przemeko napisał:

Tutaj większy nacisk kładę na "Terminy powinny być co najmniej dwa i to podanne z tygodniowym wyprzedzeniem." Z roboty wracam o 18:30. Cieżko będzie mi się wyrobić na nowy termin na 17.

Wygląda to tak, że ogłoszenia rozwieszała firma, która dokonywała przeglądu. Oczywiście wcześniej przegląd był zlecony przed administratora. Firma nie uzgadniając terminów po prostu wywiesiła informację. Chyba każdy był zaskoczony (wróciłem po 18 tego dnia ) ... sama REDUTA również. Wiem, że było nawet spotkanie z szefem administracji w tej sprawie. Wiem również, że prawie cały blok B i część bloku C jest po przeglądzie.

Jeśli komuś nowy termin nie pasuje to prośba o kontakt z administracją. Gość powinien być na osiedlu do tej właśnie godziny - czyli 19:30. Można zgłosić mieszkanie i pojawi się o wyznaczonej godzinie.

saark18 napisał:

Krzysztof napisał:

  W tym kontekście nie rozumiem rozróżnienia lokator i właściciel.

i słusznie, bo nie to było moim zamiarem. kartka zdaje się brzmi -  obecność lokatorów obowiązkowa.
Nie widzę powodu żeby ktoś kazał mi obowiązkowo być w domu kiedy ma do mnie sprawę- kominiarze biorą pieniądze za kontrolę.
Abstrahując od terminu - kartka pojawiła się albo dzień wcześniej albo tego samego dnia - wydaje mi się że powinna zawierać słowo proszę.
mój poprzedni post w tym temacie pokrętnie - widocznie zbyt, to sugerował.

hmm kartka u nas w klatce wisiała kilka dni wcześniej (~3) Jak ktoś wcześniej wspomniał powinny być przynajmniej dwa terminy o dwóch różnych porach. Obecność obowiązkowa hmm powinna być informacja z kontaktem (nie przyglądałem się możliwe, że jest) i jeżeli ktoś nie może w wyznaczonych terminach to przydała by się możliwość indywidualnego umówienia się.

co nie zmienia faktu, iż bardziej przyzwoicie by było coś w stylu ... prosimy o obecność w wyznaczonym terminie, w razie nieobecności kontakt... jakaś taka forma grzecznościowa a nie tryb rozkazujący była by milsza i przyjaźniejsza ;-)