateuszu napisał:

Droga dojazdowa do garaży i in case of emergency dla służb powinna być drożna i dwukierunkowa.. a tam są miejsca skośne plus dwa przed znakiem zakazu - to jest tylko w Polsce możliwe.

Wg. przepisów na osiedlu jest tylko jedna droga pożarowa wzdłuż garaży. Projektant nie przewidywał wjazdu straży pożarnej na górną płytę co wiąże się z ciasnym łukiem przy I klatce bloku B i być może również wytrzymałością płyty stropowej środkowego garażu. Inna sprawa, że wjechać się da to udowodniła już raz akcja w mojej klatce. Wg. prawa każdy samochód stojący na drodze pożarowej musi się liczyć z tym, że może zostać staranowany w razie akcji bez prawa do odszkodowania. Odpowiadając na pytanie - tak. Rozważaliśmy możliwość dojazdu karetki z każdej strony i wjazdu straży pożarnej na drogę pożarową. Co jednak zrobić omawianemu tu już kiedyś właścicielowi samochodu na brytyjskich numerach, który staje gdzie popadnie i śmieje się straży miejskiej w twarz?

Proponuję jesienne spotkanie wspólnoty w sprawach:
- przywrócenia legalnego parkowania
- wynajmu parkingu Soboli i sposobu jego udostępnienia
- wynajmu zewnętrznych miejsc postojowych

Offline

 

#10 2015-07-13 21:52:15

 miechu

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2015-07-05
Posty: 43
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

@Krzysztof

To może inaczej
wynajmijmy parking od soboli pod warunkiem, że:
- będzie tam określona kwota "xxxx" zł rocznie minimalny okres najmu np. 10 lat oraz stała cena przez okres trwania umowy bez możliwości jej (kwoty) zmiany przez okres obowiązywania umowy. Okres wypowiedzenia umowy na 1rok
- powrócimy do pierwotnego układu parkowania + zakaz parkowania na dole (przy śmietniku, pomiędzy garażami, skośnie przed lokiem "b"

Dodatkowo nie padła tu jeszcze istotna informacja: ile jest miejsc postojowych na parkingu soboli?

Każdy płacący członek wspólnoty jest jednocześnie najemcą i co w chwili kiedy np. przyjadą do mnie goście a nie będzie tam miejsca?
Może spróbować najpierw określić liczbę miejsc postojowych za płotem a następnie liczbę potencjalnych korzystających. Choćby drogą mailową/PW?

krzysztof napisał:

Jest jeszcze haczyk - wynajmujący lokal chciałby poszerzyć w przyszłości działalność co wiąże się z likwidacją legalnego miejsca postojowego przy gabinetach. Ta kwestia będzie przedmiotem negocjacji. Jak ją połączyć z opcją odpłatnego parkingu?

po pierwsze jak by to miało wyglądać (stoliki gastronomi, fast-food, bar pod parasolkami, kuchnia polowa)?
po drugie nie musimy wyrazić zgody na zagospodarowanie części nieruchomości wspólnej przez najemcę lokalu usługowego
jak np.: sobola wycenia "parking" najemca płaci xx% jego wartości na konto wspólnoty w zamian za np. nieodpłatną dożywotnią możliwość korzystania z kawałka części nieruchomości wspólnej w sposób nie uciążliwy dla mieszkańców


krzysztof napisał:

Wg. przepisów na osiedlu jest tylko jedna droga pożarowa wzdłuż garaży. Projektant nie przewidywał wjazdu straży pożarnej na górną płytę co wiąże się z ciasnym łukiem przy I klatce bloku B i być może również wytrzymałością płyty stropowej środkowego garażu. Inna sprawa, że wjechać się da to udowodniła już raz akcja w mojej klatce.

Ta akcja była ile lat temu, ile mniej pojazdów stało, był jeszcze kawałek trawniczka przy gabinetach. Na czym polegała ta akcja tzn. gdzie podjechała straż?
Jak sobie np. wyobrażasz i przede wszystkim co sądzi o tym sama straż jak będzie potrzebna interwencja w kl. II - III bloku "c". Może zaprosić reprezentanta straży w momencie kiedy większym kombi ciężko wjechać na górę ?

Zatwierdzony przez urzędnika projekt to jedno a życie to drugie. Skąd pewność, że urzędnik nie dostał aktu wdzięczności za pieczątkę i podpis?

krzysztof napisał:

Jak sprawić aby na ogólnych miejscach rzeczywiście parkowali goście a nie mieszkańcy?.

wycofać wszystkie identyfikatory "Mieszkaniec" pozostawić jedynie "Gość" dodatkowo zrobić listę nr rej pojazdów należących do Członków Wspólnoty. Jeśli pojazd Mieszkańca stoi na parkingu z identyfikatorem "Gość" wtedy na takiego "Członka" nakładana jest kara administracyjny umieszczona wcześniej w regulaminie.

Podobnie poradzić sobie z niesfornymi anglikami - po np. 3 krotnym pisemnym upomnieniem (info od Zzarządcy/ SM i tp) takowa osoba ukarana jest w sposób np.:
1-sze: kara w wysokości 100% miesięcznego czynszu
2-gie : kara w wysokości 200% miesięcznego czynszu

Na pewno jest sposób nakładania i egzekwowania kar administracyjnych

Offline

 

#11 2015-07-24 21:29:05

mapo

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-14
Posty: 13
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Krzysztof

Opinia mieszkańców i pisemna odpowiedż na Twoje pytania jak niżej ma dla wszystkich wiążące znaczenie.
-   Przywrócenie legalnego parkowania
-   Wynajmu parkingu p.Soboli i sposobu jego udostępnienia
-   Wynajmu zewnętrznych miejsc postojowych

Zebranie rozwiąże problemy kilku zaradnych krzykaczy,którzy za pieniądze sąsiadów chcą sobie zapewnić miejsce do parkowania.
Inni,nawet obecni (bo wielu nie pojawia się na tych zebraniach ) nie odezwą się z wielu powodów.
Pisemnie w formie referendum wypowiedzą się wszyscy,nawet Ci z parteru,którym jeszcze nie zaparkowaliście w salonie w ramach rozwoju
parkingu.

Skoro wynajem miejsca postojowego w garażu kosztuje 100 zł to dlaczego zainteresowani nie wynajmą go sobie .

Wersja wynajmowania zewnętrznych miejsc pakingowych jest logiczna.Kto korzysta z dóbr Wspólnoty niech jej płaci ( i p.Sobola przy gabinetach też).
Dlaczego chcecie obciążać osoby nie korzystające?

Myślisz o wynajęciu miejsc u p. Soboli bo tak prościej,zbierz nazwiska chętnych i niech tylko oni płacą.

Parking dla gości - jedni ich mają codziennie,inni 2 razy w roku.Kto ma codziennie niech sobie wykupi od Wspólnoty więcej miejsc zewnętrznych.

Komfort wjazdu i wyjazdu z garażu zapewnia legalne parkowanie zgodnie z zatwierdzonym projektem i planem przestrzennego zagospodarowania
na podstawie których wydano pozwolenie na budowę i dokonano odbioru budynków.Pozmianowych projektów  nie mamy,a za wszystkim jest zawsze
odpowiedzialność.

Potwierdzam opinie Cytrysa,Mateuszu i Miechu.

Szanowni sąsiedzi proponuję ponownie przeczytać w indexie"opinie,pomysły,uwagi" 12 stron wątku"zakaz parkowania na drodze obok garaży".
Odbiło się czkawką,na razie bez odpowiedzialności.

Offline

 

#12 2015-07-25 23:15:51

cytrus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2015-07-08
Posty: 8
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

Po tych wpisach nasuwa się tylko jedno.  Jeśli ktoś chce sobie parkować wygodnie na ziemi Pana Soboli to niech się zgłosi do niego lub niech zbierze się gruba osób i sobie tą sprawę załatwią za pośrednictwem kogoś kompetentnego. Dostaną kluczyk od blokady czy identyfikator z logo firmy Sobola i po krzyku. Wniosą opłatę i niech korzystają sobie. Nie widzę potrzeby angażowania osób  bez auta lub nie zainteresowanych w pokrywaniu kosztów za coś z czego nie korzystają. Nie można twierdzić że jeśli 80% mieszkańców ma auta to te 20% niech się dorzuci do miejsca aby większość mogla sobie parkować. Wspólnota nie tworzy prawa. Twierdzenia ze wspólnota lub sąsiedzi komuś za coś podziękują jeśli ktoś będzie niegrzeczny i się sprzeciwi dobru ogółu-  są nie z tej epoki. Przykład Pana Soboli - każdy ma własne zdanie o nim i tyle.Mamy wolny rynek i kasa rządzi światem. Jeśli kogoś stać na auto lub dwa i ma gości co tydzień a ma problemy z parkowaniem to może się wyprowadzić do apartamentowca lub wykupić sobie miejsce postojowe.

Offline

 

#13 2015-07-31 17:48:07

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

cytrus napisał:

Jeśli ktoś chce sobie parkować wygodnie na ziemi Pana Soboli to niech się zgłosi do niego lub niech zbierze się gruba osób i sobie tą sprawę załatwią za pośrednictwem kogoś kompetentnego. Dostaną kluczyk od blokady czy identyfikator z logo firmy Sobola i po krzyku. Wniosą opłatę i niech korzystają sobie. Nie widzę potrzeby angażowania osób  bez auta lub nie zainteresowanych w pokrywaniu kosztów za coś z czego nie korzystają.

Każdą z opcji omówię z Sobolą. Znajdź mi proszę tylko tego kompetentnego (zob. moją wytłuszczoną odpowiedź dla mapo poniżej)

cytrus napisał:

Nie można twierdzić że jeśli 80% mieszkańców ma auta to te 20% niech się dorzuci do miejsca aby większość mogla sobie parkować. Wspólnota nie tworzy prawa. .... Mamy wolny rynek i kasa rządzi światem. Jeśli kogoś stać na auto lub dwa i ma gości co tydzień a ma problemy z parkowaniem to może się wyprowadzić do apartamentowca lub wykupić sobie miejsce postojowe.

Tu się niestety mylisz. Wspólnota tworzy prawo dotyczące części wspólnych czyli np. wynajmu miejsc postojowych na terenie wspólnoty, remontów, a także podpisywanych umów np. na korzystanie z placu zabaw itp. Działa zasada większości i nic to nie ma wspólnego ze sprawiedliwością społeczną. Możesz sądownie próbować podważyć każdą uchwałę do 6 tygodni od jej uchwalenia.

mapo napisał:

Opinia mieszkańców i pisemna odpowiedż na Twoje pytania jak niżej ma dla wszystkich wiążące znaczenie.

Dobry pomysł - też o nim myślałem ale najwcześniej na początku września kiedy ludzie wrócą z urlopów. Moja wątpliwość dotyczy jedynie frekwencji. Do dzisiaj nie przegłosowaliśmy żadnej uchwały zarówno dotyczącej absolutorium i planu gospodarczego jak również funduszu remontowego. Bez tego mamy praktycznie związane ręce a jest już prawie sierpień. Ostatnie ankiety zaś wróciły w ilości może 20-25szt. Czy to jest wiążący głos?

mapo napisał:

Zebranie rozwiąże problemy kilku zaradnych krzykaczy,którzy za pieniądze sąsiadów chcą sobie zapewnić miejsce do parkowania.

Zebranie ma na celu przedyskutowanie możliwych rozwiązań i przygotowanie projektu uchwały. Dopiero kiedy uchwała zostałaby przegłosowana to wtedy dany pomysł wchodzi w życie.

mapo napisał:

Wersja wynajmowania zewnętrznych miejsc pakingowych jest logiczna.Kto korzysta z dóbr Wspólnoty niech jej płaci ( i p.Sobola przy gabinetach też). Dlaczego chcecie obciążać osoby nie korzystające?

Nie ma idealnego rozwiązania. Jeśli będzie uchwała to każdy będzie mógł powiedzieć swoje TAK lub NIE. I tak zdecyduje większość. Na wynajem zewnętrznych miejsc też musi być uchwała. Dodatkowo jest to obciążenie dla Reduty więc trzeba z nimi zmienić umowę. Zobacz jednak realnie ile samochodów parkuje na zewnątrz - zapewne, żeby umożliwić wynajem trzeba będzie zredukować obecną liczbę do 11. Ile osób na to pójdzie?

mapo napisał:

Myślisz o wynajęciu miejsc u p. Soboli bo tak prościej,zbierz nazwiska chętnych i niech tylko oni płacą.

Kto ma to robić? Ja nie mam na to czasu. Nie mój interes, żeby Sobola zarobił. Przypomina mi to sprawę barierki na dole, gdzie 5 mieszkańców przez 3 lata nie może zebrać się i znaleźć wykonawcę, który wykończy barierkę. Jest oczekiwanie, że zrobi to Reduta lub zarząd. Tymczasem Reduta nie ma takiego obowiązku wpisanego do umowy, a ja nie mam czasu dzwonić po podwykonawcach i szukać dla kogoś wykończenia i firmy, która to zrobi.
Ten sam problem jest z komórkami, które obiecał Sobola. Sam w temacie nic nie zrobił i nikt z zainteresowanych tematu nie ciągnie. Rozważaliśmy kupno wspomnianych miejsc parkingowych przez wspólnotę i budowę tych komórek a potem ich sprzedaż. Oczywiście to wymaga specjalnego aneksu do umowy z Redutą a ja co z tego będę miał? Satysfakcję? Wolę z córką na spacer wyjść niż brać urlopy i biegać po urzędach, żeby ktoś miał gdzie opony wsadzić.
Tak samo będzie z parkingiem. Ja nie mam w tym interesu bo właśnie kupuję od Soboli miejsce. Nie mój problem - znajomi gdzieś się wcisną. Mogę zostawić jak jest i gwarantuję, że przez lata nic się nie zmieni. W dużej mierze dlatego, że nie ma na osiedlu drugiego tak naiwnego jak ja, który za free poświęca swój prywatny czas i nie tylko, żeby coś zmienić.
Pojawiła się okazja (wynajmujący) więc chcę ją wykorzystać. Nie przesądzam jakie wyjście jest najlepsze. Lasu tu i tak nie posadzimy, ogrodów nie zbudujemy. Podobnie jak chodników czy boiska dla dzieci.
Żeby coś zrobić potrzeba kompromisów. zarówno właścicieli pojazdów jak i tych, którzy ich nie posiadają.

mapo napisał:

Parking dla gości - jedni ich mają codziennie,inni 2 razy w roku.Kto ma codziennie niech sobie wykupi od Wspólnoty więcej miejsc zewnętrznych.

Sprawa jest prosta. Przy 11 miejscach goście będą parkować gdzie popadnie.

miechu napisał:

Każdy płacący członek wspólnoty jest jednocześnie najemcą i co w chwili kiedy np. przyjadą do mnie goście a nie będzie tam miejsca?
Może spróbować najpierw określić liczbę miejsc postojowych za płotem a następnie liczbę potencjalnych korzystających. Choćby drogą mailową/PW?

Tak byłoby najlepiej ale z doświadczenia wiem, że to jest nierealne. Żeby zebrać informacje od mieszkańców chodziłem kiedyś od mieszkania do mieszkania. Zajęło mi to tydzień dzień w dzień i tak miałem może ponad połowę zaliczonych. 30% wynajmujących mało interesuje się sprawą wspólnoty, zaś na pewno nie będą ograniczać miejsc parkingowych dla swoich najemców - przecież im to nie przeszkadza. Na mail'e z Reduty nawet o aktualizację danych mało kto odpisuje.

miechu napisał:

po pierwsze jak by to miało wyglądać (stoliki gastronomi, fast-food, bar pod parasolkami, kuchnia polowa)?
po drugie nie musimy wyrazić zgody na zagospodarowanie części nieruchomości wspólnej przez najemcę lokalu usługowego

Chodzi o udostępnienie miejsca postojowego dla samochodu dostawczego w celu rozładunku produktów żywnościowych i załadunku gotowych dań. Miejsce raczej w nocy byłoby dostępne.
Nie musimy się godzić na takie rozwiązanie - najemca w razie braku zgody ze strony wspólnoty przeniesie działalność. Wspólnota nie może mu jednak działalności utrudniać.

miechu napisał:

Zatwierdzony przez urzędnika projekt to jedno a życie to drugie. Skąd pewność, że urzędnik nie dostał aktu wdzięczności za pieczątkę i podpis?

Dobry argument Zaprzecza temu co większość mówi na temat przepisów i konieczności "legalizacji" ilości miejsc.

miechu napisał:

wycofać wszystkie identyfikatory "Mieszkaniec" pozostawić jedynie "Gość" dodatkowo zrobić listę nr rej pojazdów należących do Członków Wspólnoty. Jeśli pojazd Mieszkańca stoi na parkingu z identyfikatorem "Gość" wtedy na takiego "Członka" nakładana jest kara administracyjny umieszczona wcześniej w regulaminie.
Podobnie poradzić sobie z niesfornymi anglikami - po np. 3 krotnym pisemnym upomnieniem (info od Zzarządcy/ SM i tp) takowa osoba ukarana jest w sposób np.:
1-sze: kara w wysokości 100% miesięcznego czynszu
2-gie : kara w wysokości 200% miesięcznego czynszu
Na pewno jest sposób nakładania i egzekwowania kar administracyjnych

Pewien czas temu gdy mieszkałem w USA na osiedlu były dwa parkingi: dla mieszkańców i gości. Na każdym obowiązywał inny identyfikator. Gość nie mógł stanąć na miejscu mieszkańca i na odwrót. Wszyscy się do tego stosowali. Dlaczego - przekonałem się na własnej skórze gdy pewnej nocy stanąłem na niewłaściwym miejscu. Rano samochodu nie było. Firma, która miała umowę podpisaną ze spółdzielnią każdej nocy przyjeżdżała i szukała "łosi". I to działa w 100%.
Przenieśmy to na nasz grunt. Samochodu odholować nie możesz co najwyżej na swój koszt a o jego zwrot możesz starać się w sądzie latami.
Blokady nie założysz bo nie masz do tego uprawnień (tylko policja i straż miejska).
Kara administracyjna - ciekawa propozycja. Kto będzie w nocy dokonywał identyfikacji niewłaściwych samochodów? Reduta nie pracuje. Trzeba kogoś wiarygodnego zatrudnić, żeby osoba podlegająca karze, nie mogła jej podważyć. Wysokość kary?
Oczywiście to wszystko zajdzie, jeśli zostanie przegłosowana uchwała i głosujący zaakceptują wysokość kar .... czyli to nastąpi pewnie w pokoleniu moich dzieci.
Kolejna sprawa to rejestracja nr pojazdów. Wystarczy, że mieszkaniec powie iż nie ma samochodu i będzie stawał na miejscu dla gości. Jak mu udowodnić, że samochód posiada? Musiałby to zrobić sąd. Wcześniej jednak osoba wystawiająca "mandat" nie ma podstawy do jego wystawienia.
Dochodzi do tego wspomniany sposób egzekwowania kar. Wspólnota może je naliczać a mieszkaniec może ich nie płacić. Trzeba mu będzie wytoczyć sprawę.

I na koniec wszelkiej maści samochody z obcą rejestracją. Policja nic im zrobić nie może. Mandat jest wystawiany na samochód, który przecież należy do obcokrajowca. Szukają go za granicą i nic.
Co z tego, że nasz stróż da podobny "mandat" skoro nie można go powiązać z mieszkańcem lub wynajmującym? Policja nie jest wstanie tego zrobić (czyt. nie chce) a co dopiero my.

Offline

 

#14 2015-07-31 21:48:26

 miechu

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2015-07-05
Posty: 43
Punktów :   

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

@Krzysztof
a może prościej zamiast Soboli płacić x tyś miesięcznie/rocznie odkupić tą działkę?
Dlaczego:
- Sobola w każdej chwili może mienić zdanie co już nie raz uczynił
- nasza sprawa co z nią zrobimy
- samodzielnie możemy regulować jej przeznaczenie oraz ilość miejsc tak samo na obecnym placu po odkupieniu mogli byśmy zrobić zarówno zielony skwer dla dorosłych jak również zmodernizować plac dla milusińskich

załóżmy że Sobola wyceni to na 100k zł licząc 100 mieszkań średni koszt na mieszkanie było by 1k zł było by to np. ~100zł więcej do czynszu przez rok/półtora i było by to nasze zamiast płacić np. 50zł więcej miesięcznie za wynajem czegoś z czym nic nie zrobimy a możemy to stracić w każdej chwili

Dlaczego miały by to być tylko nocna identyfikacja. Ja nie widzę problemu aby ktoś kto idzie wieczorem pstryknął fotkę i wysłał np. do Reduty (nr identyfikatora + nr rejestracyjny) albo do SM (nr rejestracyjny i kawałek np. budynku celem identyfikacji posesji)
Odkupić miejsc od wspólnoty się nie opłaca (koszt podziału nieruchomości i zmiany wpisów w aktach), wynajęcie prędzej.

@cytrus
Niestety mamy demokrację i większość decyduje a mniejszość się podporządkuje.


@Krzysztof
Co do parkowania przy drodze dojazdowej do garaży skoro jest to droga przeciwpożarowa to poproszę opinię Straży Pożarnej, że po zmianie sposobu parkowania przed blokiem "B" a dodatkowo po dołożeniu miejsca pomiędzy garażami są w stanie dojechać ciężkim wozem bez problemu do bloku "C". (wiem, że zmiana organizacji miejsce parkingowych służy szczególnie osobą nie wykupującym miejsca ale jak sięto ma do początkowych projektów i pozwoleń) Założę się, że Straż nie zaakceptuje tej nowej zmienionej formy parkowania skoro śmieciarka ma problemy i nie może dojechać to Straż zapewne też.
Tłumaczenie, że mogą uszkodzić komuś pojazd celem przeprowadzenia akcji  gaśniczo ratowniczej w PL jest bez sensu poczytaj sobie o takich sytuacjach gdzie płacili odszkodowania właścicielom uszkodzonych pojazdów. To nie Ameryka gdzie służby ratownicze mogą wszystko.

Offline

 

#15 2015-08-02 23:18:22

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Parkowanie - ilość samochodów na osiedlu

miechu napisał:

a może prościej zamiast Soboli płacić x tyś miesięcznie/rocznie odkupić tą działkę?

Nie sprzeda. Wg. niego działka jest przypisana na stałe do lokalu i jeśli znajdzie się kupiec to rozmowy możemy z nim przeprowadzać. Mam to nawet na piśmie
Cała ta dyskusja pojawiła się właśnie w momencie pojawienia się wynajmującego. Niemal natychmiast rozpocząłem z nim rozmowy o dostępie do placu lecz okazało się, że jego umowa najmu go nie obejmuje. Sprawa wróciła do Soboli gdzie Ja, On i Reduta pytaliśmy o warunki dostępu.

miechu napisał:

Co do parkowania przy drodze dojazdowej do garaży skoro jest to droga przeciwpożarowa to poproszę opinię Straży Pożarnej, że po zmianie sposobu parkowania przed blokiem "B" a dodatkowo po dołożeniu miejsca pomiędzy garażami są w stanie dojechać ciężkim wozem bez problemu do bloku "C". (wiem, że zmiana organizacji miejsce parkingowych służy szczególnie osobą nie wykupującym miejsca ale jak się to ma do początkowych projektów i pozwoleń) Założę się, że Straż nie zaakceptuje tej nowej zmienionej formy parkowania skoro śmieciarka ma problemy i nie może dojechać to Straż zapewne też.

Trudno nie przyznać Ci racji, że argument bezpieczeństwa jest bardzo ważny. W oryginale na tej drodze przewidziane są tylko 4-ry miejsca. Teraz parkuje tam od 10 do 15 samochodów. Czy możemy wrócić do oryginału? Pewnie tak. Gdzieś te 6-11 samochodów będzie się musiało pomieścić.
Co drogi dojazdowej od strony ciasnego łuku. Tam urzędnik nie przewidział wjazdu straży pożarnej i o tym czy taki wjazd powinien zostać zrobiony (co wiąże się z kolejną i drastyczną redukcją miejsc postojowych na górze) zadecydują sami mieszkańcy.
Wracając do drogi przeciwpożarowej. Zauważ, że w polskim prawie wiążące są jedynie znaki pionowe. To co namalowane jest na bruku czy zawieszone na siatce nie ma żadnego znaczenia dla Policji czy Straży Miejskiej. Możesz wielkimi literami na szerokość całej drogi wymalować "KOCHAM WISŁĘ" i omówić się ze znajomymi, że każdy będzie parkował na jednej literze. Tak samo malując linie "umawiamy się", ze parkujemy tylko tam. Jeśli ludzie stosują się do umowy (parkują w liniach, usuwają samochody w dniach odbioru śmieci) to można uznać, że jest OK. Jeśli tak nie czynią, stawiają samochody utrudniając dojazd do garaży i zwiększając prawdopodobieństwo całkowitego zastawienia drogi pożarowej to jesteśmy w konflikcie i ścieżce do zrewidowania obecnego podejścia.
Podkreślam, że dla służb to nadal droga pożarowa, gdzie nie ma miejsc postojowych bo ich formalne wydzielenie nie jest tam możliwe. Nie ma tam żadnego znaku pionowego, który by o tym informował. Każdy kto tam staje (a stać może tylko klient z identyfikatorem) musi być świadomy faktu, że stoi na drodze pożarowej z założenia nielegalnie. Ot taki Polski paradoks (zob. np. osiedle Złota Brama przy Cystersów).

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.obozowa38bc.pun.pl