Forum mieszkańców bloków przy ul. Obozowej 38B oraz 38C

Witamy na forum mieszkańców bloków przy ul. Obozowej 38B oraz 38C w Krakowie. Zapraszamy wszystkich chętnych do dyskusji związanych z naszym osiedlem, okolicą i nie tylko.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2013-05-13 11:48:13

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Usterki w części wspólnej

Prośba do wszystkich, którzy widzą takowe o zgłaszanie do biura REDUTY. Szczególnie chodzi o takie, które pojawiły się ostatnio i nie są efektem użytkowania lecz wad wynikłych ze złej konstrukcji budynków.

Tu mam tez złą informację dla mieszkańców klatki 2 bloku B. Reduta ustaliła z Sobolą, że płytki na schodach mają być wymienione w całości na jednolity kolor. Kiedy Pani Iwona poszła sprawdzić jak idą prace okazało się, ze robotnikom zakazano wymiany całości (decyzja Prezesa) i powstanie szachownica. Dla niezorientowanych dodam, że poprzednie płytki miały kolor brzoskwini, natomiast te użyte teraz to czekolada/brąz. Zarzucono nam ponadto, że płytki zostały zniszczone przy pomocy soli oraz w wyniku tłuczenia lodu metalowymi narzędziami. .... czyli telenoweli ciąg dalszy

Offline

 

#2 2013-05-14 07:44:00

saark18

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-11-26
Posty: 154
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

ponownie coś o czym już pisałem.
1.rurki odwadniające tarasy są za krótkie. przy nawet niewielkim wietrze w czasie deszczu woda leje się po elewacji a nie na posadzkę wokół budynku.
2. nieustający problem z cofaniem powietrza w wentylacjach w zimie.

Ostatnio edytowany przez saark18 (2013-05-14 07:48:35)

Offline

 

#3 2013-05-14 12:04:22

 kmmareek

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2011-10-27
Posty: 410
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

Możemy oczywiście zgłaszać niezależnie różne usterki Reducie (jak trzeba lobbować) ale czy nie wystarczy w jednym miejscu, np. tutaj (dla osób korzystających z forum to będzie pewne ułatwienie).

Ja przypominam (pewnie już zgłoszone?):

1. Zapadnięta kostka na miejscu parkingowym między IV i V klatką C - ciekawe co podmyło piasek/cement i co z tym dalej.
2. Domykanie drzwi z klatki do garaży - dodano samodomykacze, pewnie trochę kosztowały - efekt:
- nadal się nie domykają jak pierwsze drzwi na klatkę są już zamknięte (a przecież zamykamy by nie robić hałasu na klatce)- analogiczny problem do "bramy" wejściowej, który w debilny sposób rozwiązano wiercąc dziury w kolejnych drzwiach - nie tędy droga
- ciężej otwierać drzwi, dziecko sobie nie poradzi, a przecież teraz rowerownia jest na dole.

Przecież wystarczy się schylić, pomacać, pooglądać - drzwi blokuje powyginana ościeżnica (plus regulacja) i żaden domykacz nie pomoże - znaczy pomoże, ale wtedy będę prosił jakiegoś osiłka o otwarcie drzwi bo sam nie dam rady.
No ale .. fachowcy podobno są w Irlandii - nadzieja, że może niedługo wrócą.

W normalnej firmie kazałbym temu, który wydał pieniądze i zamontował domykacze zwrócić koszty i zrobić to tak jak powinno być, a w jego aktach osobowych kazał umieścić notkę o niegospodarności i działaniu na szkodę firmy. Chciał, nie umiał inaczej, zrobił po swojemu, ale nie wyszło.... jak zawsze. Tutaj nie mam żalu do wykonawcy.... zrobił jak potrafił - problem leży po stronie decyzyjnej.

3. Oświetlenie w garażach (nie wiem czy usterka czy celowe dziwne działanie) - dla przykładu dlaczego pod blokiem C np. miejsca zaraz przy bramie oraz 11,12, 14,15 są oświetlone bezpośrednio lampami, a przejście korytarzem głównym obok nich jest w półmroku? Ktoś samodzielnie wkręca/wkręca świetlówki jak mu pasuje ? czy przypadek? Nie można przyjąć reguły oświetlania korytarza głównego po całości z wyłączeniem lamp nad miejscami postojowymi, ALBO korytarza co 2 i co 2 miejsce postojowe, ALBO ... ALBO ... Zapalanie całości nie ma sensu.

Proszę o jakikolwiek (może być w Paincie Windowsowym) schemat oświetlenia w garażach - czyli które i ile świetlówek zaplanowano do świecenia. Wtedy będzie wiadomo czy w danej chwili to akurat awaria czy nie.

Offline

 

#4 2013-05-14 13:11:06

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Usterki w części wspólnej

Cześć, postaram się pokrótce odpowiedzieć.

kmmareek napisał:

1. Zapadnięta kostka na miejscu parkingowym między IV i V klatką C - ciekawe co podmyło piasek/cement i co z tym dalej.

Przekazałem. REDUTA ma się tym zająć.

kmmareek napisał:

2. Domykanie drzwi z klatki do garaży - dodano samodomykacze, pewnie trochę kosztowały - efekt:
- nadal się nie domykają jak pierwsze drzwi na klatkę są już zamknięte (a przecież zamykamy by nie robić hałasu na klatce)- analogiczny problem do "bramy" wejściowej, który w debilny sposób rozwiązano wiercąc dziury w kolejnych drzwiach - nie tędy droga
- ciężej otwierać drzwi, dziecko sobie nie poradzi, a przecież teraz rowerownia jest na dole.

Masz rację. Poprosiłem o rewizję tej instalacji. Chodzi przede wszystkim o poprawienie ustawienia drzwi oraz propozycję rozwiązania poduszki powietrznej bez wykonywania otworów. Samodomykacze zostały zamontowane bo nawet jeśli drzwi się dobrze domykały to mieszkańcy zostawiali je otwarte a to neguje zasadność gałkoklamek.

Co do klatek to otwory ponoć pomogły chociaż wiem też, że w klatce V nie były potrzebne.

kmmareek napisał:

3. Oświetlenie w garażach (nie wiem czy usterka czy celowe dziwne działanie) - dla przykładu dlaczego pod blokiem C np. miejsca zaraz przy bramie oraz 11,12, 14,15 są oświetlone bezpośrednio lampami, a przejście korytarzem głównym obok nich jest w półmroku? Ktoś samodzielnie wkręca/wkręca świetlówki jak mu pasuje ? czy przypadek? Nie można przyjąć reguły oświetlania korytarza głównego po całości z wyłączeniem lamp nad miejscami postojowymi, ALBO korytarza co 2 i co 2 miejsce postojowe, ALBO ... ALBO ... Zapalanie całości nie ma sensu.

Jutro rano mam spotkanie z elektrykiem w sprawie rozwiązania problemu oświetlenia w garażach. Idea jest taka aby użyć świetlówek o niższej mocy ale nadal gwarantować odpowiednią ilość światła. Oświetlenie będzie regularnie rozmieszczone. Aktualnie padły zapłonniki do niektórych lamp.

Offline

 

#5 2013-05-14 13:57:13

 kmmareek

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2011-10-27
Posty: 410
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

krzysztof napisał:

Jutro rano mam spotkanie z elektrykiem w sprawie rozwiązania problemu oświetlenia w garażach. Idea jest taka aby użyć świetlówek o niższej mocy ale nadal gwarantować odpowiednią ilość światła. Oświetlenie będzie regularnie rozmieszczone. Aktualnie padły zapłonniki do niektórych lamp.

Może czas powoli myśleć o LEDach ? i stopniowo w ramach możliwości wymieniać - oszczędności na energii pozwolą na wymianę kolejnych... Zakładając minimum 20W oszczędności na każdym źródle światła (nie wiem czy świetlówki są 40W?), miesięcznie mamy 24h*0,02kW = 0,48kWh * 30dni = 14,4 kWh / msc * 0,7zł/kWh (nie wiem ile teraz kosztuje 1kWh) = 10zł na każdej świetlówce.

Zależy jakie LED w jakich oprawach, czy więcej nowych punktów świetlnych o pojedynczych i tanich żarówkach (20zł) czy LED zamiast świetlówek w tych samych miejscach (drożej) w każdym razie..... warto pomyśleć.

Ostatnio edytowany przez kmmareek (2013-05-14 13:57:47)

Offline

 

#6 2013-05-14 16:24:30

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Usterki w części wspólnej

kmmareek napisał:

krzysztof napisał:

Jutro rano mam spotkanie z elektrykiem w sprawie rozwiązania problemu oświetlenia w garażach. Idea jest taka aby użyć świetlówek o niższej mocy ale nadal gwarantować odpowiednią ilość światła. Oświetlenie będzie regularnie rozmieszczone. Aktualnie padły zapłonniki do niektórych lamp.

Może czas powoli myśleć o LEDach ? i stopniowo w ramach możliwości wymieniać - oszczędności na energii pozwolą na wymianę kolejnych... Zakładając minimum 20W oszczędności na każdym źródle światła (nie wiem czy świetlówki są 40W?), miesięcznie mamy 24h*0,02kW = 0,48kWh * 30dni = 14,4 kWh / msc * 0,7zł/kWh (nie wiem ile teraz kosztuje 1kWh) = 10zł na każdej świetlówce.

Zależy jakie LED w jakich oprawach, czy więcej nowych punktów świetlnych o pojedynczych i tanich żarówkach (20zł) czy LED zamiast świetlówek w tych samych miejscach (drożej) w każdym razie..... warto pomyśleć.

Powiem TAK. Temat LEDów był wałkowany na ostatnim zebraniu i poza nim. Sam zajmuję się projektowaniem oświetlenia LEDowego dla PHILIPSa więc trochę w temacie mogę się wypowiedzieć. Są już też dostępne dokładne wyliczenia ile można zaoszczędzić i kiedy się to zwróci. Sam problem jest dwuczęściowy:
- KLATKI
- GARAŻ

W pierwszym przypadku mieszkaniec 40m2 lokalu przeznacza na oświetlenie klatek 3zł miesięcznie.
W drugim koszt oświetlenia garażu to ok 9zł miesięcznie (został on teraz podzielony na miejsca postojowe/komórki i w mniejszym stopniu Ci którzy nie mają nic).

Krytyczny jest więc garaż. Zanim jednak pomyślimy o LEDach trzeba wiedzieć, ze:
- LEDy nie są 100% zamiennikiem oświetlenia pod wieloma względami
- stosowanie LEDów praktycznie prowadzi do zmniejszenia ilości światła
- tanie i nie markowe LEDy to chińszczyzna kupowana w wersji OEM - przysłowiowy kot w worku, żadne z parametrów podanych na pudełkach nie mają pokrycia w rzeczywistości (Zrobiłem nawet testy elektryczne kilku takich żarówek, które Adam zaproponował na zebraniu ... masakra pod względem elektrycznym)
... temat rzeka ... jeśli chcesz wiedzieć więcej zapraszam do mnie

OTO CO POSTANOWILIŚMY:
1. W garażu będą użyte świetlówki o mniejszej mocy, dodamy ewentualnie czujki. O żadnym innym oświetleniu nie ma tam mowy z prostego powodu - kradzieży. Inne wspólnoty już się przekonały ile taka oszczędność kosztuje.
2. Na klatkach powoli będziemy wymieniać żarówki na markowe LEDy osram (max 3 miesięcznie). Czas zwrotu inwestycji to 3 lata ... wynosi prawie tyle co gwarancja. Dopiero potem, jeśli zamienniki przeżyją będziemy do przodu. Inaczej mówiąc nic nie ryzykujemy i nie tracimy a możemy zyskać chociaż tak naprawdę będzie to symboliczna miesięczna kwota.

Offline

 

#7 2013-05-14 18:40:10

 krasus

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2012-01-12
Posty: 446
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

Na zebraniu poruszany był też problem "podziału" oświetlenia na klatka schodowa/zejście do garaży. Elektryk reuduty miał rozeznać temat oraz miała się pojawić wycena. Wiadomo coś już? Ba tak bez sensu zapalać światło do zejścia na dół za każdym razem jak się porusza klatką schodową.

Co do garaży to tak lekko bez sensu jest rozwiązane oświetlenie:
1. garaż pod budynkiem C zaciemniony całkowicie (OK), wchodząc do niego z klatki 4 światło zapala się dopiero po przejściu dobrych kilku/nastu metrów (bez sensu)
2. garaż po środku oświetlony cały czas.

Offline

 

#8 2013-05-14 21:13:12

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Usterki w części wspólnej

Trochę z innej beczki niż elektryka. Jak u Was z balkonami? Nie macie zacieków? Odpadających płytek?

Offline

 

#9 2013-05-14 22:24:44

Meetrod

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-01-18
Posty: 16
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

Witam. U mnie zacieki po deszczu sa straszne, czasami az nie chce sie tej farby myc a wrecz szorowac...

Offline

 

#10 2013-05-15 07:40:03

 krasus

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2012-01-12
Posty: 446
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

Balkon ostatni pięto blok C - farba odchodzi odchodzi z tych "metalowych rur - filarów" poza paskudnym wyglądem pewnie też pełnła rolę zabezpieczenia antykorozyjnego?

Offline

 

#11 2013-05-15 09:05:02

 kmmareek

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2011-10-27
Posty: 410
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

Jeszcze jeden ważny garażowy temat:

ruszta odwodnień liniowych (kratek ściekowych) ciągle wypadają, kilka jest po prostu zdjętych i opartych gdzieś o ściany.

Pomijam aspekt finansowy - czyli jeśli mi się taka kratka podwinie/podskoczy w trakcie przejazdu przez nią i wgniecie/wbije karoserię auta - to wiadomo - wniosek o odszkodowanie itd., ale jeśli ktoś dorosły lub w najgorszym wypadku dziecko skręci/złamie nogę wpadając w dziurę po ruszcie to już nie będzie wesoło dla nikogo i na odszkodowaniu pewnie się nie skończy.

Dodatkowo - jak to jest z tą wentylacją w garażach? w środkowym prawie nic nie wciąga...

Ostatnio edytowany przez kmmareek (2013-05-15 09:14:38)

Offline

 

#12 2013-05-15 10:43:48

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Usterki w części wspólnej

kmmareek napisał:

ruszta odwodnień liniowych (kratek ściekowych) ciągle wypadają, kilka jest po prostu zdjętych i opartych gdzieś o ściany.

Pomijam aspekt finansowy - czyli jeśli mi się taka kratka podwinie/podskoczy w trakcie przejazdu przez nią i wgniecie/wbije karoserię auta - to wiadomo - wniosek o odszkodowanie itd., ale jeśli ktoś dorosły lub w najgorszym wypadku dziecko skręci/złamie nogę wpadając w dziurę po ruszcie to już nie będzie wesoło dla nikogo i na odszkodowaniu pewnie się nie skończy.

To zawsze jest ten sam problem - SOBOLA. Wiele usterek można by rozwiązać szybko ale wtedy trzeba za nie zapłacić. Z drugiej strony budynek jest na gwarancji więc dlaczego mamy płacić? I tu jest właśnie problem bo SOBOLA za wszelką cenę próbuje zrzucić odpowiedzialność za usterki na mieszkańców. Pisma latają w jedną i drugą stronę, prawnicy zabierają głos aż ostatecznie SOBOLA uznaje reklamacje i to zajmuje wiele tygodni albo nawet miesięcy.

Tak właśnie jest z kratkami. Było kilka firm bo chcieliśmy to zrobić szybko i na własny koszt. Okazało się jednak, że uszkodzenia są poważniejsze (bo kratki są po prostu tandetne i de facto nie nadają się do garaży ... spróbuj to jednak udowodnić) i trzeba by je wymienić. Żadna z firm nie chciała się podjąć naprawy i dać na nią gwarancję. Koszt wymiany kratek to od 100zł do 300zł (kratki żeliwne z nowym korytkiem) metr bieżący. Łatwo policzyć jaka to jest kwota w całości.

kmmareek napisał:

Dodatkowo - jak to jest z tą wentylacją w garażach? w środkowym prawie nic nie wciąga...

Też kiedyś o to pytałem inspektora REDUTy i stwierdził, ze jest to stan prawidłowy (chociaż moje odczucia są odmienne).

JESZCZE TAKA UWAGA.
WSZELKIE USTERKI W LOKALACH NALEŻY ZGŁASZAĆ PISEMNIE (PISMO LUB EMAIL). REDUTA MA ODPOWIEDNI PROTOKÓŁ GDZIE JE UMIESZCZA.

Dlaczego nie można tego zrobić telefonicznie lub po prostu powiedzieć? Bo musi zostać ślad. W przypadku sprawy sądowej (do czego powoli się zbliżamy) tylko usterki zgłoszone na piśmie będą stanowiły element postępowania. Stąd właśnie taka taktyka REDUTy stosowana również w przypadku innych wspólnot.

kmmareek napisał:

Przecież wystarczy się schylić, pomacać, pooglądać - drzwi blokuje powyginana ościeżnica (plus regulacja) i żaden domykacz nie pomoże - znaczy pomoże, ale wtedy będę prosił jakiegoś osiłka o otwarcie drzwi bo sam nie dam rady.
No ale .. fachowcy podobno są w Irlandii - nadzieja, że może niedługo wrócą.

Pomijając złośliwość skierowaną do Pana konserwatora (z tego co wiem to drzwi były regulowane i są dosyć ciężkie) powiem, że pomysł na rozwiązanie jest taki:
- zamontować nóźkę do drzwi od klatki i pozostawić je otwarte
- zmniejszyć siłę dociągu samodomykacza tak aby drzwi się zamykały ale nie trzaskały

Test kazałem zrobić asap.

Offline

 

#13 2013-05-15 13:15:01

 kmmareek

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2011-10-27
Posty: 410
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

krzysztof napisał:

Pomijając złośliwość skierowaną do Pana konserwatora (z tego co wiem to drzwi były regulowane i są dosyć ciężkie) powiem, że pomysł na rozwiązanie jest taki:
- zamontować nóźkę do drzwi od klatki i pozostawić je otwarte
- zmniejszyć siłę dociągu samodomykacza tak aby drzwi się zamykały ale nie trzaskały

Test kazałem zrobić asap.

Moja złośliwość była raczej oznaką bezsilności niż faktycznym wytykaniem braku zaradności komukolwiek.

Jak zmniejszysz siłę dociągu okaże się, że domykacz nie jest potrzebny bo siła będzie podobna do tej, którą posiadają same drzwi, a zmniejszając siłę przecież drzwi się nie zaczną nagle domykać. Poza tym teraz siła jest ogromna, a drzwi się nie domykają więc kolejna prośba o zrozumienie powodu niedomykania się drzwi, a nie leczenie objawowe.

Może umówmy się pod drzwiami wieczorem. Zablokujemy klamkę by zamek nie stanowił oporu i zobaczysz, że drzwi się po prostu krzywo domykają.

Pomysłu z nóżką do drugich drzwi pozwolisz, że nie będę komentował.

Ostatnio edytowany przez kmmareek (2013-05-15 13:16:06)

Offline

 

#14 2013-05-15 13:53:06

 krzysztof

Administrator

Skąd: Obozowa 38B, klatka III
Zarejestrowany: 2011-09-07
Posty: 408
Punktów :   -1 

Re: Usterki w części wspólnej

kmmareek napisał:

Jak zmniejszysz siłę dociągu okaże się, że domykacz nie jest potrzebny bo siła będzie podobna do tej, którą posiadają same drzwi, a zmniejszając siłę przecież drzwi się nie zaczną nagle domykać. Poza tym teraz siła jest ogromna, a drzwi się nie domykają więc kolejna prośba o zrozumienie powodu niedomykania się drzwi, a nie leczenie objawowe.

Może umówmy się pod drzwiami wieczorem. Zablokujemy klamkę by zamek nie stanowił oporu i zobaczysz, że drzwi się po prostu krzywo domykają.

Nie każde drzwi mają ten sam problem. Może faktycznie u Ciebie tak to wygląda - wszystkich nie sprawdzałem, jedynie 3szt. wyrywkowo. U mnie np. było dobrze a potem się pogorszyło bo futryna zaczyna się ruszać co kwalifikuje się do usterki złego osadzenia drzwi.

Samodomykacz jest potrzebny bo przedtem lekko puszczone drzwi blokowały się na zamkach (sam sprawdzałem) lub na skutek złego obsadzenia nie chciały się domknąć. Konserwator podregulował co było możliwe. Rozwiązaniem byłoby ponowne osadzenie drzwi (co nie leży w gestii konserwatora) ... jak się domyślasz Sobola tego nie zrobi chyba, że mu to udowodnisz. Zapytamy firmę, która będzie instalowała drzwi do komórek o opinię i ewentualny koszt.

kmmareek napisał:

Pomysłu z nóżką do drugich drzwi pozwolisz, że nie będę komentował.

Dlaczego? Jest to jakieś rozwiązanie i dodatkowo ma tę zaletę, że ułatwi dostęp do rowerowni (co najmniej 3 osoby pytały się o to ... u nas drzwi blokują cegłówkami)

Offline

 

#15 2013-05-15 21:05:40

 krasus

Użytkownik

Skąd: 38C
Zarejestrowany: 2012-01-12
Posty: 446
Punktów :   

Re: Usterki w części wspólnej

Kratki nad odpływami w garażach po prostu są wygięte (stań na jednym końcu a drugi uniesiesz ku górze od tala lekka litera U), pomijam kwestię pogiętego zaczepu, który nie spełnia swojej funkcji. Sam osobiście jedną "wyprostowałem" i nie potrzebne są nawet te blaszki mocujące których działanie pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście niektóre z nich są po prostu do wymiany.

Dwa pytania:
1. co z pytaniem przedmówcy odnośnie uszkodzenia pojazdu czy w najgorszym wypadku "utraty zdrowia" na skutek ich złej jakości/sposobu osadzenia?
2. moje poprzednie pozostające bez odzewu "filary" z rur na balkonach i łuszcząca się na nich powłoka?

Może zamiast nóżki zamontować haczyk w ścianie i będziemy sobie blokować drzwi za pomocą linki

Ostatnio edytowany przez krasus (2013-05-15 21:07:11)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
ambele.pl