krzysztof - 2011-09-26 11:38:06

Zapewne większość osób zauważyła dwa znaki zakazu parkowania przytwierdzone do ogrodzenia osiedla PROINS. Jeden z użytkowników wspomniał w innym poście, że są problemy z wyjazdem z garażu podziemnego gdy cała droga jest zastawiona. Chociaż sam nie posiadam garażu to rozumiem i popieram tę inicjatywę ale tylko w obrębie samych wyjazdów. I tutaj pojawia się pewien problem - jak postawić samochód, żeby wszyscy byli zadowoleni? Nie wiem czy zakaz parkowania dotyczy całej drogi czy właśnie wspomnianych wjazdów? Najlepszym rozwiązaniem byłoby odpowiednie malowanie na kostce, które wyznaczy miejsca parkingowe.

Przed klatką nr 3 bloku B znajduje się mini-parking, który wg planów miał pomieścić 2 samochody, a przy odpowiednim parkowaniu mieszczą się 4 (BTW: kiedy kupowałem mieszkanie deweloper uprzedzał mnie, że na całym osiedlu przewidział jedynie 10 miejsc parkingowych. Jak wiemy da się upchnąć znacznie więcej). Szczęśliwi Ci, którzy miejsce parkingowe otrzymali gratis. Radość jednak szybko mija jeśli posiada się samochód z gazem. Jak wiadomo parkowanie samochodu z LPG w miejscach poniżej poziomu gruntu jest zabronione. Pozostaje więc jedynie parkowanie pod chmurką. To chyba kolejny problem dla zarządu, który wymaga rozwiązania. Dostępne miejsce nie jest z gumy, a więc trzeba postarać się o jego racjonalne wykorzystanie.

tecku - 2011-10-12 00:43:27

Rowniez nie posiadam miejsca postojowego w garażu, wiec będę prosić o wyrozumiałość i współpracę osoby takie miejsce posiadające. Ograniczenie miejsc na całej długości ze względu na wjazd do garaży byłoby bardzo nie rozsądne. Obecne znaki sugerują zakaz postoju wyłącznie 1 miejsce przed skrętem do garażu i niech tak pozostanie. Przynajmniej dopóki będzie miejsce na pozostałej części drogi. Gdyby to miejsce się jednak kończyło (bo wiadomo, jest nas coraz to więcej) pasowałoby przymknąć oko i na te miejsca.

Nie wierzę, że nie da się normalnie wyjechać z garażu nawet jak stoją tam samochody. Wystarczy wziąć większy łuk od lewej strony i nawet bus dałby radę. Nie ma tam takiego ruchu, żeby często wjeżdżający samochód musiał się mijać z wyjeżdżającym, a i z tym przeciętny kierowca sobie poradzi.

Dodatkowo apeluję, aby te "pojedyncze" miejsca parkingowe przy bloku C wykorzystywać efektywniej. Mimo iż planowano tam 1 samochód "na kopertę" to da się tam nie tylko 2 postawić, ale nawet 3! Wystarczy, aby stawiać swoje auto kołami od strony pasażera na bocznych kamyczkach, a w środku robi się tyle miejsca, że spokojnie 3 auto się zmieści. Zwłaszcza, że widuję wiele mniejszych gabarytowo pojazdów (np. Seicento).

Na marginesie to witam wszystkich i pozdrawiam

krzysztof - 2012-01-05 10:02:52

Dzisiaj został zamontowany znak zakazu zatrzymywania się na całej drodze wzdłuż wjazdów do garaży. Większość osób respektowała znaki zakazu parkowania obok wjazdów więc co ma na celu postawienie tego znaku i gdzie mają parkować Ci, którzy tam do tej pory zostawiali tam swoje samochody? Nie wspomnę już o gościach, którzy przyjeżdżają w odwiedziny i też chcą gdzieś zaparkować. Na drodze dojazdowej zamontowano słupki (co nawet ma swoje uzasadnienie patrząc co się działo) więc jeśli wszystko jest zajęte to najbliżej można zaparkować na drodze z dziurami. Brawo dla zarządcy-dewelopera (sposób na złapanie klienta?). Osobiście nie mam na chwilę obecną (i jeszcze przez jakiś czas się to nie zmieni) możliwości finansowych aby sprawić sobie miejsce postojowe więc chyba muszę sprzedać samochód.

tecku - 2012-01-05 11:46:46

Ten znak to jakies nieporozumienie. Za malo jest miejsca zeby jeszcze go zabierac. Slupki sa ok, bo tam i tak pewnie w glownej mierze parkowali ludzie z blokow 4x. Podejrzewam ze powodem tego zakazu jest to ze musi byc zapewniony dojazd strazy pozarnej i smieciarki, ktore majac wieksze gabaryty mialyby problem operowac przy takim waskim przesmyku. Jednak gdzies parkowac trzeba!

krzysztof - 2012-01-05 14:00:33


Śmieciarka jeździ w konkretny dzień tygodnia w konkretnych godzinach. Można tylko w ten wybrany dzień i w danych godzinach zakazać parkowania na całym dojeździe do śmietnika (teraz to pod tym znakiem można przybić tylko godziny obowiązywania).

Co do straży pożarnej to problem jest dużo poważniejszy. Przepisy są przepisami przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa. Problem będzie poruszony na wiosennym (marcowym) zebraniu i prawdopodobnie skończy się namalowaniem miejsc parkingowych na całym osiedlu. Przypomnę, że według projektu tych miejsc jest tylko 10 lub 11!. Z rozmowy z zarządcą wynika, że dużym problemem jest parkowanie samochodów pomiędzy blokami na górnej płycie co w niektórych przypadkach obniża komfort mieszkania (np. samochód przed oknem).

Mamy więc duży problem. Zostało tylko kilkanaście miejsc postojowych w garażu podziemnym (część jest zarezerwowana dla niesprzedanych mieszkań). Jeśli dodamy dużą liczbę osób nieposiadających miejsc postojowych (są tacy co mają dwa samochody), tych co w garażu parkować nie mogą (LPG), opcjonalną działalność gospodarczą na parterze budynku B (pracowników i klientów) oraz odwiedzających nas gości to zaparkowanie samochodu stanie się nie lada wyczynem.

Jest jednak pewne rozwiązanie ale bardzo kosztowne i ostateczne. Zakup pasa działki przed blokiem C i wykonanie tam parkingu. Co jednak na to mieszkańcy bloku C?

Na razie nie ma wyjścia i postawiony zakaz będzie po prostu łamany.

kmmareek - 2012-01-05 15:18:45

krzysztof napisał:



Jest jednak pewne rozwiązanie ale bardzo kosztowne i ostateczne. Zakup pasa działki przed blokiem C i wykonanie tam parkingu. Co jednak na to mieszkańcy bloku C?

Ciekawe co na partycypowanie w kosztach takiego wyjścia powiedzą posiadacze i tak drogich miejsc postojowych w garażu - pewnie się nie zgodzą bo niby czemu...

krzysztof - 2012-01-05 15:27:55

kmmareek napisał:

krzysztof napisał:



Jest jednak pewne rozwiązanie ale bardzo kosztowne i ostateczne. Zakup pasa działki przed blokiem C i wykonanie tam parkingu. Co jednak na to mieszkańcy bloku C?

Ciekawe co na partycypowanie w kosztach takiego wyjścia powiedzą posiadacze i tak drogich miejsc postojowych w garażu - pewnie się nie zgodzą bo niby czemu...

Co racja to racja. To rozwiązanie baaaardzo ostateczne. Zobaczymy co przyniesie przyszłość a szczególnie wiosenne zebranie. Ważne, żeby stawiło się na nim więcej niż 50% mieszkańców.

argentynka - 2012-01-07 01:40:08

krzysztof napisał:

Przypomnę, że według projektu tych miejsc jest tylko 10 lub 11!. Z rozmowy z zarządcą wynika, że dużym problemem jest parkowanie samochodów pomiędzy blokami na górnej płycie co w niektórych przypadkach obniża komfort mieszkania (np. samochód przed oknem).

A ja nie bardzo rozumiem jaki problem widzi w tym zarządca. Według projektu przykładowe miejsce pomiędzy blokami na górnej płycie jest przewidziane na jeden samochód, zaparkowany równolegle do bloków. Wiadomo, że na takim miejscu zmieszczą się nawet trzy samochody zaparkowane prostopadle do bloku (tak jak obecnie wykorzystuje się to miejsce). Wydaje mi się, że sąsiadom z parteru wielkiej różnicy nie robi to czy przed oknem ma zaparkowane trzy samochody, czy jeden, ale na całej długości tego miejsca.

Zgadzam się natomiast, że samo w sobie parkowanie przed oknem, komfort mieszkania na pewno obniża, ale w końcu projekt już z góry ma założenie "parkowania pod oknami".

kmmareek - 2012-01-09 09:04:21

argentynka napisał:

Wydaje mi się, że sąsiadom z parteru wielkiej różnicy nie robi to czy przed oknem ma zaparkowane trzy samochody, czy jeden, ale na całej długości tego miejsca.

Zgadzam się natomiast, że samo w sobie parkowanie przed oknem, komfort mieszkania na pewno obniża, ale w końcu projekt już z góry ma założenie "parkowania pod oknami".

Ja napiszę obiektywnie (mieszkam na 2p).
Może sąsiadom z parteru nie za bardzo przeszkadza parkowanie przed ich oknami bo kupując mieszkanie o tym wiedzieli i pewnie niechętnie, ale na to przystali.
Natomiast - parkowanie jednego auta równolegle do bloku, a trzech prostopadle i na dodatek tłumikami w stronę okien powiedzmy zimą, gdzie niektórzy odpalają auto i skrobią szyby, a ono sobie pyrka spalinami sąsiadom w okna już pewnie nie jest przyjemne...

Zgadzam się natomiast, że problem z brakiem miejsc parkingowych jest PROBLEMEM...

htc - 2012-01-09 17:19:05

Zawsze zostaje opcja postawienia bramy wjazdowej przy wjeździe. Miejsce między blokami jest do tego idealne. Zawsze ograniczy to parkowanie "obcych" samochodów pod naszymi blokami.
Jeśli chodzi o parkowanie przy siatce pod garażami to mnie osobiście nie przeszkadzają auta tam parkujące i raczej bardzo nie ograniczają możliwości wyjechania z garażu. Chociaż w sobotę jakiś "sympatyczny" właściciel Daewoo lanosa przykleił się do ściany przy śmietniku...
Problem z parkowaniem występuje niestety na wszystkich nowych osiedlach.

Sebastian - 2012-01-09 20:04:24

Moim zdaniem każdy z nas kupując tutaj mieszkanie i widząc całą infrastrukturę domyślał się, że przy tej ilości miejsc parkingowych nie będzie szans na swobodne parkowanie gdy większość mieszkań będzie wykupiona. W związku z tym teraz nie ma sensu narzekać na to, że nie ma gdzie postawić samochodu. Wszystko w rękach naszych i innych mieszkańców. Trochę pomyślunku i dobrej woli a na zatoczce dla jednego samochodu zaparkują trzy i do parkowania pod siatką właściciele miejsc nie będą mieli zastrzeżeń jeśli będzie to parkowanie z głową (nie jak wspomniany wcześniej właściciej Lanosa). Jakoś trzeba sobie z tym radzić w miarę możliwości, chociaż i tak wiadomo, że w miarę wykupu pozostałych mieszkań lub kupna kolejnych samochodów problem na pewno nie ustanie ani nie zmaleje. Ja osobiście posiadam miejsce w garażu ale w pełni rozumię pozostałych i rozumię Wasz problem wracając w nocy z pracy lub wyjeżdżając wcześnie rano.

krzysztof - 2012-01-09 23:32:53

Sebastian napisał:

Ja osobiście posiadam miejsce w garażu ale w pełni rozumię pozostałych i rozumię Wasz problem wracając w nocy z pracy lub wyjeżdżając wcześnie rano.

Dzięki za wyrozumiałość Sebastian.

Tak sobie jeszcze pomyślałem, że w ostateczności można miejsce wynająć. Z rozmowy z zarządcą wiem, że jakaś mała pula zostanie przeznaczona na wynajem jednak nie pytałem o koszt. Kolejna opcja to wynajem od kogoś na osiedlu kto swojego nie używa.

Całkowicie ostatnia deska ratunku to wynajem pod osiedlem PROINS (tym pomiędzy Lewiatanem i Groszkiem). Co więcej tam miejsca sprzedają już długo długo i sprzedać nie mogą.

PS. Dzisiaj (10 I) widziałem straż miejską obok bloku z etapu V (równoległy do bloku B), tam gdzie są nowe zakazy zatrzymywania się. Robili zdjęcia samochodów tam zaparkowanych. Wygląda na to, że sąsiedzi też mają nieciekawie skoro do takich sytuacji dochodzi.

tecku - 2012-01-11 16:18:59

Straz miejska robila zdjecia prawdopodobnie tym samochodom, ktore nie mialy identyfikatora z danego bloku. Juz ich kiedys tez przy tej czynnosci widzialem.

Bialego Lanosa tez widzialem, ale raczej mnie to rozbawila finezja wlasciciela, bo tak na prawde on stal prawidlowo, w sensie nie na zakazie w odroznieniu do innych. Nie blokowal tez przejazdu, ale lepiej by bylo gdyby wszyscy parkowali tak samo. Chyba ze o innej sytuacji myslimy.

W kwestii dodatkowych miejsc mysle ze mozna uzyskac dodatkowe 5-6 miejsc poswiecajac 1-1.5m trawnika od strony placu zabaw. Zieleni i tak tam docelowo bedzie troche, a tamte 4 spore miejsca rownolegle mozna spokojnie zmienic na prostopadle po tej drobnej modyfikacji. Czy ktos widzi jakies przeciwskazania?

p.s. ktos wie dlaczego tam jest tyle siatek? beda 2 place oddzielone czy to jakas zaszlosc zwiazana z przedszkolem, ktore mialo tam powstac?

obozoweTango - 2012-01-12 07:47:17

Wiadomość z ostatniej chwili:
Dziś(12.01.2012) rano o godzinie 7:10 chłopcy ze Straży Miejskiej zakładali blokady na koła samochodom parkującym na drodze wzdłuż wjazdów do garaży.

Mateuszu - 2012-01-12 08:09:25

W okolicy osiedla europejskiego (lubostroń, piltza) jest oddelegowane jedno auto ze strażakami i zajmują się tylko zakładaniem blokad zaparkowanym samochodom na nowo postawionych znakach zakazu.. a że zostały wyłączone duże fragmenty pobocza i chodnika to i zarobek spory. W porównaniu, u nas jest znacznie lepiej z parkowaniem.

revlonik - 2012-01-12 08:17:16

Witam wszytskich na forum. Również widziałam straż miejską zakładającą blokady. DZIEKUJEMY bardzo tak uprzejmemu sąsiadowi/sąsiadce który/która nie śpi tylko o 6.15 zgłaszcza naruszenie zakazów postoju na DRODZE OSIEDLOWEJ. Czy dobrze zaparkowany samochód utrudnia aż tak bardzo wjazd do garaży? . Jeśli opisywana wcześniej sytuacja z lanosem była zgodna z przepisami to nie zdziwie się jak wszyscy nie mający miejsc w garażu będą tak parkować ... wkońcu uprzejmy/uprzejma sąsiad/sąsiadka będzie zadowolony/zadowolna że ludzie nauczyli się parkować.....

StróżPrawa - 2012-01-12 10:15:08

Witam serdecznie wszystkich mieszkańców Obozowa Strasse! Chciałbym w imieniu swoim oraz reszty współbratymców podziękować osobie, która o nieprawidłowym parkowaniu (ŁAMANIU PRZEPISÓW OD DŁUGIEGO CZASU!) poinformowała organy straży miejskiej o zaistniałej sytuacji. Być może w przyszłości stworzymy coś takiego jak nagroda - niekoniecznie pieniężna dla osób, które pomagają zwalczać nam przestępczość! Miejmy nadzieję, że dzięki wspólnym wysiłkom i staraniom naszej małej komuny uda nam się jeszcze więcej zagubionych owiec doprowadzić do pasterza! Pozdrawiam osobę, która złu mówi nie!

DURA LEX SED LEX!

krzysztof - 2012-01-12 10:17:15

Witam,

Widziałem tylko jedną blokadę na RENAULT. Było ich więcej? Ponowne gratulacje dla naszego zarządcy oraz zapewne życzliwego sąsiada.
Zadzwonię jeszcze dzisiaj w tej sprawie do Soboli. Po prostu ręce opadają.

PS. Komu tak bardzo przeszkadza to parkowanie? Znam jedną osobę face to face, która ma miejsce parkingowe pod blokiem B i "ma problem" z wyjazdem. Co więcej chce wyjeżdżać z garażu w lewo czyli w stronę śmietnika i dlatego zadała usunięcia wszystkich samochodów.

PS2. I tak właśnie rodzi się moja złość oraz nieufność do sąsiadów. Kto jest kapusiem?

Pozdrawiam

obozoweTango - 2012-01-12 10:19:46

Jak widziałem o 7:10 to majstrowali przy Skodzie Octavii.

revlonik - 2012-01-12 10:39:54

A tak swoją drogą to nasz zarządca bardzo chętnie stawia wszelakie zakazy na osiedlu a od pół roku nie można się doprosić lustra na drodze wyjazdowej z osiedla bo jak parkują na CHODNIKU (tam nikomu nie przeszkadza ....) to bardzo łatwo wjechać pod samochód jadący z dołu obozowej bo nic nie widać ....

krzysztof - 2012-01-12 10:51:23

Rozmawiałem z zarządcą. Na razie w sprawie zakazu były tylko dwa telefony w tym jeden mój. Jeśli będzie ich więcej to rozważą zciągnięcie zakazu i dyskusja będzie kontynuowana na zebraniu w marcu

czupens - 2012-01-12 13:42:33

O 11 też widziałem jak się kręcili, komuś naprawdę musi na tym zależeć, żeby tak kapować, mi osobiście to nie przeszkadza i nie widzę sensu takiego postępowania.

krzysztof - 2012-01-12 14:38:24

Z informacji, które uzyskałem od Pana z biura Soboli wynika, że znak został postawiony aby ograniczyć parkowanie obcych samochodów na naszym osiedlu. Trochę to wyjaśnienie mi nie pasuje i nawet jeśli jest prawdziwe to uderza w mieszkańców. Sam niczego nie zdziałam. Kto może i chce pomóc niech dzwoni do zarządcy.

saark18 - 2012-01-12 15:42:54

a ja trochę nie na temat:)mam ogromną prośbę do naszego dzielnego ORMO-ca o podanie skutecznej metody wzywania Straży Miejskiej.Osobiście usiłowałem ostatnio podkapować pewnego babsztyla która namiętnie przywiązuje jakieś wredne psie bydle koloru czarnego z odłamanym ogonem na przejściu przez chodnik koło Groszka.Oczywiście bez kagańca.Może nie byłbym taki upierdliwy gdyby nie to że gdy zwróciłem jej uwagę - bo uskoczyć mi się udało w ostatniej chwili nim mnie ucapił -dowiedziałem się że jestem pijany :) a on pijanych nie lubi:) i żebym sobie - idźże, idźże człowieku...:). Nawet nie dała mi dojść do słowa, bo juz chciałem tłumaczyć ze nie pije bo nie lubię... Otóż czy jest jakiś inny magiczny numer oprócz 986?Bo cztery razy na to kręciłem gdy widziałem wczoraj wyżej wspomniane bydle ponownie miotające się przy tym samym słupku obok Groszka. Co prawda usiłował urwać się do jakiegoś innego psa, ale pomyślałem sobie że równie dobrze mógłby tamtędy iść jakiś dzieciak i mieć mniejszy refleks ode mnie...Reasumując.Czy jest jakiś miejscowy Szeryf Miejski do którego można dzwonić i odbiera?....a skoro już pisze w tym dziale to dodam że mnie na razie samochody parkujące przy dojazdach garaży nie przeszkadzają-przejazd jest na dwa samochody.Jeżeli parkujący stoi równolegle do krawężnika nie na wprost wyjazdu  chyba nie ma problemu?... i powiem szczerze bardzo się dziwię że Strażacy pofatygowali się aż tutaj zamiast zarabiać na samochodach blokujących całe chodniki na Obozowej.Tam jak wszyscy wiemy chodzi się ulicą bo chodnikami się nie da...a to wieczorem trochę ryzykowne?

luk - 2012-01-12 15:52:47

Precz Społeczniaku z osiedla!!!

Dla wyjaśnienia:

Def1
Człowiek sprzedający na policje, konfident itp.
- Patrz ta tego społeczniaka.. już dzwoni, zawijamy się stąd.

Def2
Człowiek podporządkowujący się ogólnie przyjętym normom i zachowaniom, często nie mający własnego zdania, zachowujący się jak większość "masy"/społeczeństwa, zwykły szarak. Społeczniak nie myśli samodzielnie w sprawach społecznych, myśli za niego telewizja lub "większość". Jest głównym odbiorcom propagandy. Często nie mający pojęcia na dany temat jednak w oparciu o opinie innych/większości uważa że ma racje.

Def3
Upierdliwy sąsiad strzelający z ucha na innych sąsiadow i wtykający nos w nieswoje sprawy.

Mysle ze problemem nie jest znak zakazu, tylko to coś  które nie potrafi wyjechac z garazu.

Poza tym ja sie nie zgadzalem na stawianie znaków na naszej wewnętrznej drodze.

pzdr

argentynka - 2012-01-12 16:19:31

Bardzo niekoleżeńskie posunięcie ze strony osoby zgłaszającej naruszenie! Nie wiem w jaki sposób (z technicznego punktu widzenia) zaparkowane samochody mogą tak bardzo przeszkadzać we wjeździe/wyjeździe z garażu. Autobusem nikt nie parkuje. Jak widać brakuje wyrozumiałości niektórym osobom posiadającym miejsce parkingowe.

Całkiem niedawno jeszcze, widząc jak Straż Miejska zakłada blokady przy bloku Proins pomyślałam sobie nawet, żeby przypadkiem u nas coś takiego nie wystąpiło, a tu prosze...

Szkoda, że zebranie dopiero w marcu.

tecku - 2012-01-12 16:36:54

Nie no to jest jakas masakra! Chwilowo mam miejsce w garazu, ale lacze sie w bolu z tymi co dzisiaj dostali mandaty. Przeciez to jest nasz teren i Straz nie powinna interweniowac w ogole na tym obszarze. Ten znak zakazu nie byl postawiony przez drogowcow tylko naszego zarzadce. Czy osoby ktore dostaly mandat maja na nim napisany identyfikator znaku?

Tutaj mozna ciekawe rzeczy o tym przeczytac:
http://www.administrator24.info/artykul … szkaniowej

O ile nasza droga ma status wewnetrznej (a taka chyba jest) to nie nalezy do drog publicznych i znak tam postawiony jest tylko umowny. Na miejscu osob, ktore dostaly mandat postaralbym sie o wyjasnienie sprawy i odwolanie sie od mandatu. Zdaje sie ze moze zostac przyznany mandat za zastawienie pojazdu (uniemozliwienie wyjechania), ale w tym przypadku mozna dowiesc ze to nie mialo miejsca.

Mamy pewnosc ze to byl telefon od kogos z naszego osiedla? Ja odnosze wrazenie, ze Straz Miejska posluguje sie takim usprawiedliwieniem, ze ktos zlozyl donos zeby negatywne emocje mandatowanego przerzucic na scisle nieokreslona osobe. W ten sposob walcza zeby ludzie nie traktowali ich jak oprawcow, tylko pracownikow wykonujacych swoje zadania, a w przypadku zgloszenia musza interweniowac.

Z informacji, które uzyskałem od Pana z biura Soboli wynika, że znak został postawiony aby ograniczyć parkowanie obcych samochodów na naszym osiedlu.

Niech w takim razie dolozy tabliczke, ze nie dotyczy to mieszkancow Obozowej 38b i c.

Edit:
Zalaczony artykul jest sprzed roku, mozliwe ze cos sie teraz zmienilo albo jakos inaczej to trzeba interpretowac. Koledzy mi tutaj mowia, ze niby mozna wezwac straz na teren prywatny jesli lamany jest zakaz, wiec juz sam nie wiem jak to jest.

krzysztof - 2012-01-12 16:52:02

tecku napisał:

Niech w takim razie dolozy tabliczke, ze nie dotyczy to mieszkancow Obozowej 38b i c.

Owszem, wspomniał o dołożeniu tabliczki ale stwierdził też że trzeba będzie wszystkim mieszkańcom wydać identyfikatory.

Posunięcie z tym znakiem przypomina mi sprawę monitoringu (BTW pani w biurze poinformowała mnie że wstrzymano się z inwestycją do zebrania i należy traktować uchwałę jako "wybadanie sprawy"?!) Tu znowu coś się robi na życzenie jednego/kilku mieszkańców zamiast przedyskutować sprawę z większą liczbą ludzi. Co będzie jeśli zjedzie się trochę gości do kogoś np. na urodziny?

Jeśli zarządca nie rozwiąże problemu pozostaje chyba zasłonić znak workiem na śmieci albo dyskretnie go zdemontować :|

luk - 2012-01-12 17:22:55

z wypowiedzi strażnika wynika iż, cytuje: "Panie sami szukaliśmy tej ulicy 30 min bo ktoś zadzwonił, ale to nie jest blok 10 piętrowy na pewno znajdziecie osobę która zadzwoniła o 6.15" strzeż się społeczniaku :)

dozorca - 2012-01-12 19:38:53

Jak jest naprawdę z tym parkowanie czy jesteście za zakazami czy przeciw? Moim zdaniem wprowadzanie zakazów  nie jest racjonalne gdyż jest bardzo mało miejsc parkingowych nawet wliczając w to miejsca postojowe podziemne (miejsc postojowych jest podobna ilość co mieszkań). Problem dotyczy nie tylko osób które nie mają miejsc postojowych ale w niedługiej przyszłości będzie dotyczył też tych co mają miejsca postojowe  oraz dotyczy również gości którzy przyjadą w odwiedziny. Nie oszukujmy się samochodów będzie przybywać na naszym osiedlu wiec nie ograniczajmy miejsc postojowych nie dając nic w zamian. Jestem za tym żeby wprowadzić identyfikatory i karty dla gości. Proszę piszcie jakie macie na ten temat zdanie.

obozoweTango - 2012-01-12 20:14:08

Mamy miejsce postojowe pod blokiem B i codziennie przynajmniej dwa razy wjeżdżam i wyjeżdżam z garażu i szczerze mówiąc w żaden sposób samochody zaparkowane wzdłuż wjazdów mi nie przeszkadzają. Nawet żona która od niedawna ma Prawko i tak naprawdę dopiero uczy się jeździć nie ma z wjazdem czy wyjazdem żadnego problemu:)
Pozdro

ps. Tłumaczenie że zakaz postawiony został aby na osiedlu nie parkowały obce samochody jest troszkę dziwne bo teraz to nawet mieszkańcy osiedla nie maja gdzie parkować. Nie wiem czy to możliwe ale dobrym rozwiązaniem byłby szlaban na drodze dojazdowej otwierany z pilota:)

ps. Z tego co dzisiaj zauważyłem zamontowano lustro na wprost schodów do klatki nr 3 bloku B.

krasus - 2012-01-12 21:47:25

Witam,
dzwoniłem dziś do SOBOLi około 9:30 byłem pierwszy w sprawie zakazu parkowania.
Zasugerowałem wprowadzenie identyfikatorów oraz dopuszczenie parkowania wzdłóż ogrodzenia, lecz zarządca stwierdził iż jestem pierwszy, który dzwoni i jeśli tel. będzie więcej to temat ten zostanie poruszony na wiosennym zebraniu. Dla mnie bez sensu karać za prkowanie szczególnie iż auta głównie stoją tam wieczorem, w nocy i nad ranem, a służby porządkowe jeżdżą przed południem. Wyjechać z grażu się da ja parkuję w środkowym.
Co do budowy parkingu na łąkach przed budynkiem 38C - oczywiście dobry pomysł ale pod warunkiem, że będzie szlaban na osiedle i nie ucirpią na tym drzewa rosnące wzdłuż ogrodzenia. Pomijam już cenę samego gruntu - chorendalne kwoty, z  tego co słyszałem miasto zbiera się z zamiarem wykupu nieruchomości i zorganizowana "placu zieleni", ścieżek rowerowych i tp. natomiast można by zorganizować kilka dodatkowych miejsc prkingowych kosztem placu zieleni znajdującego się przed "ogródkiem".
Można by było zorganizować sądę albo jakieś "referendum" i przedstawić wyniki zarządcy. Koszt zrobienia identyfikatora powinien być znikomy, do tego tabliczka pod zakazem z dopiskiem "nie dot. mieszkańców 38 b i c", oraz przesunięcię zakazu na wjazd do naszej posesji a w dalszym okresie czasu postawienie szlabanu sterowanego pilotem albo n karty zbliżeniowe choćby jak na parkingu pod "kruszywem", luxmedem czy innych firmach.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

argentynka - 2012-01-12 21:52:05

a może ktoś by się postarał o to że wjazd do garażu podziemnego bloku 38b jest wiecznie zastawiony,wjechać  do niego trzeba się natrudzić,nie mówiąc o tym że  w zimie  będzie jeszcze gorzej

Napisane przez uzytkownika SLAWEK w tym temacie: http://www.obozowa38bc.pun.pl/viewtopic.php?id=6
To tylko potencjalny kandydat, wiec nie ma co odrazu obwiniac, ale cytuje jako ciekawostke :).

Edit:
Post pisal tecku

krasus - 2012-01-12 22:03:58

hmmm szukacie "donosiciela" przpraszam prawożądnego obywatela ;-)
a może to poprostu celowe zagranie Zarządcy?
Postawił zakaz bez informacji - nie dot. mieszkańców, a teraz wzywa straż miejską. Pytacie po co? ano ma w tym cel a mianowicie nie sprzedane mieksca postojwe w garażach podziemnych. Wiem, że to teoria spiskowa ale skoro nie wszyscy takowe posiadają to eliminując kolejne miejsca "pod chmurką" napędza do siebie potecjalnych nabywców miejsc garażowych.

Trudno problem należy rozwiązać, im szybciej tym lepiej bo aut będzie przybywać.

czupens - 2012-01-12 22:09:48

No to by było już poniżej pasa :), ale wszystkiego można sie spodziewać :)

saark18 - 2012-01-12 22:17:42

...ja tam nikogo nie bronie ani nie osadzam.może dla tego że nie dostałem mandatu ani nie wystawiałem.pomijając wypowiedzi anarchizujące rozsądny wydaje mi się głos tecku który twierdzi że droga ma status drogi wewnętrznej i jako taka nie podlega pod jurysdykcję miasta.jeżeli dobrze zrozumiałem zakaz parkowania to była idea zarządcy a nie drogowców?może warto było się wstrzymać do zebrania zanim został postawiony...natomiast ponieważ traktuje to forum jako serwis społecznościowo-informacyjny bardzo byłbym wdzięczny za wiadomość czy już wybuchła tu na naszym dotąd sympatycznym i miłym osiedlu wojna i jakie konkretnie są wiodące przeciwstawne ideologie?osobiście nie odpowiada mi ani opcja anarchii ani faszyzmu.poparłbym w widocznie rodzącym się konflikcie coś co wydawało mi się rodziło się na tym forum- porozumienie oparte na logice i pomoc oparta na życzliwości.a teraz na wszelki wypadek idę naostrzyć miecz jakby się okazało że nie chwyci.

krasus - 2012-01-12 22:30:09

hmmm skoro droga wewnętrzna czy droga prywatna to przydało by się takowe oznakowanie przy wjeździe na posesję. Dziwne posunięcie zarządcy wydaje pieniądze z naszego funduszu remontowego na ustawianie znaków a prośbę o dostawienie tabliczki nie dot. mieszkańców bloku 38b i c oraz wydanie identyfikatorów upoważniających do postoju twierdzi że ni może złotóki wydać bez zgody i wiedzy mieszkańców i musi to poddać głosowaniu jeśli będą dochodziły do niego głosy za poddaniem takiej uchwały głosowaniu. Dla mine nie logiczne ale cóż nie jestem zarządcą tylko mieszkańcem.


PS. Właśnie widzę, że ktoś wpadł na genialny pomysł parkowania po stronie po której zakazu nie ma,  szkoda tylko że z tej strony zmieści się mniaj aut, niż od płotu :-)
PS.2 Jak pracowałem w strefie koło Jana Pawła wszyscy zakazy mieli gdzieś a straż miejska nie chciała interweniować nawet na wezwania, gdyż stał znak teren prywatny/droga wewnętrzna i koszta interwencji ponosił wzywający, który mógł dochodzić zwrotu kosztów od właściciela pojazdu, który tamował ruch i do niego była potrzebna interwencja.
U nas nie ma takowego oznakowania więc straż miejska szuka zarobku myśąc, że znalazła przysłowiową kurę znoszącą złote jaja a my sami sobie biedy napychamy.
Zobaczcie np na podjeździe pod lewiatanem stoi często nissan pickup zastawiając połowę bramy wjazdowej i nikt go nie rusza, popatrzcie na zamknięte osiedle obok będące pod zarządem redduty - totalna samowolka jak chodzi o parkowanie - wszędzie stją na zakrętach, chodnikach, podjazdach i nie ma żadnych interwencji.

saark18 - byłem na tym forum kilka razy, zawsze panował tu ładi spokuj, ja tu wojny nie widzę poprostu gorący temat dot. może nie teraz ale w przyszłości nas wszystkich gdyż każdy kiedyś będzie miał samochód niektórzy nawet klika. Owy donosiciel jeśli takowy istnieje też kiedyś wpadnie we własne sidła i będzie miał blokadę bo przyjedzie i nie będzie miał gdzie zaparkować więc stanie na zakazie.

saark18 - 2012-01-12 22:43:00

dziwne prawda?więc jeżeli znak został postawiony ostatnio bez żadnego uzasadnienia tz.np. przepisów to regulujacych -drogi osiedlowe też maja być zaprojektowane i uzgodnione np.ze strażą ale pożarną -to jeżeli nie był postawiony za zgodą właścicieli czyli też nas to jego legalność jest problematyczna.

krasus
byłem na tym forum kilka razy, zawsze panował tu ładi spokuj, ja tu wojny nie widzę poprostu gorący temat dot. może nie teraz ale w przyszłości nas wszystkich

może:) ale wydaje mi że trochę jest tak-jak dwoje dzieciaków rozmawia ze sobą i jeden do drugiego mówi kapuś -to jest gorąca dyskusja,a jak dyskutuje dwoje dorosłych ludzi i jeden do drugiego mówi kapuś to się robi jak za okupacji...:)

luk - 2012-01-12 22:43:20

a co z samochodami na LPG? Przecież nawet gdyby takowy osobnik posiadał miejsce pod blokiem nie wolno mu tam parkować. Miejsc parkingowych jest mało a przez zakaz jeszcze mniej, wiec sprawy trzeba wziąć w swoje ręce. W Marcu okaże się że trzeba wynająć firmę do ściągnięcia znaku, a przemiły Sobola tylko zaciera ręce żeby wystawić koleją fakturkę za usługę swoim szczęśliwym lokatorom. Pomijam fakt że kilkukrotnie była prośba o zamontowanie lustra przy wyjeździe z NASZEJ wewnętrznej drogi. Jaki widać ze skutkiem mizernym. Tak na marginesie to zarządca powinien być dla lokatorów a nie lokatorzy dla zarządcy bo zawsze może przestać być zarządcą.

krasus - 2012-01-12 22:59:54

luk pomyśl kto może postawić znak na nieruchomości prywatnej - tylko właściciel. Drogowcom to dynda - sami sobie ją zbudowaliśmy, sami o nią dbamy. No więc kto postawił znak na drodze rywatnej? ZIKID bezprawnie (chyba) czy właścicel w tym wypadku zarządca? Skoro to nasza droga a tym samym nasz znak więc może zamiast dać soboli zarobić sami sobie dodajmy adnotację o wyłączeniu dla osób uprawnionych. Kosz znaku tabliczki nie powinien być wygukrwany i w najgorszym wypadku kosztować tylko co kilka flaszek? No tak problem będzie kto jest upoważniony do parkowania na zakazie - brak identyfikatorów.

Tak pół żartem / pół serio może go poprostu w nocy odwrócić ;-)

LPG no tak problem może i to jest ale z tego co pamiętam jeśli garaż nie jest opatrzony znakiem zakazu wjazdy z LPG znaczy że taki pojazd może tam przebywać. Nie wiem jaki system wentylacji mamy zainstalowany w garażach ale jeśli są czujniki CO oraz dopuszczalnego stężenia gazu propan-butan i są one sprzężone z wentylacją mechaniczną to taki garaż jest bezpieczny i można w nim trzymać auta z instalacją LPG.

Więc jeśli nasz garaż nie posiada takowej instalacji i nie jest odpowiednio oznakowany to chyba jest to niezgodne z przepisami i pewnie mogło by być zgłoszone jako usterka. Może w takim razie warto zwrócić uwagę na rodzaj wentylacji i przyszłościowo jeśli nie ma wymagnej zaopatrzyć go w takową przez co możliwe, że wzrosła by liczba aut trzymanych w garażach.

luk - 2012-01-12 23:08:21

jesli ten znak jest nasz to go trzeba zdjąć a nie przekręcać. Flaszka + klucz powienien wystarczyć ;), a z tym parkowaniem LPG w garażu to nigdy nic nie wiadomo może ktoś uprzejmy zadzwonić po straż miejską ;)

może jeszcze dodam

pomysł stawiania znaków zakazu za własne pieniądze po czym informowanie o nieprzestrzeganiu przepisów straż miejska jest strzałem w kolano

krasus - 2012-01-12 23:17:02

saark18 napisał:

może:) ale wydaje mi że trochę jest tak-jak dwoje dzieciaków rozmawia ze sobą i jeden do drugiego mówi kapuś -to jest gorąca dyskusja,a jak dyskutuje dwoje dorosłych ludzi i jeden do drugiego mówi kapuś to się robi jak za okupacji...:)

hehe to może pora zacząć okupować. Kiedyś był przepis że blokada ma być założona na lewym przednim kole. A co jak auto stoi bez koła na lewarku a prawe koło przy samym krawężniku ;-) A może lokko zmodyfikować znak i otrzymamy "zak wjadu straży miejskiej :-D

Swoją drogą cieszmy się że to tylko zakaz parkowania a nie droga pożarowa bo nie blokady a laweta poszła by wruch ;-)

luk napisał:

pomysł stawiania znaków zakazu za własne pieniądze po czym informowanie o nieprzestrzeganiu przepisów straż miejska jest strzałem w kolano

Tak pod warunkiem, że znak nie dot zgłaszającego - osoba nie posiadająca samochodu albo posiadająca samochód oraz miejsce garażowe. Ewentualnie "starsza Pani" z pieskiem a samochodu uniemożliwiału mu "podlanie" płotu ;-)

hehe a może poprostu sami przyjechali szukając zarobku - darmozjady jedne. Widziałem na lubostroń na początku jak postawili zakaz parkowania i jechałem rano to grubo ponad 10 blokad było założone.

Kto jeździ ostatnio "nowo obozową - dziurawą" ten widzi ile tam samochodów parkuje praktycznie w bagnie. Co będzie jak się doczekamy tam ulicy heh aż strach pomyśleć.

revlonik - 2012-01-12 23:29:45

Teoria spiskowa o sprzedaży miejsc postojowych jest chyba za bardzo naciągana, zwłaszcza że wcześniej pojawiły się tabliczki na siatce, KTOŚ uznał że są mało czytelne postawił znak .... tzn zarządca postawił znak.... jeśli ZIKiT od tygodnia nie zrobił nić z przewróconym znakiem o zamknięciu ul Norymberskiej (przy kościele) to na pewno nie znaleźliby naszej uliczki (nawet TAXI ma problem ;D ), trochę to niepokojące że takie rzeczy dzieją się bez zgody wspólnoty bo patrząc na ilość nie sprzedanych mieszkań na pewno mamy większość jako mieszkańcy. Aż się boje że kiedyś wracając z pracy będzie zakaz wjazdu ;) bo KOMUŚ przeszkadza hałas silnika....

krasus - 2012-01-12 23:41:16

napewno naciągana hehe ale skorozarządca uprawia samowolkę i stawia znak bez zgody czy wiedzy mieszkańców no chyba że ktoś "wpływowy" złożył wniosek telefoniczny to niby skąd straż miejska się dowiedziała niemal odrazu iż takowy znak stoi? Ba kto ponosi koszta interwencji na posesji prywatnej, czy wogóle takowa może zaistnieć skoro nie ma żadnego zagrożenia mimo łamnia przepisów.
Ewidentnie coś tu nie pasuje
Droga - nasza
Znak - nasz
"Uprzejmy" - członek wspólnoty

Czyli wszystko nasze prócz miejsc, których się pozbyliśmy przez czyjąś nadgorliwość. Wystarczyło by wyłączyć możliwość parkowania na odcinku gdzie wyjeżdżając z garażu włączmy się do ruchu. Swoją drogą faktcznie aż się prosi postawić zakaz wjazdu na górę i zrobić sobie tu deptak z ławeczkami ;-) Po co nam parking skoro miejsc garażowych jest tyle co mieszkań i nie ważne że niktórzy mają po kilka samochodów. Przecież na kolnej jest duży parking i można sobie rowerem dojechać - od takie przyjemne z porzytecznym ;-)

czupens - 2012-01-13 10:12:26

Co do parkowania samochodów z instalacją LPG niestety jest zabronione. Jest taki przepis który mówi, że nie można parkować samochodów w garażach, które znajdują się poniżej gruntu i są zamknięte, nawet z instalacją wentylacji. Istniejąca wentylacja jest tylko do CO i reaguje na spaliny itp., niestety nie LPG. Głównie chodzi o to, by np. jak ma ktoś rozszczelnioną instalację w samochodzie i zaparkuje z taką instalacją w garażu, gaz jest cięższy od powietrza i "układa" się przy podłodze, wystarczy prosta iskra i bum.
Ostatnio było takie bum, jak sobie koleś zaparkował w garażu wolno stojącym, próbował zapalić samochód bodajże była to astra, rozniosło cały garaż i wszystkie szyby w bloku obok. Także dla naszego bezpieczeństwa lepiej nie parkujmy z LPG.

Co do oznaczeń, prawdopodobnie z oszczędności nie były od razu zamontowane, ale w przyszłości będą . Zgadnijmy za kogo pieniądze... .

W treści okrągłego znaku z krzyżykiem, wydaje mi się najlepiej ściągnąć, a na kostce narysować linie przy siatce, omijając wjazdy do garaży. Ewentualnie znak mógłby zostać, podpiąć tabliczkę, nie dotyczy miejsc do tego wyznaczonych i tyle. Indentyfikatory raczej odpadają, szlaban również, bo jak znajomi przyjadą to zaliczą mandacik, albo będą musieli parkować na naszej dziurawej drodze.


Pozdrawiam

krzysztof - 2012-01-13 10:46:38

czupens napisał:

Co do parkowania samochodów z instalacją LPG niestety jest zabronione. Jest taki przepis który mówi, że nie można parkować samochodów w garażach, które znajdują się poniżej gruntu i są zamknięte, nawet z instalacją wentylacji. Istniejąca wentylacja jest tylko do CO i reaguje na spaliny itp., niestety nie LPG. Głównie chodzi o to, by np. jak ma ktoś rozszczelnioną instalację w samochodzie i zaparkuje z taką instalacją w garażu, gaz jest cięższy od powietrza i "układa" się przy podłodze, wystarczy prosta iskra i bum.

Popieram. Sam byłem świadkiem akcji gdy rozszczelniła się butla samochodu zaparkowanego na zewnątrz. Przyjechały 2 straże pożarne, policja, ogrodzono teren, ewakuowano pobliskie sklepy. Jednym słowem akcja jakby ktoś bombę podłożył. Co by było gdyby to się stało w zamkniętym garażu?

Tutaj jeden z wielu artykułów na ten temat.



czupens napisał:

W treści okrągłego znaku z krzyżykiem, wydaje mi się najlepiej ściągnąć, a na kostce narysować linie przy siatce, omijając wjazdy do garaży. Ewentualnie znak mógłby zostać, podpiąć tabliczkę, nie dotyczy miejsc do tego wyznaczonych i tyle. Indentyfikatory raczej odpadają, szlaban również, bo jak znajomi przyjadą to zaliczą mandacik, albo będą musieli parkować na naszej dziurawej drodze.

Nic dodać, nic ująć tylko się pod tym podpisać :)

EDIT:
A co do teorii spiskowej. Moim skromnym zdaniem to było tak: zadzwonił jeden może drugi gość, że ma problem z wyjazdem do tego doszły telefony z zastawioną drogą wjazdową (tam gdzie są słupki). Zarządca więc twierdzi, że miał mnóstwo telefonów sprawie parkowania (wrzucamy wszystko do jednego wora). Ktoś zaproponował zakaz zatrzymywania się a Pan Sobola stwierdził, że to dobry pomysł bo może więcej osób kupi albo wynajmie miejsca postojowe. Zatem stawiamy znak już, nie czekamy do wiosny (jeszcze mieszkańcy wyrażą sprzeciw i co będzie?). Czyli samo życie ... trochę przypadku ... trochę bezmyślności oraz chęci zysku i mamy to co mamy.

Zresztą jest to większy problem w sytuacji kiedy DEWELOPER=ZARZĄDCA. Nie wierzę w super uczciwość ani jednego ani drugiego. Gdzie kończy się interes dewelopera a gdzie zaczyna troska zarządcy? Wystarczy popatrzeć na wszystkie niedoróbki, głupoty o których nawet szkoda pisać (np. za krótki cykl światła na klatce, zacinające się drzwi do garażu w 3-ciej klatce bloku B ...) i to, że o ich usunięcie można się prosić zarządcy miesiącami bo de facto zarządca musiałby pociągnąć do odpowiedzialności DEWELOPERA (budynek posiada 3 letnią gwarancję - jak się mylę niech mnie ktoś poprawi). Moim zdaniem to jest metoda na przeczekanie ... gwarancja minie a potem wszystko jedno czy zarządcę zmienimy czy nie bo usterki trzeba będzie usuwać z funduszu remontowego.
sorry za offtopic

eax - 2012-01-13 12:27:17

za krotki cykl swiatla na klatce mozesz wyregulowac w skrzynce z napisem administracja. zakres regulacji jest o ile dobrze pamietam 30sek-10min.

moze w takim razie trzeba bedzie pomyslec nad zmiana zarzadcy

ania_vu - 2012-01-13 15:22:19

Zmieńcie sobie zarządcę.
Co do wzywania straży miejskiej do bloków V etapu. Mieszkańcy posiadają identyfikatory mieszkańca i gościa. Jak zaparkuje ktoś obcy mają prawo wezwać straż miejską i to robią. Poza tym postawienie znaków (na wyraźną prośbę mieszkańców) zakazu było uzgodnione na zebraniu.

krasus - 2012-01-13 17:04:38

OK rozumiem, że mieszkańcy chcieli znaku, nie rozumiem dlaczego nie chcieli tegoż znaku postawić przy wieźdznie i dopisać do niego dot. całej posesji oraz nie dotyczy mieszkańców. Nie rozumiem dlaczego identyfikatory nie zdzą egzaminu przecież to żaden problem zrobić mieszkaniec + gość. hmm a gdyby był szlaban to zakaz był by nie potrzebny ponieważ nikt obcy by tu nie wjechał jeżeli nie posiadał by pilota tudzież ktoś by go nie wpuścił.

Póki co jest rozwiązanie, które wg moich odczuć przynosi więcej złego niż dobrego. Nie rozumiem jak można mieć problem z wyjazdemz garażu, no chyba że busy SOBOLi parkujące w śrotkowej hali nie mogły się zmieścić. A obcy i tak nadal parkują choćby na miejscach przed zakazem oraz koło "ogródka".

Tak więc moim skromnym zdaniem póki co wyjątkowa nieudolność.

Co do zmiany zarządcy - OK jestem za bo developer - zarządca i do tego nie wszystkie lokale oraz miejsca sprzedane to moim zdaniem nieporozumienie a raczej konflikt interesów bo Zarządca będzie patrzył na swój interes Developera a nie na interes nasz Wspólnoty czli klientów Developera.

saark18 - 2012-01-13 19:34:33

ok.pomysł niezły.tylko-pewnie każdy by chciał wiedzieć co by to miało być, ile miało by to kosztować i w jaki sposób miało by być zapłacone.ja np.widzę to tak że byłby szlaban bez wodotrysku na drodze dojazdowej z głównej Obozowej i zwykła furtka dla pieszych otwierana np.kluczem.bramka na tego samego pilota co garaż a furtka tym samym kluczem co domofon.może by to ustalić na tym forum-bo chyba już większość mieszkańców tu jest -metodę odgrodzenia osiedla od cudzych ludzi i samochodów. Zebrać pomysły wybrać najlepszy i podrzucić to administracji żeby zrobiła przetarg i przegłosować na wiosennym zebraniu.a wydrukowanie i zafoliowanie po dwóch identyfikatorów na mieszkanie - "mieszkaniec" i "gość" na szybę samochodu to chyba by już teraz można zrobić.jeżeli chodzi o śmieciarkę która pilota by pewnie nie miała to chyba nawet lepiej by było gdyby wywlekali pojemniki na kółkach a nie wpychali się aż pod śmietnik.już im się udało uszkodzić murek drugiej klatki w budynku B.jeżeli chodzi o zmianę administracji-może to i dobry pomysł. na razie jest tak że gdy zgłaszam tam jakiś problem obecny zarząd-deweloper stoi po stronie wykonawcy a nie moim Jeżeli dobrze rozumiem administrowanie wspólnotą mieszkańców - taka administracja wykonuje usługę za pieniądze - administruje,organizuje i załatwia w naszym imieniu sprawy związane z tą częścią która znajduje się za klamka drzwi wejściowych do mieszkań - więc jak jestem tu właścicielem mieszkania to płacę im za pilnowanie moich interesów na klatkach dachach parkingach piwnicach itd. .Czyli tak jak my wszyscy czyli członkowie wspólnoty.tak?Reasumują - myślę że jak się tam jakąś bzdurę albo usterkę zgłasza to nie po to żeby słuchać dla czego wykonawca tak to zrobił tylko żeby to zostało zmienione...a tak na marginesie to i tak chyba jest nie źle.w sumie jak na nowe osiedle to chyba niewiele już zostało do dotarcia.ale i tak  warto się przyglądać zanim minie okres gwarancji.

Mateuszu - 2012-01-13 19:50:33

Jest tylko jeden mankament szlabanu - żeby wjechali goście trzeba będzie zejść z pilotem i otworzyć. O ile z budynku B powinien działać pilot z okna o tylce mieszkańcy C na pewno będą mieli przymusowe spacery, nie każdemu się to może podobać:)

krasus - 2012-01-13 19:54:49

hmm szlaban to szlaban koszt raczej nie duży furtka wydaje mi się zbędna. Najdroższe pewnie podłączenie do instalacji domofonowej - konieczność jejprzerobienia a raczej dorobienia. Identyfikatory to nie problem i największy koszt to laminowanie chodź można by było w foliówkę wrzuić tylko powinny być jakoś "zabezpieczone"  przed podrabianiem. Może nie tyle hologram co poprostu pieczątka i pidpis osoby upoważnionej do wystawiania oraz ich numeracja i ewidencjonowanie. Konkretny nr identyfikatra - konkretny nr rejestracyjny marka oraz model pojazdu. A na obry początek przestawienie zakazu na wjazd do nas i dodanie tabliczki "za wyjątkiem ...".
Przetarg hmm mojm zdaniem firmy wykonawcze żeby było bezstronnie powinniśmy wybierać my jako wspólnota. Sami wiecie jakie kozta są związane chodźby z montażem wywietrzników albo sterowników do pieca jeśli ktoś chce oryginał.
Jak dla mnie zarządca-developer to konflikt interesów dla wspólnoty. Chodź póki co nie narzekć.

saark18 - 2012-01-13 20:38:09

...połączenie z domofonem?też fajnie ale trzeba by może sprawdzić o ile by to drożej wyszło na "głowę" bo jak dużo to...spacery są zdrowe.
...jeżeli furtka zbędna to znaczy że piesi też z pilotem do szlabana?
i poniekąd też na temat- bo mi się przypomniało że"przegłosowaliśmy" monitoring
czy ktoś z Sąsiadów wie jak ma to wyglądać?
jakiś opłacony geriatrik-rambo w budce przed monitorem?
czy jeno przykręcona tabliczka w stylu Burek Sekuriti gdzieś w widocznym miejscu?oczywiście tabliczka w stałym połączeniu wy-fy z centralą?
acha;
no bo jak monitoring,zakazy,nakazy,bramki,szlabany i gniazdo karabinów maszynowych na dachu...to możne coś jest zbędne?i dało by się koszty zredukować.

a i znowu mi się przypomniało:) że kiedyś byłem w takiej wspólnocie że developer miał jakimś kruczkiem czy sroczkiem prawnym zagwarantowane administrowanie budynkiem chyba przez 5 lat? od momentu oddania:)

krasus - 2012-01-13 21:41:16

monitoring nie wiem jak ma wyglądać, w głosowaniu nie uestniczyłem bo jeszcze nie byłem członkiem Wspólnoty. Wiem natomias, iż przeważnie jest są to poprostu kamery zainstalowane na latarniach, budynkach, piwnicach i garażach z rejestratorem. Przeważnie wpina się go również do instalacji TV i na jednym kanale można mieć na żywo podgląd z kamer. Widziałem nagrania z kilku mointorowanych osiedli i jest to na zasadzie poglądowej "czy zdażenie miało miejsce", przeważnie nie do odczytanie jest nr rejestracyjny a o identyfikacji twarzy nie ma mowy. Strażnik - bez sensu, ul. co prawda Obozowa ale kolejny "obóz" tworzyć hmm co innego zabezpieczyć wjazd przed parkowaniem osób nieuprawnionych a co innego "zamykać się za kratami"

Szlaban obejmować by mógł wyłądznie jezdnię bez chodnika (usytułowanie przywjeździe).

Gdyby nie było możliwości zdalnego otwierania z domofonu wyobraź sobie jak by wyglądały korki kiedy to np kierowcy chcąc wjechać dzwonią do mieszkańca i czekają aż ten się ubierze i dojdzie żeby otworzyć. A weź teraz okres świąt i sytuację kilku kierowców chce wjechać?

Nie wiem jak wygląda instalacja domofonowa i czy jest gotowa na takie rozwiązanie - logicznym by było aby miała możliwość podpięcia strowania bramą/szlabanem.
Zainstalowanie furtki bez podpiętego domofonu to już moim zdaniem absurd. Taka instalacja to tak naprawdę rurka, kawałek kabla doprowadzone do piwnic a tam kable poprowadzone trasami kablowymi do domofonów. Sama instalacja może nie będzie bardzo kosztowna tylko robocizna.

Wyobraź sobie, że masz dziecko, które idzie do sklepu i zapomina kluczy, nie ma też telefou, i jak ono ma się dostać do domu? Czekać, aż ktoś mu otworzy, krzyczeć żeby sąsiedzi usłyszeli i się zlitowali czy skakać przez płot ;-)

hmm w sumie poniekąd zakaz chyba rozumiem załóżmy że się pali i jak wjedzie ciężki wóz bojowy SP? Pierwszy problem miejsca postojowe na winklu, wjechać na "dziedziniec - nie ma mowy" a tam zastawione. aczkolwiek scenariusz drastyczny i aby się nie wydażył.

PS.1 Ciekawe gdzie się podziały samochody, które stawały na zakazie bo na dziedzincu nie parkuja, czyżby wjechały do garażu a może nie były "nasze" przynajmniej częściowo ;-)

PS.2 Jest możliwość parkowania aut z instalacją LPG w garażu podziemnym znajdującym się poniżej gruntu tylko warunkiem jest iż garaż  takowy musi posiadać wentylację mechaniczną sprzężoną z czujnikami CO oraz maksymalnej dopuszczalnej wartości gazu propan-butan. Więc wiązało by się to jedynie z zakupem takich czujników jeśli ich nie ma, Swoją drogą brak oznakowania o zakazie wjazdu do garaży samochodów gazowych świadczyć może o możliwości ich wjazdu. Jeśli developer nie oznakował odpowiednio garaży i nie wyposażył ich w odpowiednie czujnki nie wiem czy tym samym nie powinien tego "blędu" naprawić drogą reklamacji. Ale to już dla kogoś kto zna przepisy.

saark18 - 2012-01-13 22:20:38

ok!) wyobraziłem sobie:)
dodatkowo wyobraziłem sobie awarie prądu, samotną bezbronną staruszkę która zostawiła klucze w domu,mechaniczną awarię szlabanu, i  dodatkowo koszty ciągnięcia kabli do budynku B i  aż do budynku C po trzy klatki.., prawdopodobną potrzebę przeróbki instalacji domofonów,no i tego czy innego podobno juz zatwierdzonego monitoringu, - koszty rozłożone na dwa niewielkie bloki.. - i nie ważne czy to koszty kabli czy robocizny ale zapał do grodzenia się mi mija.W dużo większym budynku mniejsza konieczna przeróbka instalacji gazowej kosztowała mnie 2800zł rozłożone w funduszu remontowym na pięć lat.ale...jak większość uchwali to nie będę miał wyboru:)

krzysztof - 2012-01-13 22:42:00

krasus napisał:

Ciekawe gdzie się podziały samochody, które stawały na zakazie bo na dziedzincu nie parkuja, czyżby wjechały do garażu a może nie były "nasze" przynajmniej częściowo ;-)

Tez się nad tym zastanawiałem ... przynajmniej na razie jest gdzie zaparkować. Nie wykluczam jednak propozycji LUK'a. Jak dojdzie do sytuacji, że będę musiał jechać i stać na dziurawej drodze to rozważę opcję przekręcenia "krzyżyka". Wystarczy śrubokręt krzyżakowy ... w sumie 3 objemki.

krasus - 2012-01-13 22:47:03

mnitoring przeszedł - trudno dla mnie bez sensu chyba, że ktoś chce sobie pooglądać w TV kto kiedy wychodzi i wraca ;-) pod warunkiem że będzie to wpięte do instalacji TV ;-)
ogrodzenie cełkiem bezsensu i tak już jesteśmy ogrodzeni a jedyna droga do "ucieczki" w razie w to przesmyk.
szlaban - ok pod warunkiem sterowania z domofonu - koszta pewnie wysokie - myśle że są ważniejszcze i ciekawsze formy spożytkowania pieniędzy.

hehe poczekajmy do zebrania boz jak dla mnie zakaz też bezsensu no ale cóż ktoś chciał ktoś postawił ktoś się męczy ;-)

Ważne żeby atmosfera byla miła i wesoła a sąsiedzi przyjaźni :-)

krzysztof - chętnie pomogę przy odkręcniu mam wkrętarkę ;-) swoją drogą - dziurawa droga kiedyś będzie miejską alterią i nie będzie tegoż "parkingu".

widze kolejnych odważnych łamiących zakaz ;-) swoją drogą ciekawe czy to nasi czy "obcy" :-D

tecku - 2012-01-18 03:06:49

Wracajac do tematu znakow, zamiast tego zakazu powinien sie pojawic znak przy Obozowej ze strzaleczka i informacja, że tam schowane są nasze bloki. Biedni goście, kurierzy i inni dostawcy mają zwykle problem ze znalezieniem naszego adresu i wcale im się nie dziwię, bo mamy ciekawie schowaną osadę :).

htc - 2012-01-21 11:35:33

tecku napisał:

Wracajac do tematu znakow, zamiast tego zakazu powinien sie pojawic znak przy Obozowej ze strzaleczka i informacja, że tam schowane są nasze bloki. Biedni goście, kurierzy i inni dostawcy mają zwykle problem ze znalezieniem naszego adresu i wcale im się nie dziwię, bo mamy ciekawie schowaną osadę :).

I to jest bardzo dobry pomysł :)  Dla kogoś kto nie wie, że tam są nowe bloki znalezienie naszych bloków to niezłe wyzwanie...

krzysztof - 2012-01-22 14:56:38

Dzisiaj (niedziela), na parkingu przed klatką 3 w bloku B parkowały dwa samochody (nawiasem mówiąc widzę je tu od kilku miesięcy, jeden na warszawskich numerach, drugi na wrocławskich) z niebieskimi kartkami za szybami o treści: GOŚĆ,  wspólnota mieszkaniowa Obozowa 40A, wydane przez REDUTA.

Wiem, że u nich jest ciężko z parkingiem ale to nie znaczy, że można sobie od tak wjechać do kogoś i zaparkować na jego posesji stojąc tam całą noc. Może jednak warto zastanowić się nad przygotowaniem odpowiednich identyfikatorów chociażby po to aby odróżnić "naszych" od obcych i móc im przypomnieć o prawie własności. Co na to nasz zarządca?

krasus - 2012-01-22 22:09:00

a swoją drogą można zgłosić ten fakt do REDUTY wraz z nr. pojazdów. Nadal uważam że żakaz parkowania, który się znajduje na drodze dojazdowej do naszych garaży niczemu nie służy. Może pora zgłosić kilka rzeczy SOBOL'i i troszkę go nacisnąć.
Najrosądniej było by przestawić zakaz na wjad z informacją iż obejmuje cały teren posesji oprócz mieszkańców, ewentualnie postawić zakaz wjazdu za wyjątkiem służb i mieszkańców. Po problem zaczyna być śmieszny. Ile aut parkujących przed zakazem jest naszych a ile nie, tak samo samochody parkujące przy trawniku?

Wystarczy, że ktoś schowa identyfikator i już jest anonimowy. Pnekąd skoro nie ma informacji o terenie prywatnym a jest droga i parking wjeżdżać i parkować może i co prawda prawo stoi po naszej stronie ale to walka z wiatrakami. Chyba, żeby naklejać takim "gościom" informację na szybę coś ala te naklejki trudnościeralne, które naklejają na szybę przednią jak się zaparkuje na miejscu dla inwalidy po CH Zakopianka ;-) Delikwent zanim odjedzie straci kilka godzina na pozbycie się "plakietki" ;-)

Sparawa wygląda tak, iż nasze miajsca zajmują obcy, a my mamy zablokowane kilka miejsc przez moim zdaniem zakaz postawiony w sposób conajmniej idiotyczny.

tecku - 2012-01-23 18:42:28

Skoro tak długo parkuje ktoś z plakietką gość to stawiam, że to pewnie ktoś kto wynajmuje mieszkanie w tamtych blokach, identyfikator pewnie właściciel sobie zostawił, ale to akurat nieistotne. Bez identyfikatorów się u nas niestety nie obejdzie na to wygląda.

Tak w ogóle to się zastanawiam dlaczego zawsze stawiane są znaki zakazu zatrzymywania się a nie zakaz postoju? Generalnie jak ktoś kogoś podwozi i zatrzyma się na chwilę żeby kogoś wysadzić to w tym momencie łamie prawo, a przecież nikomu nie szkodzi. Takie znaki powinny być w miejscach ruchliwych, gdzie zatrzymanie pojazdu nawet na krótką chwile spowoduje zator lub utrudnienie. No, ale cóż tak stawia znaki cała Polska, ze specjalistami z drogówki włącznie.

krasus - 2012-01-23 19:20:22

hehe kolejnym ciekawym pytaniem jest dlaczego ta d***a straż miejska wali blokady. Skoro kierowca tak bardzo złamał przepisy, tak bardzo naraził się społeczeństwu, pozostawionyprzez niego w miejscu "niedozwolonym" pojazd przeszkadza prawożądnym obywatelom to dlaczego nie odcholować odrazu. Skoro pojazd blokuje ruch to powinno się go usunąć, lecz nie straż montuje blokadę - po co? ano po to aby kierowca przypadkiem nie mógł zabrać tego jakże bardzo przeszkadzającego i utrudniającego komunikacje innym obywatelm pojazdu.

Nie rozumiem w skawinei też jest straż miejska i tam nie ma czegoś takiego jak blokada, chodzą upominają, pouczają, przymykają oko, a tu hmmm sruuuu blokady rozdawać.

P.S. gość, nie gość, najemca czy właściciel co to ma za znaczenie? Przepisy są jasne i zgodnie z prawem nie powinien znajdować się na terenie należącym do kogoś innego w tym wypadku inna wspólnota.

kmmareek - 2012-01-24 10:07:46

Kilka spraw.
Sterowanie szlabanem z bloku C można pewnie zrealizować bezprzewodowo, może taniej niż ciągnięcie kabli i podpinanie się pod domofony - zwiększenie zasięgu odbiornika, przekaźnik pośredniczący itp. Ogólnie szlaban na nasze 2 bloki to też nie rozwiązanie...

A może szlabany na wjazdach "od góry i dołu" na cały odcinek Obozowej ? a potem dowolność parkowania mieszkańców tej ulicy a nie dzielenie się na mniejsze "sekty" walczące z sobą o miejsca? Kwestia dogadania się wspólnot...

Podobnie jest np. na Klinach, Gant, ul. Mieczykowa - kilka szlabanów do wielu bloków  na karty zbliżeniowe, wewnątrz monitoring, ochroniarz otwierający szlaban dla gości itp., chyba sterowanie szlabanami z domofonu (choć coś znajoma miała z tym problem).

Czy ktoś coś wie o dalszych losach planu powstania ulicy II Pułku Ułanów ? Czytałem projekt, głosowanie, sprzeciwy, plany itp. Wszystko gotowe, a kiedy zaczną coś robić z tymi dziurami ?
A może jakieś wspólne protesty, zasypanie mailami itp? Postawienie znaku "droga technologiczna" chyba nie załatwia sprawy... My jeszcze możemy dojechać od Torfowej, ale między naszym osiedlem, a Żywiecką są jeszcze inne bloki i tam ludzie nie mają jak dojechać.

Czy bramy w garażach podziemnych da się ręcznie otworzyć w przypadku awarii czy braku zasilania?

krasus - 2012-01-24 10:32:53

no tak nie ma sensu prowadzić wojny i owszem wkońcu jak by nie było jesteśmy sąsiadami, lecz rzeczywistość jest taka a nie inna, i my u nich zaparkować nie możemy to niby dlaczego oni mają zajmować miejsca u nas szczególnie, że jak by nie było mamy tych miejsc zdecydowanie mniej.

Co do dziurawej drogi, zgodzę się, że wybudowanie planowanej od X lat ulicy rozwiązało by wiele problemów, lecz zauważ, iż mieszkańcy tamtej okolicy są sobie w pewnym sensie sami winni, oprotestowali plany myśląc, że w zamian zostanie naprawiona dziurawa droga i będzie to lokalny dojazd do ich posesji, inestety skótek był taki, iż miasto nie podjęło się remontu a postawiło znak w/w znak. Nie ma narazie planów rozpoczęcia tej inwestycji, natomiast bodajże w przyłym roku albo za dwa lata ma ruszyć budowa trasy łagiewnickiej.

Wracając do tematu liczba miejsc jest mocno ograniczna a samochodów niestety będzie przybywać, więc problem parkowania musimy sami rozwiązać, owszem odgradzanie się ie jest wyjściem ale parkingu od tak poszerzyć się nie da.
Nawet gdyby wszyscy mieszkańcy wykupili miejsca w garażach podziemnych to niektórzy mają albo będą mieć po kilka samochodów więć wkońcu możliwość parkowania zgodnie z przepisami na wyznaczonych miejscach się skończy a wtedy obstawione zostaną wszystkie pobocza, trawniki, chodniki i miejsca gdzie tylk da się auto wcisnąć, grunt żeby to robić z głową i nie po złości.

pozdrawiam

saark18 - 2012-02-04 11:59:14

:) nie chcę odgrzewać mam nadzieję minionego wątku ale grzebiąc po sieci znalazłem taką oto historię wojenną :
http://forum.gazeta.pl/forum/w,49202,74 … 42_44.html
to chyba z 2008 roku:) ale też z Obozowej i mówią że cytuje :
   " naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie"
pozdrawiam

Mateuszu - 2012-04-02 22:21:45

Mam pytanie apropo tematu który budzi chyba największe emocji czyli parkowania na osiedlu.

Co będzie jeśli mieszkańcy posiadający miejsca parkingowe, Ci z parteru czy innych pięter którym przeszkadza trzykrotnie większa liczba aut niż była w założeniach oraz ludzie, którzy nie maja auta łącznie + Sobola (21% głosów) zagłosują za uchwałą o oznakowanie terenu zgodnie z planem zagospodarowania?

tecku - 2012-04-03 01:27:55

Będziemy parkować gdzieś w jakimś lesie.

krzysztof - 2012-04-03 10:27:49

Mateuszu napisał:

Co będzie jeśli mieszkańcy posiadający miejsca parkingowe, Ci z parteru czy innych pięter którym przeszkadza trzykrotnie większa liczba aut niż była w założeniach oraz ludzie, którzy nie maja auta łącznie + Sobola (21% głosów) zagłosują za uchwałą o oznakowanie terenu zgodnie z planem zagospodarowania?

Będzie problem i wolna amerykanka. Zawsze 100% obsadzenie.

W tym miejscu chciałbym nawiązać do słów niektórych mieszkańców jakie usłyszałem na zebraniu. Twierdzą oni, że kupując lokal każdy wiedział jaka będzie sytuacja z parkowaniem, więc jakakolwiek dyskusja na ten temat jest bezcelowa. Otóż zgadzam się w 100% ale tylko z pierwszą częścią wypowiedzi. Od lutego 2010 kiedy po raz pierwszy zawitałem do firmy Sobola wiedziałem, że będzie 90 miejsc postojowych pod blokiem i tylko 10 na zewnątrz. Przy około 100 lokalach rachunek jest prosty: zakładając, że każdy ma tylko jeden samochód to i tak 10 sąsiadów będzie parkowało pod chmurką a nasi goście najlepiej niech przyjeżdżają komunikacją miejską bo dla nich miejsca już nie ma.

Druga sprawa to pytanie kto nie posiada miejsca postojowego? Odpowiedź: są to Ci, którzy najwcześniej wykupili mieszkania. A dlaczego? Otóż Ci którzy mieli możliwość (gotówka/kredyt) wydali 20.000 PLN i mają spokój a reszta? Mogę opisać swój przypadek. Może inni też dodają swoje.

Ciężko w to dzisiaj uwierzyć ale dwa lata temu była zupełnie inna sytuacja rynkowa. Cena metra się trzymała a podaż na rynku była mizerna. Blok B miał tylko jedno piętro a mimo to do niektórych lokali ustawiały kolejki co wymuszało podejmowanie decyzji niemal na pniu. Znając problem parkowania też chciałem zakupić miejsce postojowe i tutaj pojawił się pierwszy problem bo chociaż zdolność kredytowa jeszcze wtedy była to bank postawił mi wybór: albo dopłata rządowa (w moim przypadku 60.000 PLN) albo miejsce postojowe. Co więcej, sprzedanych mieszkań było wtedy może 20 a sprzedane miejsca postojowe można było policzyć na palcach jednej ręki. Pan Prezes zapewniał, że miejsca postojowe zaczynają się sprzedawać dopiero rok po wprowadzeniu się mieszkańców. W tej sytuacji wybór był oczywisty - odłożenie zakupu na rok 2011. Grudzień 2010 przyniósł jednak rekomendację T, która zabiła moją zdolność kredytową (od tego momentu pozostało tylko zbierać gotówkę) a pogrzebu "marzenia o garażu" dokonał sam Prezes firmy Sobola, który do wszystkich niesprzedanych lokali przypisał za darmo miejsca ograniczając w ten sposób pulę dostępną dla reszty. Dodajmy, że te osoby, które dostały miejsca często zakupiły również drugie. Pozytywną stroną tej sytuacji jest fakt, że  nowi mieszkańcy mają gdzie parkować zatem nie zabierają miejsc na zewnątrz.

Konkluzja:
1. Żeby zakupić miejsce trzeba odłożyć gotówkę a na to potrzeba czasu. Czy za rok lub dwa lata miejsca będą jeszcze dostępne? Z drugiej ręki raczej nie będzie mnie stać.
2. Czy naprawdę nie warto próbować wypracować jakiegoś kompromisu aby każdy był zadowolony, również goście tych osób, którzy miejsca posiadają?

krasus - 2012-04-03 21:08:21

założenia projektowe założeniami projektowymi. Teraz jest problem z postojem a co dopiero za kilka/naście lat jak nasze dzieci dorosną i też będą posiadały samochody?
Może w ogóle zróbmy sobie na "dziedzińcu" miejsce rekraacyjne zakazując wjazdu nie mówiąc już o parkowaniu :-)
Moim skromnym zdaniem trzeba jakoś żyć ze sobą w zgodzie. Z jednej strony rozumiem bolączke mieskańców parteru, z drugiej ciekawe czy jeśli sami będą mieli gości to pozwolą im tam parkować po kilka aut czy nie.
Problem na naszym osiedlu się dopiero zacznie jak rudzy inwesycja "nowoobozowej" wtedy wszystkie auta stojące w bagnie będą musiały zostać gdzieś upchane.

P.S. Mi np przeszkadza, że w garażu stają samochody "nadliczbowe" patrz dwa na końcu pod ścianą pod budynkiem C, czasami zatrzymuje się autu przy przejściu pomiędzy budynkiem C a garażem środkowym.

W ten sposób możemy sobie wytykać, docinać nie wiem może skarżyć czy dokuczać a może lepiej poprostu dość do jakiś wniosków i podjąć działanie.

Nie byłem na zebraniu, poruszył ktoś w ogóle kwestię przerobienia miejsc przy placu z równoległych na prostopadłe?

Może ktoś z "parterowiczów" się wypowie czy naprawdę taki wielki problem dla niego to fakt, że zamiast 1 stoją np 2 samochody? A może faktycznie w zatoczce parkować równolegle i tak samo z drugiej strony, parkować w zdłóż jedną stroną samochodu na kamieniach? Liczba aut zaparkowanych była by podobna.

pozdrawiam

krzysztof - 2012-04-04 09:51:28

Nie pamiętam aby temat zmiany miejsc równoległych na prostopadłe był poruszony na zebraniu. W tym temacie była bardzo gorąca dyskusja więc zapewne to umknęło. Nie bez znaczenia jest fakt, że zarządca nie umiał zaproponować stosownego kompromisu twierdząc, że więcej miejsc nie będzie i już. Przyjmujemy więc status quo (nie robimy w kwestii zmiany oznaczeń nic ... zakaz obok garaży pozostaje) albo przyjmujemy projekt. Za tym drugim rozwiązaniem była silna grupa (5-6 mieszkańców), która również nie uznaje kompromisów - do nich skierowałem mój post powyżej. Zobaczymy jaki projekt uchwały zostanie przygotowany przez zarządcę.

Dodajmy, że dodatkowym argumentem w dyskusji była i jest droga pożarowa, której odpowiednie oznaczenie i zagwarantowania braku zastawienia samochodami jest dla (podejrzewam) dużej części mieszkańców bardzo ważne.

Kolejna sprawa to własność ogrodzonej działki. Wiemy już, że należy ona do firmy Sobola ... co jednak z przestrzenią pomiędzy ogrodzeniem i obecnym krawężnikiem? Żeby dokonać zamiany orientacji miejsc zapewne trzeba zmienić jakiś projekt. Pozostaje jeszcze opór tych mieszkańców, którzy chcą zachować jak najwięcej zieleni na terenie osiedla. Wiele znaków zapytania i jeśli w dyskusji będzie uczestniczyć jedynie mała grupa osób zainteresowanych to nigdy nie znajdziemy kompromisu.

kmmareek - 2012-04-04 10:50:13

Ciekawe czy nowe bloki (może już za rok) przed balkonami 38C będą miały więcej miejsc parkingowych czy też tak skromnie jak u nas i czy nadal pozostanie ogrodzenie ? Ciekawe, skąd będzie poprowadzona do nich droga dojazdowa ? pewnie od strony drugiego końca Obozowej w kierunku Skośnej?

obozoweTango - 2012-04-04 11:17:54

kmmareek napisał:

Ciekawe czy nowe bloki (może już za rok) przed balkonami 38C będą miały więcej miejsc parkingowych czy też tak skromnie jak u nas i czy nadal pozostanie ogrodzenie ? Ciekawe, skąd będzie poprowadzona do nich droga dojazdowa ? pewnie od strony drugiego końca Obozowej w kierunku Skośnej?

Temat poruszany był na zebraniu i z tego co zrozumiałem dopóki bagno z betonowymi płytami nie będzie wyglądać jak droga nie będzie pozwolenia na zabudowę łąk przed 38C.
Co do ciasnoty i braku miejsc postojowych to niestety tak się teraz buduje.
Ciekawy przykład z ul. Pychowickiej do zobaczenia pod adresem: http://pokazywarka.pl/46a643-2/

kmmareek - 2012-04-04 11:45:50

obozoweTango napisał:

kmmareek napisał:

Ciekawe czy nowe bloki (może już za rok) przed balkonami 38C będą miały więcej miejsc parkingowych czy też tak skromnie jak u nas i czy nadal pozostanie ogrodzenie ? Ciekawe, skąd będzie poprowadzona do nich droga dojazdowa ? pewnie od strony drugiego końca Obozowej w kierunku Skośnej?

Temat poruszany był na zebraniu i z tego co zrozumiałem dopóki bagno z betonowymi płytami nie będzie wyglądać jak droga nie będzie pozwolenia na zabudowę łąk przed 38C.

Dokładnie :)
Tutaj link do uchwały rady dzielnicy
http://www.dzielnica9.krakow.pl/uchwaly … 02/164.pdf

krasus - 2012-04-04 19:47:49

Wszystkie pozwolenia na budowę w okolicy są wstrzymane ze względu na tragiczny stan infrastruktury drogowej. Niestety ze względów finansowych nie zapowiada się by inwestycja realizacji drogi w miejscu błota rozpoczęła się w tym roku (plany rozpoczęcia były na przełom III/IV kwartału '12r).
Nawet jeśli powstanie jakiś plac parkingowy przed 38C na obecnych bagnach to i tak będzie to przynależne do powstałej tam wspólnoty więc nijak się to będzie miało do nas. Owszem zieleń jest potrzebna ale lepszy ładny zadbany pas zieleni czy kiedyś w efekcie rozjeżdżone bagno zamiast trawniczka? Nie sądzę aby metr tranika przbudowany na parking był punktem zapalnym ;-)
Zagorzali przeciwnicy zmian w sposobie parkowania kiedyś sami będą zmuszenie zaparkować w sposób fantazyjny choćby wtdy gdy ich dzieci będą mieli sampchody albo przyjadą do nich goście.
Droga pożarowa jest potrzebna z wiadomych względów aczkolwiek koniecznym jest wypracowanie jakiegoś kompromisu.

kmmareek - 2012-04-04 23:43:17

Tak sobie myślę, że cokolwiek nie wymyślicie/my nic znacząco nie zmieni bo nagle nie powstanie 30 nowych miejsc... Będzie tylko gorzej, takie fakty. Ale to bolączka nie tylko naszego osiedla... są gorsze.
Przeprowadziłem się z Borkowskiej, na której mieszkałem 4 lata i co roku było gorzej - teraz zaparkowanie tam po godzinie 18 jest już problemem, a po 20 jest cudem. Parkują ludzie po 2 auta równolegle do bloku wzajemnie się blokując itp...

krzysztof - 2012-04-05 07:23:31

kmmareek napisał:

Parkują ludzie po 2 auta równolegle do bloku wzajemnie się blokując itp...

Chyba wiem o czym mówisz ... czasami bywam tam ok 18.
A z innej beczki - wybaczcie off top. Co Cię skłoniło do przeprowadzki z Borkowskiej? Teoretycznie to całkiem niedaleko i zawsze wydawało mi się, że osiedle jest całkiem interesujące. Nie był to chyba problem z parkowaniem :D Pytam ponieważ rozważaliśmy tam kupno mieszkania i tylko z braku odpowiedniego lokalu jesteśmy tutaj.

kmmareek - 2012-04-05 08:58:01

krzysztof napisał:

kmmareek napisał:

Parkują ludzie po 2 auta równolegle do bloku wzajemnie się blokując itp...

Chyba wiem o czym mówisz ... czasami bywam tam ok 18.
A z innej beczki - wybaczcie off top. Co Cię skłoniło do przeprowadzki z Borkowskiej? Teoretycznie to całkiem niedaleko i zawsze wydawało mi się, że osiedle jest całkiem interesujące. Nie był to chyba problem z parkowaniem :D Pytam ponieważ rozważaliśmy tam kupno mieszkania i tylko z braku odpowiedniego lokalu jesteśmy tutaj.

Tutaj jest jak na razie prawie pod każdym względem ... gorzej ;( ale prawie czyni różnicę - o wielu sprawach trzeba by napisać, a to nie miejsce na to.
Generalnie szukaliśmy czegoś większego za rozsądne pieniądze i mniej więcej w tym rejonie (np. nie huta czy bronowice)

krasus - 2012-04-07 08:40:58

Dlaczego tu jest gorzej?
Prócz problemów z parkowaniem, które sie tak naprawdę dopiero zaczną oraz problem z infrastrukturą drogową jest dobrze.
Zawiła i Borkowska jest podobnie zakorkowana do Kobierzyńskiej. Na temat parkingów na Klinach się nie wypowiem bo nie wiem.

Apropo dróg. Póki co nie ma możliwości poszerzenia zwężenia oraz likwidacji kamieni i krzewów ułożonych przy posesji na skrzyżowaniu Obozowa-Gwiździsta. Toczą się sprawy sądowe między właścicielami a ZiKITem. "Nowoobozowa" na odcinku błotnistym będzie robiona najprawdopodobniej w przyszłym roku (miał być III kwartał '12). Reszta problemów czyli np auta parkujące na zakręcie ul. Torfowa i td. to są problemy leżące w kwestjii Rady Dzielnicy.

P.S. Oczywiści nagle 30 miejsc dodatkowych nie wyczarujemy ale możemy zrobić wszystko by racjonalnie i maksymalnie wykorzystać to co mamy, a parkowanie na trawnikach poprostu je zniszczy i będziemy mieć w tch miejscach bagno.

Pozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt.

saark18 - 2012-04-18 09:08:21

jesteśmy stroną jako sąsiedzi w postępowaniu administracyjnym w sprawie warunków zabudowy zdaje się na tych działkach za budynkiem C.możemy coś "ugrać" na tym? np.wygodniejszy dojazd z drugiej strony?

kmmareek - 2012-04-18 10:12:01

No właśnie, miałem dodać nowy wątek. Ktoś był już w wydziale urbanistyki ? jakieś plany itp ?

tecku - 2012-04-18 10:53:39

Wygodniejszy dojazd z drugiej strony to akurat byłby strzał w kolano, bo wtedy nasz teren stałby się "przejazdowy". Sprowadziłoby się to do tego, że tamci mieszkańcy jechali by na skróty, a obecny spokój pod naszymi blokami by się skończył.

saark18 - 2012-04-18 11:42:45

tecku napisał:

Wygodniejszy dojazd z drugiej strony to akurat byłby strzał w kolano, bo wtedy nasz teren stałby się "przejazdowy". Sprowadziłoby się to do tego, że tamci mieszkańcy jechali by na skróty, a obecny spokój pod naszymi blokami by się skończył.

niekoniecznie.
możemy mieć drugi szlaban od tamtej strony.wtedy przejazdowe było by tylko tamto projektowane osiedle.my już stoimy więc jesteśmy na uprzywilejowanej pozycji...myślę ze przynajmniej piesze przejście by się przydało jeżeli już nie dojazd samochodowy.tak się po prostu zastanawiam co z tego możemy mieć skoro czeka nas rok obok budowy i na pewno pogorszenie standardu dla bloku C.oni dopiero zatwierdzają inwestycję więc muszą się z nami dogadać a nie odwrotnie.nie wiem.może ktoś ma lepszy pomysł co moglibyśmy z tego mieć? działki od 210 do 217 i tak zabudują a na razie dojazd do nas jest...nieprosty.

krzysztof - 2012-04-18 14:10:52

Sprawa wymaga gruntownego przemyślenia.

Na pewno przejście piesze jest jak najbardziej pożądane chociażby ze względu na fakt, że dzieci miałyby dużo krótszą (i bezpieczną) drogę do szkoły. Mowa nie tylko o "naszych" dzieciach. Z drugiej strony przyszli mieszkańcy mogliby być zainteresowani skrótami do sklepu np Lewiatana czy na przystanek autobusowy przy Torfowej. Dodajmy, że kiedy nie było ogrodzenia z tyłu można było w 3 min dojść do przystanku Lubostroń na Kobierzyńskiej.

Zgadzam się z przedmówcą powyżej, że w sytuacji bez szlabanów będziemy mieć niezły highway pod oknami, który praktycznie uniemożliwi parkowanie w tej części oraz znacznie utrudni wyjazd z garaży. Z drugiej strony jeśli zamontujemy szlabany to co zyskają nowi mieszkańcy i po co mieliby się zgadzać na przejazd dla nas. Rozwiązanie widzę w kompromisie np. tworzymy wspólny teren dla dwóch wspólnot (jeden szlaban u nas przy obecnym wjeździe, drugi a może trzeci u nich); zarówno mieszkańcy naszych bloków jak i ich mają prawo poruszać się i parkować na wspólnym terenie - my korzystamy z ich infrastruktury a oni z naszej. Oczywiście zasadność takiego pomysłu należy rozważyć, kiedy będzie znana liczba miejsc parkingowych u sąsiadów jak również reszta infrastruktury, liczba mieszkań itp.

Pytanie kto ma się zająć negocjacjami? Wg. mnie powinien je prowadzić Zarządca. Teraz jest ostatni moment na ich rozpoczęcie bo jak plany zostaną ostatecznie zatwierdzone ich późniejsza zmiana może być bardzo kosztowna lub nawet niemożliwa.

saark18 - 2012-04-18 19:15:47

Krzysztof napisał - Z drugiej strony jeśli zamontujemy szlabany to co zyskają nowi mieszkańcy i po co mieliby się zgadzać na przejazd dla nas.
cóż myślę że zyskają to iż nie będziemy im oprotestowywać budowy.Ich inwestor może być skłonny do ustępstw ze względu na nie przeciąganie procesu inwestycyjnego.W podobnej sytuacji w innym miejscu udało się mojej ówczesnej wspólnocie wynegocjować remont chodników i ściany szczytowej. A sprawą powinien się moim zdaniem zająć się administracja z naszym błogosławieństwem.

Rockrider - 2012-05-16 15:28:22

A dlaczego mielibyśmy udostępniać przejście lub przejazd do nowej inwestycji za blokiem 38 C. Nie mamy takiego obowiązku i chyba z takiego prawa skorzystamy bo z tego co wiem to dojazd do bloków ma być od strony drogi z płyt.

krasus - 2012-05-16 21:58:50

Mieszkańcy nowej inwestycji dojazd mają mieć ul. Obozową od strony Skośnej, przedłużenie tego co obecnie kończy się w trawie i dochodzić do naszego płotu. Będzie to ulica miejska więc możemy śmiało zrobić sobie zarówno furtkę jak i np. wjazd ze szlabanem i nikt nam nic nie powie bo to nie jst ich tylko miasta. Taką wersje słyszałem w ZIKIcie, natomiast my nie musimy im nic udostępniać aczkolwiek mamy jakieś służebności wpisane więc hmm trzeba by to przeanalizować dokładnie.
Nie wiem jak ma wyglądać dojazd na potrzeby prowadzenia samej inwestycji możeliwe, że drogą z płyt.

Rockrider - 2012-05-21 19:37:35

No i widzę ze pan z samochodu z Soft Netu jednak sie złamał i parkuje obok garaży podobnie jak KCH...

krasus - 2012-05-21 19:52:38

generalnie parkuje po stronie po, której zakaz nieobowiązuje a skoro nie jest zabronione to jest dozwolone :-)
Mógł by jedynie stawać w sposób taki by mógł zaparkować za/przed nim ktoś jeszcze

kmmareek - 2012-05-21 21:23:19

Dzisiaj rano patrzyłam, jak śmieciara odpuściła sobie dalszy podjazd pod śmietnik, dojechali do końca słupków przy krawężniku...

Rockrider - 2012-05-21 21:35:35

przecież zakaz dotyczy całej szerokosci a nie tylko tej czesci przy płocie

tecku - 2012-05-21 23:16:29

Rockrider napisał:

przecież zakaz dotyczy całej szerokosci a nie tylko tej czesci przy płocie

Właśnie, że nie.

Ja wspominam po raz kolejny, że problemem jest parkowanie na zakrętach, pierwszym w prawo jak się wjeżdża na osiedle i następny w lewo. Tam powinno być oznaczone żeby nie parkować, a na prostej udostępnić cały pas (przynajmniej nieoficjalnie). Dochodzi mnóstwo miejsc do parkowania, a śmieciarka i straż pożarna wjeżdża bez problemu.

Na prawdę robi się już bardzo ciasno, przyjechałem niedawno do domu, a tu góra cała zawalona. Doszło jedno duże miejsce dla inwalidów, nie wiem czy słusznie, bo jeśli nie ma we wspólnocie osoby w grupie inwalidzkiej to jest to strata miejsca (przydaje się jedynie do szybkiego nawracania). Przestrzeń przed klatkami lepiej zostawiać tak jak jest, czyli 1 samochód zaparkowany, a reszta żeby normalnie dojść do klatki (mimo iż zmieści się pojazd). Jakieś granice trzeba utrzymać na szczęście nie pamiętam sytuacji żeby ktoś stanął na drugiego. Na co jednak bym się nie obraził gdyby pojazd stał od późnej wieczornej godziny do bardzo wczesnej rano.

krzysztof - 2012-05-24 11:02:05

tecku napisał:

Ja wspominam po raz kolejny, że problemem jest parkowanie na zakrętach, pierwszym w prawo jak się wjeżdża na osiedle i następny w lewo. Tam powinno być oznaczone żeby nie parkować, a na prostej udostępnić cały pas (przynajmniej nieoficjalnie). Dochodzi mnóstwo miejsc do parkowania, a śmieciarka i straż pożarna wjeżdża bez problemu.

Dzisiaj STACH przyjechał po śmieci i zablokował wjazd na 10min - panowie musieli przeciągać kosze. Ponieważ i tak nie mogłem wyjechać to pogadałem z pracownikami i potwierdzają powyższą opinię tecku. Najgorszy jest pierwszy zakręt i zaparkowany tam samochód (BTW dzisiaj chyba nie od nas) skutecznie uniemożliwia wjazd śmieciarki. Drugi z kolei, to problem w przypadku samochodu postawionego tuż przez zakazem zatrzymywania się.

Rozwiązanie zaproponowane przez tecku wydaje się być bardzo dobre. Przestawić znak zakazu zatrzymywania się o jeden samochód wcześniej i dopisać NIE DOTYCZY GODZIN 18 - 8 i zlikwidować (np koperta) miejsce na pierwszym zakręcie ew postawić podobny znak dla tego miejsca.

Co o tym myślicie?

Malam - 2012-05-24 12:32:29

Przyznam się bez bicia że czasami staję na pierwszym zakręcie w prawo (na szczęście nie dzisiaj) ale dlatego że nie ma gdzie indziej? Więc jak mam do wyboru na zakazie i płacić mandat lub kilometr dalej pod lasem to wolę tam i przepraszam panów od STACHA za dodatkową robotę jeżeli kiedyś przeze mnie nosili kubły! Jak dla mnie można zrobić tak jak proponuje tecku ale jeżeli wtedy na prostej do śmietników wszyscy się zgodzą że można stawać?! Obawiam się że wtedy znowu odezwą się osoby które prosiły o znak zakazu. Bo jeżeli cofniemy znak o 1 miejsce w tył i nie będziemy parkować na pierwszym skręcie w prawo to mamy 2 miejsca parkingowe MNIEJ!!!!!!! A chyba trzeba iść w drugą stronę i myśleć co zrobić żeby ich było więcej?

Wiem że jest kłopot ze śmieciarką, że ciężko się wjeżdża i wyjeżdża itd. ale proszę też zrozumieć osoby bez miejsc parkingowych, co mamy zrobić, gdzie stawać???

Od tygodnia wieczorem totalnie nie ma gdzie stanąć na dole i górze a przy śmietnikach to już niektórzy parkowują na styk z drzwiami lub wjazdem dlatego jak najszybciej trzeba coś zrobić w sprawie szlabanu/identyfikatorów! Myślę że jakby parkowali u nas tylko mieszkańcy to miejsca by starczyło dla wszystkich i to tam gdzie można i nikomu nie przeszkadza!

krzysztof - 2012-05-24 14:07:24

Malam napisał:

Jak dla mnie można zrobić tak jak proponuje tecku ale jeżeli wtedy na prostej do śmietników wszyscy się zgodzą że można stawać?! Obawiam się że wtedy znowu odezwą się osoby które prosiły o znak zakazu. Bo jeżeli cofniemy znak o 1 miejsce w tył i nie będziemy parkować na pierwszym skręcie w prawo to mamy 2 miejsca parkingowe MNIEJ!!!!!!! A chyba trzeba iść w drugą stronę i myśleć co zrobić żeby ich było więcej?

Dokładnie. Ta koncepcja ma prawo istnieć tylko w przypadku gdy do parkowania zostanie wykorzystana droga wzdłuż garaży z wyłączeniem samych wjazdów.

Malam napisał:

Od tygodnia wieczorem totalnie nie ma gdzie stanąć na dole i górze a przy śmietnikach to już niektórzy parkowują na styk z drzwiami lub wjazdem dlatego jak najszybciej trzeba coś zrobić w sprawie szlabanu/identyfikatorów! Myślę że jakby parkowali u nas tylko mieszkańcy to miejsca by starczyło dla wszystkich i to tam gdzie można i nikomu nie przeszkadza!

Zacząłem się już zastanawiać co się takiego stało, że ilość samochodów nam nagle wzrosła. Jak miałem okazję zaobserwować bezczelność sąsiadów z bloków obok przekracza wszelkie granice. Żeby wjechać na czyjś teren, na górną płytę i zaparkować na samym końcu tuż obok czyichś drzwi?

kmmareek - 2012-05-24 18:50:21

Dostaliście "ofertę" odnośnie miejsc parkingowych od zarządcy? hhhmmm czyta nasz inny wątek ;)

czupens - 2012-05-24 19:12:05

Te dodatkowe miejsca to chyba tam przy biurze, w sumie przez noc jest pusty, a 5 samochodów powinno się tam zmieścić :)

To miło z ich strony :D

tecku - 2012-05-24 20:07:11

Dodatkowo proszę o rozwagę w parkowaniu, dla przykładu jedne z najmniejszych pojazdów we wspólnocie, dwa Seicento stoi dzisiaj tak, że zajmuje 2 miejsca prostopadłe. Takim samochodem można nawet na czwartego zaparkować na potrójnym miejscu równoległym koło klimatyzatorów (o ile reszta samochodów stanie przyzwoicie - dzisiaj tak stoją).

Jednak mam wrażenie, że Ci co parkują nieuważnie do naszej wspólnoty nie należą, więc robią co chcą.

EDIT: sorki pomyłka, jedno Seicento, drugie stoi w miarę OK

krzysztof - 2012-05-24 20:46:10

I to może być argument dla tych, którzy przeczytali pismo od Pana Prezeza (BTW dlaczego oferta dewelopera sygnowana jest pieczątką wspólnoty?), żeby SOBOL'a został jako Zarządco-Administrator.

Z tymi kosztami to niezłe przegięcie: 1800zł za znak z tabliczką + 200 zalaminowanych kartek? To znak przy garażach też niby tyle kosztował? Gdzie są te koszty w rozliczeniu?

EDIT: Zapytam jutro gdzie trzeba czy te koszty są realne (min w REDUCIE - bo stawiali takie znaki). Info będzie w osobnym wątku.

Popatrzcie jak lada dzień pojawi się uchwała w tej sprawie.

Rockrider - 2012-07-26 12:30:39

GRATULUJE POCZUCIA HUMORU KIEROWCY GRANATOWEJ HONDY KWA ...... KTÓRY SOBIE BEZTROSKO DZIS ZAPARKOWAŁ PRAWIE METR OD ŚCIANY PRZY WJEŹDZIE DO GARAŻY POD BL. C.

CO ZA KRAŃCOWY BRAK WYOBRAŹNI I EGOIZM ZE STRONY KIEROWCY TEGO SAMOCHODU !!!!!!!

NASTĘPNYM RAZEM BĘDZIE WZYWANA STRAŻ MIEJSKA !!!

argentynka - 2012-07-29 01:01:20

hehe, też zwróciłam uwagę na ten samochód na wadowickich rejestracjach, ale założyłam, że może ktoś na chwilkę tak zaparkował. Najwidoczniej nie była to jednak chwilka.

Sebastian - 2012-07-29 20:57:32

Opowiem Wam zabawną historię. Dzisiaj ok. 19 zobaczyłem przez okno, że wspomniana Honda KWA.. stoi tak jak poprzednio, Pan wyjeżdżający z garażu musiał się ostro namanewrować żeby ją ominąć. Chwile później wyjeżdżałem po żonę do pracy więc postanowiłem napisać karteczkę z prośbą o parkowanie w innym miejscu gdyż w przeciwnym razie wezwana zostanie straż miejska, karteczke napisałem i zostawiłem za wycieraczką. Wracam, Hondy nie ma, stoi Skoda zaparkowana o wiele lepiej. Wszedłem do domu zerkam przez okno.. podjeżdża wspominana wcześniej Honda kierowana przez Panią, zatrzymuje się obok Skody z auta wyskakuje mała dziewczynka i moją karteczkę wkłada za wycieraczkę Skody a Honda wjeżdża do garażu.
Okazuje się więc, że to Pani mieszkająca u nas której czasem nie chce wjeżdżać się do garażu.
Pomyślałem sobie, że może złożymy się na "karne kutasy" za złe parkowanie które można kupić na allegro i będziemy naklejać mistrzom parkowania ? ;)
Pozdrawiam !

krasus - 2012-07-29 22:05:05

dokładnie ta osoba z hondy KWA dziś koło 19 zaoarkowała jak ostatnia łąch,,ta (<50cm od krawężnika), z tym, że pomiędzy garażem w bloku B a środkowym. "karne kut..." może i śą dobra, kilu osobom napewno by się przydała tak godzinna "rundka" w ich odklejaniu (nie wiele kosztuą, nic nie psują a dają do pomyślenia), niestety czasem jest tak, że ktoś wciska się pomiędzy np krzywo zaparkowane pojady, tamte odjeżdżają i pozostaje jeden pojazd wyglądający jak pośladek zza krzaka. Więc te naklejki to wyjąkowym mistrzom parkowania i recydiwistom jak w/w kierowca hondy. (prostrzego sposobu parkowania jak równolegel przy krawężniku się poprostu zatrzymać to nie ma, strach pomyśleć co się dzieje w garażu kiedy trzeba jak najbardziej zminimalizować swoje miejsce postoju :-)

Sebastioan to że komuś nie chce się wjechać do garażu bo np przyjechał na chwilę i zakupy targa albo coś zapomniał to nic jedynie co do sposób parkowania aż dziwne jak można zdać egzamin nie opanowują  manewru wałkowanego przez większość czasu podczas kursu hehe

P.S. Są postępy teraz przynajmniej równolegle a nie tak ak ostatnio krzywo hehehe

tecku - 2012-07-30 01:15:03

Haha, niezła historia :))). Dzisiaj tamtędy przechodziłem i z ciekawości przeczytałem karteczkę, która była za wycieraczką samochodu z logo SoftNet i się zdziwiłem, że ktoś się przyczepił. W sumie od dawna on tam parkuje i nie wydaje mi się żeby przeszkadzał.

Na marginesie przyczyną parkowania na zewnątrz może być fakt, że rodzina pani z Hondy może mieć jeszcze jakiś inny pojazd, a jedno miejsce postojowe :), ale to nie zmienia tego, że parkować trzeba jak należy, z wyobraźnią.

kmmareek - 2012-07-30 12:45:53

tecku napisał:

Na marginesie przyczyną parkowania na zewnątrz może być fakt, że rodzina pani z Hondy może mieć jeszcze jakiś inny pojazd, a jedno miejsce postojowe :), ale to nie zmienia tego, że parkować trzeba jak należy, z wyobraźnią.

Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko czasowemu parkowaniu w garażu drugiego auta (jedno wykupione miejsce) w przypadku np. powrotu autem służbowym bądź odwiedzin rodziny - póki w garażu jest sporo wolnego miejsca? Chyba to lepsze niż zajęcie miejsca poza garażem ? Jeśli jednak uważacie, że to "niestosowne" to będę musiał zmienić do tego tematu podejście.

krasus - 2012-07-30 17:56:51

kmmareek napisał:

Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko czasowemu parkowaniu w garażu drugiego auta (jedno wykupione miejsce) w przypadku np. powrotu autem służbowym bądź odwiedzin rodziny - póki w garażu jest sporo wolnego miejsca? Chyba to lepsze niż zajęcie miejsca poza garażem ? Jeśli jednak uważacie, że to "niestosowne" to będę musiał zmienić do tego tematu podejście.

hmm wiesz to nie jest głupi pomysł z tym, że właściciel (pewien Pan mgr) tych mijsc napewno nie będzie zadowolony z tego faktu biorąc pod uwagę, iż całkiem ładną sumkę wołał miesięcznie za wynajem ;-)

kmmareek - 2012-07-30 18:25:18

No ale nie sposób wynajmować np. 1 czy 2 dniu w tygodniu - raz na jakiś czas, a chyba lepiej wjechać do garażu niż zostawiać obok bloków  bo przecież miejsc i tak mało. No nie wiem - stąd "zapodałem" temat :)

Pytanie dodatkowe - jeśli już będą identyfikatory/bramka czy cokolwiek innego - dajmy na to identyfikatory, to będzie zapewne przydział 1 miejsca na mieszkanie dla gościa tego mieszkania, ale czy ta sama zasada będzie się tyczyć garaży ? ;)

krasus - 2012-07-30 19:01:53

Hmm ciekawe pytanie. Rozumiem, że każdy z mieszkańców naszej wspólnoty dostanie dwa identyfikatory: Mieszkańca + Gościa. Co do garaży to wydaje mi się iż zgodnie z prawem no niestety nikt nie może parkować na miejscach bez zgody właścicieli nie zależnie czy jest członkiem wspólnoty czy też nie. Tak naprawdę to trochę igranie z "ogniem" pozostawiając pojazd na bądź co bądź cudej własności bo każde miajsce ma swój nr KW i stanowi odrębną nieruchomość. Właściciel takiego zastawionego miejsca może nic nie zrobić i olać problem, może pozostawić informację nawołującą do zabrania pojazdu, może scholować pojazd a następnie dochodzić zwrotu poniesiionych kosztów z tym związanych oraz ewentualnego zadość uczuynienia.

kmmareek - 2012-07-30 19:30:02

krasus napisał:

Właściciel takiego zastawionego miejsca może nic nie zrobić i olać problem, może pozostawić informację nawołującą do zabrania pojazdu, może scholować pojazd a następnie dochodzić zwrotu poniesiionych kosztów z tym związanych oraz ewentualnego zadość uczuynienia.

Z tego co wiem od innych znajomych mających miejsca w garażach podziemnych, jeśli ktoś im np. zablokował "krzywo" parkując bądź stanął na ich miejscu są prawie zerowe szanse by z tym coś zrobić - firmy lawetujące nie chcą się podejmować, można dochodzić w sądzie latami... itp. Taki mały problemik poza tematem.

Rockrider - 2012-07-30 19:32:04

Proponuję zrobić galerie sław - zdjęcia samochodów zle parkowanych na naszym terenie.

Link do fotki i opis kiedy




Proponuję też zrzutkę na karne kutasy ... to kosztuje kolo 20 zl.

krasus - 2012-07-30 20:28:07

kmmareek napisał:

Z tego co wiem od innych znajomych mających miejsca w garażach podziemnych, jeśli ktoś im np. zablokował "krzywo" parkując bądź stanął na ich miejscu są prawie zerowe szanse by z tym coś zrobić - firmy lawetujące nie chcą się podejmować, można dochodzić w sądzie latami... itp. Taki mały problemik poza tematem.

Widzisz problem polega na tym, że aby odcholowano pojazd z prywatnej posesji musisz najpierw za to zapłacić a później dochodzić zwrotu od właściciela scholowanego pojazdu i tak jak np mi by się nie opłacało takie rozwiązanie tak np. Firma może sobie pozwolić. Tak naprawdę sami sobie problemy stwarzamy poprzez nieuwagę/brak umiejętności albo zwykłą głupotę.

Ja widziłem jak ktoś komuś zablokował wjazd poprzez bardzo krzywe zaparkowanie to właściciel nie mogąc wjechać na swoje miejsce zastawił poprostu tamten pojazd stając równolegle do ściany (nie miało to miejsca u nas).

Rozwiązaniem jest jak najszybsze "wyznaczenie" miejsc postojowych w garażach. Mogli byśmy się także zastanowić nad wyznaczeniem miejsc postojowych "na dziedzincu", no chyba, że są jakieś przeciwwskazania z punktu widzenia przepisów budowlanych i w sposób oficjalny nie można zwiększyć liczby miejsc?

Rockrider a nie można kosztów kutasów wrzucić w koszta wspólnoty w ramach inwestycji?

Tak swoją drogą właściciel srebrnego audki kombi też już dwu krotnie zaparkował w sposób conajmniej irytujący. Tzn, nie równolegle a pod skosem widać było pośpiech i niechlujstwo kierującego. Raz w pierwszej połowie czerwca(auto stało chyba tydzień w taki sposób) pod klatką nr IV bloku C a drugi raz hmmm tydzień/dwa temu koło miejsca dla inwalidów.

Rockrider - 2012-07-30 21:57:10

krasus napisał:

Rockrider a nie można kosztów kutasów wrzucić w koszta wspólnoty w ramach inwestycji?

A jak opiszesz fakture za to? Regulacja miejsc postojowych czy jak ? :)

Sebastian - 2012-07-30 22:06:24

Hahaha padłem, koszty kutasów w kosztach wspólnoty ;P brzmi conajmniej dziwnie :) możnaby zrobić autorskie karne kutasy z dopiskiem wspólnota pozdrawia ;)

krasus - 2012-07-30 23:49:31

Rockrider napisał:

A jak opiszesz fakture za to? Regulacja miejsc postojowych czy jak ? :)

Materiały szkoleniowe :-)

sebastian napisał:

można by zrobić autorskie

A takowe by się przydały dla nieproszonych gości naruszających cudzą nieruchomość swoimi czterokołowcami :-)

tecku - 2012-07-31 11:22:42

Jestem przeciwko karnym kutasom, nie twórzmy niepotrzebnych napięć wewnątrz wspólnoty. Zwykła karteczka za wycieraczka ze zwróceniem uwagi na dokładniejsze/bardziej przemyślane parkowanie powinna być wystarczająca. Ktoś następnym razem się zastanowi parkując, a jak dostanie kutasa to się tak podk******, że zacznie robić na złość i parkować jeszcze gorzej, np. równolegle w zatoczkach (na 3 samochody). Jak mu wtedy dasz karteczkę to on Ci wała pokaże, bo to on właśnie prawidłowo zaparkował. Ot co.

Może przygotujemy sobie szablonik na tablice korkowe z odrywanymi karteczkami z takim upomnieniem? Wtedy to nie problem przechodząc zerwać i włożyć komuś, mała fatyga, większa skuteczność.

Mateuszu - 2012-07-31 11:28:34

tecku napisał:

Jestem przeciwko karnym kutasom, nie twórzmy niepotrzebnych napięć wewnątrz wspólnoty.

Dokładnie, może jeszcze komisję chcecie powołać do oceny jak stoi zaparkowane auto, czy aby nie o 10 cm za blisko/daleko/krzywo??

Rockrider - 2012-07-31 12:49:45

tecku a jak nie będę mógł wyjechać rano do pracy bo mnie jakis kierowca bez pomyślunku lub egoistycznego podejscia do nas wszystkich bo takie zachowanie tak trzeba nazwać to mogę liczyć na Ciebie, że mnie odwieziesz do roboty?

Z moich obserwacji wynika, że na szczęście jest mało takich sytuacji.

Ale sami zgodzicie się ze mną ze opisana tu powyżej historia z podrzucaniem sobie karteczki jest bulwersująca...
Najważniejszy jest zdrowy rozsądek a nie egoizm - takie jest moje zdanie.

A karne kutasy miałem już sam drukować ale mam papier z za słabym klejem i za łatwo by dało sie to odkleić.

PS. Wczoraj miałem przyjemność wyproszenia z naszego parkingu słynnego KCH...

kmmareek - 2012-07-31 14:59:12

Zróbmy w końcu te identyfikatory to może mniej będzie takich KCHxxxx czyli będzie więcej miejsc czyli może będą mniejsze napięcia i "kutasy" będą niepotrzebne? Wiadomo, że czasem ktoś beznadziejnie zaparkuje (jedni mają to niestety we krwi - tak mu pasowało to stanął) i chyba karteczka wystarczy?

krasus - 2012-07-31 22:19:22

jest jedno miejsce na, którym bez wachania i zastanowienia naklejał bym kutasy a nawet kilka:

Zejście  z "naszego" chodnika od strony ul. Obozowej, tam notorycznie stoja idioci. biorąc pod uwagę fakt, że krawężnik jest wysoki to np małe dziecko ma problem zjechać czy wjechać rowerkiem, z wózkiem też jest problem.

Można by tam słupek postawić, uniemożliwi parkowanie a nie będzie przeszkadzał w poruszaniu się.

Wiesz jeśli osoba posiadająca pojazd o nr KCH jest członkiem naszej wspólnoty to niestety nie ma możliwości zabronić jej parkowania na naszym parkingu, a jeślli jest spoza naszej wspólnoty i wjeżdża tu bo udaje, że nie wie czyj to teren to bym się także z kutasem nie zastanawiał, od taki "prezent" dla naruszających czyjąś własność, no chyba, że mają udział w neruchomości.

argentynka - 2012-08-01 00:09:17

Rockrider napisał:

jak nie będę mógł wyjechać rano do pracy bo mnie jakis kierowca bez pomyślunku lub egoistycznego podejscia...

oj tam, narazie była dopiero taka jedna sytuacja, że ewidentnie można było mieć problem z wyjechaniem samochodem z garażu, narazie lepiej będzie się jak się postaramy o identyfikatory, później ewentualnie karne kutasy :)


krasus napisał:

jest jedno miejsce na, którym bez wachania i zastanowienia naklejał bym kutasy a nawet kilka:
Wiesz jeśli osoba posiadająca pojazd o nr KCH jest członkiem naszej wspólnoty to niestety nie ma możliwości zabronić jej parkowania na naszym parkingu

Skoro Rockrider napisał o wypraszaniu to wydaje mi się, że chodzi właśnie osobę spoza wspólnoty.

tecku - 2012-08-01 12:07:19

Rockrider napisał:

tecku a jak nie będę mógł wyjechać rano do pracy bo mnie jakis kierowca bez pomyślunku lub egoistycznego podejscia do nas wszystkich bo takie zachowanie tak trzeba nazwać to mogę liczyć na Ciebie, że mnie odwieziesz do roboty?

Z moich obserwacji wynika, że na szczęście jest mało takich sytuacji.

Ale sami zgodzicie się ze mną ze opisana tu powyżej historia z podrzucaniem sobie karteczki jest bulwersująca...
Najważniejszy jest zdrowy rozsądek a nie egoizm - takie jest moje zdanie.

A karne kutasy miałem już sam drukować ale mam papier z za słabym klejem i za łatwo by dało sie to odkleić.

To nie tak. Podajesz przykład sytuacji, w której by się ewidentnie należał, ale ja wątpię w słuszny osąd większości ludzi. Zdrowego rozsądku często brakuje za równo jednej jak i drugiej stronie "konfliktu", a egoizm też nie jest obcy większości, taka natura człowieka. To, że ty nie wkleisz kutasa niesłusznie nie znaczy, że nie zrobi tego ktoś inny jak już pójdziemy tą ścieżką.

Na pewno znajdą się osoby, których wysokie poczucie wygody zostanie naruszone i nie ważne, że zrobił to nawet bez żadnej korekty toru jazdy (w sensie bez cofania) to według niego pojazd przeszkadza. "Co mi tam będzie taki zawadzał na wyjeździe jak ja sobie chce ściąć zakręt tak jak zawsze sobie ścinam".

Rockrider napisał:

PS. Wczoraj miałem przyjemność wyproszenia z naszego parkingu słynnego KCH...

To już jakiś sukces! Brawo :)

Rockrider - 2012-08-01 13:59:19

Nie zamierzam być policjantem na osiedlu bo po prostu to mnie nie bawi ale w sytuacjach jaka mnie spotkała i innych podobnie rażących przypadkach egoizmu i braku podstawowego pomyślunku będę reagował i myślę że nie będę odosobniony. Ja sobie zdaję sprawę że na naszym osiedlu jest ciasno ale jakoś jak sie choć i TROCHE pomyśli to samochodziki można jednak zaparkować tak żeby starczyło miejsca dla innych. A jak ktoś nie myśli trzeba go tego nauczyć.

Ja mam podobną sytuację w garażu gdzie parkuję. Obok mojego miejsca postojowego jest takie z filarem, jakbym nie ustawił swojego samochodu prawidłowo to użytkownik sąsiedniego miejsca nie ruszyłby samochodem, a jakoś nigdy nie zrobiłem tego - da się, da :)


Miłego dnia

krasus - 2012-08-01 21:20:46

Da się, tylko trzeba chęci a czasem i cierpliwości. Zauważ, że Ci "niechluje" parkują tak mówiąc "bo na chwilę zapomniałem, spieszę się, przez moment nic się nie stanie" tylko jeśli dwie osoby staną na moment niechlujnie trzecia chcąc zaparkować na dłużej już może nie mieć miejsca. Moim zdaniem nie ma znaczenia czy to jest taki ewidentny przpadek jak w/w KCH czy tak jak miało miejsce kilka razy wspomnkiany przeze mnie kierowca srebrnego audi (zaparkował dwa razy na kilka dni w sposób conajmniej irytujący pod skosem bo mu się nie chciało naprostować auta) a i widziałem też jak ktoś na chwilę stanął na środku. Miejsca są wytyczone jak są, tak założył projektant tak uzyskał pozwolenia i tak to zrealizował teraz możemy sobie sawać jak chcemy nawet piętrowo ale róbmy to w sposób przemyślany.
Ddzis namiejscu równoległym jakiś inteligent sportowym białym samochodem zaparkował pod skosem pół metra os kamyczków i co? ewefkt taki że koło niego tylko jedno zamiast dwa pojazdy zaparkować mogły, co prawda to było koło południa i miejsc sporo ale mimo wszystko.
Jak już było wspominane parking nie jest rozciągliwy a pojazdów będzie przybywać problem się zacznie jak zrobią drogę "nowoobozową"  wtdy jak będzie miejsca u nas to hmm mizerne szanse na bezstresowe zaparkowanie w pobliżu, bo wszędzie parkingi "prywatne"

tecku - 2012-08-02 11:31:16

Dla przykładu, wczoraj zaparkowałem pod dyktando srebrnej Micry (równolegle do niej pod małym skosem), której kierowca ma zasadę parkowania: jak zajadę tak stoję. Załóżmy, że on wyjeżdża do pracy wcześniej niż ja. Każdy kto zobaczy rano mój samochód zaparkowany na środku pod skosem, powie, że debil ze mnie, ot i cała filozofia oceniania innych.

kmmareek - 2012-08-02 12:23:44

Może krawężniki (takie "trójkątne" jak oddzielające czasem torowisko od drogi) lub niskie barierki zamiast linii do samego końca miejsca postojowego, ale nie od samego początku by można było manewrować trafiając?

Rockrider - 2012-08-02 12:25:07

No widzicie czyli jak takie przypadki prawie kliniczne znajdą karne kutasy na swoich samochodach to może sie zastanowią na drugi raz

pob - 2012-08-02 13:41:30

Nie wiem czy wrócił temat parkowania samochodów na LPG w garażach podziemnych. Nie ma takiego zakazu. Przepisy wprowadzone w roku 2009 informują iż deweloper jest zobowiązany do odpowiedniej instalacji aby umożliwić wjazd samochodom na LPG do garaży podziemnych albo wprowadzić zakaz. Nie było to przewidziane w planach budynku, aczkolwiek budynek był oddany po wprowadzeniu takiej ustawy. W chwili obecnej każdy z LPG może parkować w naszym parkingu podziemnym gdyż nie ma zakazu.

Wspólnota musiałaby wydać taki wniosek do przegłosowania o zakazie parkowania samochodów z LPG w parkingach podziemnych, ale po co głosować przeciw sobie ?

Choć z takiej sytuacji również jest wyjście. Nie 'tankować' gazu - mieć pusty bak i jeździć na benzynę i tylko to tankować. - więc parkowanie w garażach podziemnych byłoby wciąż możliwe pod warunkiem pustej butli na gaz.

Rockrider - 2012-08-02 14:00:06

Parkowanie z instalacja LPG w naszych garażach jest dozwolone, jest to informacja potwierdzona w Reducie

krasus - 2012-08-02 22:44:20

Rockrider napisał:

No widzicie czyli jak takie przypadki prawie kliniczne znajdą karne kutasy na swoich samochodach to może sie zastanowią na drugi raz

Tylko jak odróżnisz pierwotnego źle parkującego od takiego co się dostosował ? chodzi mi o przypadek Tecku.

no tak linki, krawężniki i może jeszcze zasieki odziwlające parking od trawników a najlepiej pole minowe, wjedziesz na trawnik bum i masz dziurę w kołach :-)

kmmareek - 2012-08-03 08:52:40

krasus napisał:

no tak linki, krawężniki i może jeszcze zasieki odziwlające parking od trawników a najlepiej pole minowe, wjedziesz na trawnik bum i masz dziurę w kołach :-)

Hehe :) ale nie uważasz (pomijając koszty), że przykładowo taki
http://fotopolska.eu/240551,z,91955,1,foto.html
krawężnik tylko nieco niższy nie załatwi sprawy? - skośnie trafiając w miejsce postojowe poczujemy opór i może zaparkujemy trochę bardziej prosto ? Oczywiście jak ktoś okrakiem na niego najedzie to ... na głupotę nie ma mocnych.
Cena 1m krawężnika to koło 20zł, by oddzielić 2 miejsca postojowe wystarczą chyba 2 takie w pewnych odstępach od końca miejsca... Biorąc pod uwagę niewielką liczbę miejsc postojowych koszt dla wspólnoty niewielki.

Gdzieś widziałem takie rozwiązanie na osiedlu - jak znów na niego trafię to porobię fotki.

krasus - 2012-08-03 20:51:52

pomysł nie jet głupi. Nie zauważyłeś ironi w mojej wypowiedzi ;-)

Osobiście uważam, że można by było odrobinę pogłębić te miejsca, bo nie wszyscy wieżdżają na kamyki a wtedy ich auta dość mocno wystają, co jest nieco uciążliwe szczeglnie między klatką I a II przy tym "zmasakrowanym" słupku. Tak samo można by było zrobić miejsca prostopadle do płotu a między miejscami a płotem urządzić ładną zieleń. Póki co tam jest "bagno".

krzysztof - 2012-10-10 07:42:37

krasus napisał:

Takie małe OT jeśli chodzi o najemców ich prawa/obowiązki również można regulować/ograniczać stosonymi uchwałami a za ich nie przestrzeganie przez najemców odpowiadał by właściciel lokalu. Np. na niektórych osiedlach rególują ilość miejsc postojowych dostępnych dla jednego wynajmowanego lokalu (1 miejsce dla jednego lokalu wtedy unikają sytuacji gdzie 5-ciu studentów zajmuje połowę parkingu porzez koślawe parkowanie).

Sprawa po części byłą poruszana na zebraniu. Każdy lokator dostanie dwa identyfikatory: Mieszkańca i Gościa. Tylko w bardzo szczególnej sytuacji może zostać wydany identyfikator - duplikat gościa. To automatycznie eliminuje dodatkowe samochody.

krasus - 2012-10-10 08:31:14

krzysztof napisał:

krasus napisał:

Takie małe OT jeśli chodzi o najemców ich prawa/obowiązki również można regulować/ograniczać stosonymi uchwałami a za ich nie przestrzeganie przez najemców odpowiadał by właściciel lokalu. Np. na niektórych osiedlach rególują ilość miejsc postojowych dostępnych dla jednego wynajmowanego lokalu (1 miejsce dla jednego lokalu wtedy unikają sytuacji gdzie 5-ciu studentów zajmuje połowę parkingu porzez koślawe parkowanie).

Sprawa po części byłą poruszana na zebraniu. Każdy lokator dostanie dwa identyfikatory: Mieszkańca i Gościa. Tylko w bardzo szczególnej sytuacji może zostać wydany identyfikator - duplikat gościa. To automatycznie eliminuje dodatkowe samochody.

A jak ktoś ma kilka pojazdów np. 2? Ewentualnie przyjadą goście kilkoma pojazdami np na wigilię/chrzest/etc?

kmmareek - 2012-10-10 11:17:48

krasus napisał:

A jak ktoś ma kilka pojazdów np. 2? Ewentualnie przyjadą goście kilkoma pojazdami np na wigilię/chrzest/etc?

Co się zastanawiasz/przejmujesz - przecież i tak nie będzie miejsca by te auta postawić więc kwestii legalności postoju nie będzie ;)
Swoją drogą nie wiem co wtedy - kazać szukać rodzinie miejsca gdzieś na torfowej, kobierzyńskiej...

krasus - 2012-10-10 11:53:30

kmmareek napisał:

krasus napisał:

A jak ktoś ma kilka pojazdów np. 2? Ewentualnie przyjadą goście kilkoma pojazdami np na wigilię/chrzest/etc?

Co się zastanawiasz/przejmujesz - przecież i tak nie będzie miejsca by te auta postawić więc kwestii legalności postoju nie będzie ;)
Swoją drogą nie wiem co wtedy - kazać szukać rodzinie miejsca gdzieś na torfowej, kobierzyńskiej...

No właśnie bez sensu. Moim zdaniem liczba identyfikatorów dla mieszkańców powinna być wydawana w zależności od ilości posiadanych pojazdów ;)
Z tego co wiem w budynkach proinsu tych  na przeciwko soboli "goście" wydawani są na życzenie bez problemu po uzasadnieniu potrzby dodatkowego identyfikatora.

krzysztof - 2012-10-10 22:15:44

krasus napisał:

A jak ktoś ma kilka pojazdów np. 2? Ewentualnie przyjadą goście kilkoma pojazdami np na wigilię/chrzest/etc?

2 pojazdy bez miejsca parkingowego? ... no cóż to jest ta wyjątkowa sytuacja ... tu raczej należy się odwołać do zwykłej uczciwości danej osoby, która powinna postarać się o zakup przynajmniej jednego miejsca w garażu. Na razie jest gdzie parkować ale ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że niedługo może być ciężko (w samym bloku B, 15 lokatorów na 33 nie ma miejsc postojowych, w tym zostały wliczone 4-ry mieszkania po podziale gdzie aktualnie nikt nie mieszka). W takim przypadku można rozważyć drugi identyfikator jako czasowy - np ważny 2 lata od wydania. Po tym czasie zweryfikować sytuację na osiedlu i przedłużyć np. na kolejne 2 lata.

Ta koncepcja ma taki minus, że w rzeczywistości identyfikator gościa może służyć do permanentnego parkowania, chyba, że wydzielimy specjalny parking dla gości.

W przypadku odwiedzin większej grupy osób zawsze można od sąsiada pożyczyć identyfikator, zostawić kartę za szybą z informacją i telefonem, cokolwiek aby "życzliwy" sąsiad od razu nie wzywał straży miejskiej. Przy wydawaniu identyfikatorów możemy od razu rozdawać odpowiednią "instrukcję obsługi".

Wydawanie identyfikatorów dla gościa w ilości nieograniczonej bez wydzielonego parkingu skończy się tym, że sprytny sąsiad (student) pożyczy (wynajmnie/sprzeda) go dowolnej osobie np z bloków obok i każdy będzie tu parkował. To akurat przykład z osiedla przy ul. Centralnej.

bąbelki - 2012-10-11 09:56:05

to czy w związku z tym co pisze Krzysiek (o odpsprzedawaniu identyfikatorów itp) nie lepiej by było zamontować szlaban? w ankietach dużo osób opowiedziało się za tym pomysłem

kmmareek - 2012-10-11 10:06:51

krzysztof napisał:

2 pojazdy bez miejsca parkingowego? ... no cóż to jest ta wyjątkowa sytuacja ... tu raczej należy się odwołać do zwykłej uczciwości danej osoby, która powinna postarać się o zakup przynajmniej jednego miejsca w garażu. Na razie jest gdzie parkować ale ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że niedługo może być ciężko (w samym bloku B, 15 lokatorów na 33 nie ma miejsc postojowych, w tym zostały wliczone 4-ry mieszkania po podziale gdzie aktualnie nikt nie mieszka). W takim przypadku można rozważyć drugi identyfikator jako czasowy - np ważny 2 lata od wydania. Po tym czasie zweryfikować sytuację na osiedlu i przedłużyć np. na kolejne 2 lata.

Wiesz wszystko ok, tylko by nie doszło do sytuacji, że za jakiś czas stwierdzimy/dzicie, że eeeee ciasno jest to nie odnawiamy identyfikatora. I co wtedy - gdzie będziemy parkować? Chyba nie tędy droga - po pewnym czasie wejdzie uchwała, że max. 2 dzieci na mieszkanie, a jak się komuś urodzi trzecie to .... powoli powoli... ;)

Przepustki raczej mają mieć wszyscy mieszkańcy w takim układzie jak to było ustalone czyli 1+1, a wiadomo, zaparkuje ten kto będzie mógł czytać: jeszcze będzie wolne miejsce czyli w takim układzie jest jak wszędzie nawet bez wydzielonych miejsc czyli jak jest miejsce to parkuję...
Wiadomo, jak ktoś wraca wieczorem to będzie miał problem, ale to nie przez to, że mamy 1+1 tylko przez to, że nie ma miejsca na własność - postojowego czy garażowego.

krzysztof - 2012-10-11 13:20:31

kmmareek napisał:

Wiesz wszystko ok, tylko by nie doszło do sytuacji, że za jakiś czas stwierdzimy/dzicie, że eeeee ciasno jest to nie odnawiamy identyfikatora. I co wtedy - gdzie będziemy parkować? Chyba nie tędy droga - po pewnym czasie wejdzie uchwała, że max. 2 dzieci na mieszkanie, a jak się komuś urodzi trzecie to .... powoli powoli... ;)

Każdy będzie miał dwa identyfikatory (1 + 1) i tu nic się nie zmienia. Tak ustaliliśmy i kropka. Odniosłem się jedynie do sytuacji kiedy ktoś będzie chciał kolejny identyfikator, w tym przypadku drugi identyfikator gościa. Jak wspomniała Pani Iwona takowy jest wydawany tylko w wyjątkowej sytuacji a ja dodałem, że może być czasowy (krasus proponował aby wydawać go na życzenie). Inaczej mówiąc jak ktoś chce parkować 3 samochody na zewnątrz to sorry ... Zwykła uczciwość nakazuje wykupienie miejsca postojowego. Jeśli kogoś stać na 3 samochody to stać go i na miejsce postojowe.

Innym pomysłem są identyfikatory jednodniowe, które np będzie można wypożyczyć z REDUTY w sytuacji kiedy spodziewamy się dużej liczby gości - np. impreza rodzinna. Co o tym sądzicie?

kmmareek napisał:

Przepustki raczej mają mieć wszyscy mieszkańcy w takim układzie jak to było ustalone czyli 1+1, a wiadomo, zaparkuje ten kto będzie mógł czytać: jeszcze będzie wolne miejsce czyli w takim układzie jest jak wszędzie nawet bez wydzielonych miejsc czyli jak jest miejsce to parkuję...
Wiadomo, jak ktoś wraca wieczorem to będzie miał problem, ale to nie przez to, że mamy 1+1 tylko przez to, że nie ma miejsca na własność - postojowego czy garażowego.

Masz 100% rację. Pomysł z wydzieleniem miejsc parkingowych dla gości jest tylko pomysłem i na pewno bez konstruktywnej dyskusji, po odpowiednio długim czasie funkcjonowania identyfikatorów nie ma racji bytu. Ktoś zgłaszał go w ankietach.

bąbelki napisał:

to czy w związku z tym co pisze Krzysiek (o odpsprzedawaniu identyfikatorów itp) nie lepiej by było zamontować szlaban? w ankietach dużo osób opowiedziało się za tym pomysłem

Odpowiedź jest powyżej i dotyczy identyfikatorów gościa wydawanych na życzenie. Pomysł szlabanu był dyskutowany na zebraniu. Realizacja została przesunięta w czasie ze względu  na koszty.

krasus - 2012-10-11 16:53:27

@krzysztof
ale zauważ, że w święta np. jedni wyjeżdżają do innych ktoś przyjeżdża a identyfikatory czasowe były by wydawane na okres np kilku dni zadeklarowanych przez osobę zainteresowaną - jednodniowe w przypadku świąt kilkudniowych lub wieekendów mijają się z celem (czyli co identyfikator dostanę na 24 a 25-26 wynocha to samo tyczy się wekendów goście przyjadą w piątek wieczorem a w sobotę muszą uciekać? - bzdura) nie mówię o najemcach/studentach i osobach "wielopojazdowych". Jeśli o mnie chodzi mam miejsce postojowe. Co nie zmienia faktu, że nie można nikogo zmusić do jego zakupu/wynajmu. Defakto 5 miejsc postojowych w środkowym garażu znajdujących się od razu przy bramie po prawej stronie przeznaczone są na potrzeby gabinetów. Czyli kolejne 5-ęć miejsc odpada.

Pomysł miejsc dla gości też raczej jest na dłuższą metę nie realny, miejsc jest mało a wydzielmy powiedzmy hmm 10 dla gości czyli tam nikt nie może stanąć bo zawsze może jakiś gość przyjechać. No chyba że na zasadzie jeśli się ktoś spodziewają gości to rezerwuje sobie odpowiednią liczbę miejsc na odpowiedni okres czasu. Teraz kwestia które to miejsca miały by być?

kmmareek - 2012-10-12 08:53:41

Wrócę do uchwały o zlikwidowaniu kilku miejsc postojowych w garażu i zrobienia z nich "piwniczek" - zobaczycie, że za jakiś czas ceny miejsc postojowych mogą spaść, a jeśli nawet nie to konieczność zmusi nas do ich zakupu (dla wyjaśnienia ja posiadam), a wtedy będzie ich może już o te 6 mniej... i pójdziecie sobie parkować na torfową.

Poza tym czy zastanawialiście się nad wynajmowaniem miejsc post.? Nie pamiętam jaka jest cena, ale ciekawe czy uległaby zmniejszeniu gdyby zgłosić się grupowo (5-10osoób)?

Inny pomysł/teoria (ale to może na przyszłość bo finanse wspólnoty itp. itd.) - może na tej samej zasadzie wynająć kilka miejsc (póki są i póki będą i póki właściciel będzie chciał) i przeznaczyć je na miejsca dla gości - finansować będzie wspólnota... tylko jak powtarzam nie wiem ile to kosztuje.
Przy (teoria) 80zł x 6 miejsc to 480zł co przez 100 lokatorów daje 4,8 i tyle mógłbym dawać.
Problem z pilotami raczej byłby pomijalny bo jak ktoś do mnie przyjeżdża to przecież nie problem zejść i otworzyć... Tylko ile to kosztuje?

eax - 2012-10-12 09:27:31

jak wynajmowalem w poprzednim budynku to bylo 200zl, obilo mi sie o uszy ze teraz mialo byc 300 ale cholera wie jak jest dokladnie. w kazdym razie 2 lata temu bylo 200

krzysztof - 2012-10-12 10:45:34

Ostatnia oferta Soboli to chyba 150zł w promocji dla mieszkańców. Jeśli gabinety nie pociągną to pewnie parking z kostki ażurowej stanie się płatny. Sobola wspominał, że mógłby nawet 150zł za samochód brać co osobiście uważam za mało realne. Proins ma następujące ceny (brutto):
- wynajem 200zł (budynki 41 - tam gdzie reduta, oraz dwa 44, nie pamiętam czy A, B, C, D?)
- zakup miejsca to 800zł/m2 w budynku 41 natomiast 900zł/m2 w budynkach 44
Najmniejsze miejsca to 14m2 = ~ 11 200 PLN

krasus - 2012-10-12 15:55:50

Ostatnia oferta soboli to 250zł/miesięcznie a w promocji 100zł/miesięcznie. Część miejsce 5szt. po prawej przy bramie przeznaczone są dla gabinetów i nie są objęte ofertą najmu/sprzedaży. Z tego co wiem pozostało 5-ć wolnych miejsc po lewej stronie tuż przy bramie + te przeznaczone na komórki.
Swoją drogą teraz się wszyscy wypowiedzą, że chcą komórek, cena jeszcze nie znana dokładnie ale obiło mi się o uszy, że może to być ~2,500,00 zł/m2. Ile osób jest gotowych zapłacić w przypadku komórki 4m2 kwotę 10.000,00zł za komórkę?

Miejsca za płotem założę się, iż zostaną przeznaczone na wynajem i nie będzie miało na to wpływu czy gabinety będą rętowne czy nie.

krzysztof - 2012-10-12 22:54:50

krasus napisał:

Ostatnia oferta soboli to 250zł/miesięcznie a w promocji 100zł/miesięcznie. Część miejsce 5szt. po prawej przy bramie przeznaczone są dla gabinetów i nie są objęte ofertą najmu/sprzedaży.

Widzę, że co osoba to inny cennik bo lokatorzy z bloku 40 wynajmują tu miejsca za 200zł. Ostatni cennik ma REDUTA wraz z całą propozycją od Soboli.

5 miejsc już oficjalnie do Soboli nie należy tylko do jego córki. Zostały wyodrębnione.

kmmareek - 2012-10-13 13:03:29

No, a my róbmy te piwniczki z miejsc parkingowych róbmy, a potem będziemy parkować na kobierzyńskiej.

krasus - 2012-10-13 14:45:32

heheh one miały być wąskie i długie więc będzie można auto leżące na boku upchać do takiej komórki :D Wiesz kto nie kupi miejsca będzie wynajmował za płotem od soboli przy okazji będzie miał dostęp do terenu zielonego gratis :) Proponuję jeszcze kilka miejsc na dziedzińcu przeznaczyć  tylko i wyłącznie dla gości i wrócić do projektowej formy parkowania. Wtedy się okaże, że najwyżej 3/5 mieszkańców zakładając, że ma tylko jedno auto będzie mogło zaparkować a reszta hmm na torfowej może pod lidlem/carrefourem/kauflandem/tesco. Ciekaw jestem ile osób kupi te komórki ich cena będzie zapewne mniejsza od miejsca ale ciekawe o ile mniejsza. No a za X lat będą wyburzane bo się nie sprzedadzą a miejsca będą potrzebne.

tecku - 2012-10-15 14:48:27

To po ile w końcu te miejsca u NAS dla NAS są wynajmowane przez Sobole oraz ile kosztuje ich zakup, bo już się pogubiłem w Waszych zeznaniach :)

krzysztof - 2012-10-15 16:11:39

tecku napisał:

To po ile w końcu te miejsca u NAS dla NAS są wynajmowane przez Sobole oraz ile kosztuje ich zakup, bo już się pogubiłem w Waszych zeznaniach :)

Tak jak napisałem, na 100% ostatni, aktualny cennik zakupu ma REDUTA (pytaj po 22 X) z całkiem dogodnymi ratami - Sobola przesłał oficjalne pismo tuż przed zebraniem. Nie dam sobie głowy uciąć, ale w ofercie jest chyba też mowa o wynajmie. Jeśli nie to musisz dzwonić bezpośrednio do Soboli.

Ja podałem ceny PROINSu ponieważ się z nimi kontaktowałem.

krasus - 2012-10-15 20:24:33

hmm zakup ostatnio był po 15.000,00 brutto z możliwością rozłożenia na max 30 rat - informacja z września więc możliwe że coś uległo zmianie wynajem jak wcześniej wspominałem 250zł lub promocja dla mieszkańców 100zł miesięcznie.

Jak coś się zmieniło proszę o korektę :)

bąbelki - 2012-10-17 13:11:04

zwróciłam dziś uwagę Panu z lexusa z rejestracją KWI, który upodobał sobie nasze miejsca parkingowe. Ów Pan stwierdził, że wie, że nie może tu parkować ale u nich podobno też parkują ludzie bez identyfikatorów.argumenty jak w przedszkolu. dopóki nie będzie szlabanu i zakazu parkowania dla ludzi z poza wspólnoty to będziemy w d...ie z parkowaniem.

krasus - 2012-10-17 17:17:04

Zauważ, że u nich straż miejska wlepia mandaty jak by i nas były identyfikatory też mogli by to robić. Co nie zmienia faktu, że im większy snob tym bardziej dziecinna postawa.

argentynka - 2012-10-17 20:56:59

Ostatnio strasznie ciężko u nas znaleźć miejsce do parkowania i znacznie pogorszyła się kultura i gracja z jaką są zostawione pojazdy. Do niedawna można było spokojnie zmieścić 3 samochody w "kopertach", a teraz ciągle jakiś delikwent lub delikwentka marnuje z pół metra po zewnętrznej stronie, że 3-ci w środek nie wejdzie. W dodatku widzę niektóre samochody po raz pierwszy, więc z pewnością mamy sporo gości zza siatki.

krzysztof - 2012-10-17 21:28:54

argentynka napisał:

Ostatnio strasznie ciężko u nas znaleźć miejsce do parkowania .... W dodatku widzę niektóre samochody po raz pierwszy, więc z pewnością mamy sporo gości zza siatki.

... lub nowych lokatorów. Osobiście jednak skłaniam się za Twoją diagnozą - przykład EVACO stojące przed klatką 3 bloku B. Jednak to już ostatnie dni samowolki. W poniedziałek wraca właściwa osoba i mam nadzieję, że zamówione znaki z tabliczkami są już gotowe do odebrania.

krasus - 2012-10-17 21:49:07

znaki znakami a identyfikatory? bez nich jak się za rękę osobnika nie złapie to nic zrobić się nie da

Sebastian - 2013-09-30 22:57:22

Mam taki mały apel do osób parkujących przy garażach: MYŚLCIE !! Znowu zaczyna się parkowanie na siłe w taki sposób, że wyjechanie z garażu robi się problematyczne. Kokretnie mam tu na myśli zaparkowane w tym momencie dwa samochody przy garażu pod blokiem C, jednym z nich jest Scoda Fabia. Przez pewien okres czasu było wszystko okej ale to co zaczyna się robić od paru dni to jakaś masakra. Wczoraj identycznie zaparkował ktoś na obcych rejestracjach. Potrafię zrozumieć problem z zaparkowaniem ale płacąc za miejsce w garażu mogę wymagać umożliwienia mi normalnego wyjazdu a nie manewrowania i wyjeżdżania na milimetry żeby nie uszkodzić czyjegoś beznadziejnie zaparkowanego samochodu.

krasus - 2013-10-01 18:20:55

... bo zakaz parkowania powinien dotyczyć obu stron drogi dojazdowej do garaży, żeby nie było problemów wjazd\wyjazd autem każdych gabarytów.

Rockrider - 2013-10-01 20:19:36

Prawdopodobnie nowi studenci sie zadomowiają u nas i komplenie nie maja pomyślunku jak parkować. Chyba czas zamówić omawiane tu kiedyś naklejki ...

krasus - 2013-10-01 22:05:39

a może oznaczyć drogę pożarową (skoro tamtędy przebiega) i przykładnie "poświęcić" trochę kasy i scholować kilka pojazdów najbardziej uciążliwych a z naklejkami może być różnie

Mateuszu - 2013-10-01 22:24:17

A co z drogą dojazdową do garaży wzdłuż bloku B? 2 auta się nie miną naturalnie, co jest również uciążliwe. Nie mówiąc o dostępności dla straży.

kmmareek - 2013-10-02 07:40:51

Wcześniej czy później większość parkujących poza garażami będzie chciała sobie jeden kupić/wynająć, a może już ich nie być - sobol  wywiesił ogłoszenia i szuka chętnych na piwnice na miejscach postojowych w garażu.

Rockrider - 2013-10-02 09:53:38

Jak ktos widzi, że samochod jest zle zaparkowany to po prostu trzeba zadzwonic na Straż. Dawno u nas ich nie było.

krzysztof - 2013-10-02 10:27:49

kmmareek napisał:

sobol  wywiesił ogłoszenia i szuka chętnych na piwnice na miejscach postojowych w garażu.

Wywiesił .... po roku. Jak widać nie bardzo mu zależy. Myślał, że to REDUTA zbierze mu klientów. Zresztą to właśnie do REDUTy przychodzili mieszkańcy, którzy są zainteresowani kupnem komórek a Iwona odsyłała ich do Soboli. Po roku w końcu zdecydował, że trzeba coś w tym temacie zrobić. Z informacji, które posiadam powstanie tylko tyle komórek ilu będzie chętnych. Najprawdopodobniej będzie zabudowana jedna strona czyli 3 miejsca postojowe.

Mateuszu napisał:

A co z drogą dojazdową do garaży wzdłuż bloku B? 2 auta się nie miną naturalnie, co jest również uciążliwe. Nie mówiąc o dostępności dla straży.

krasus napisał:

a może oznaczyć drogę pożarową (skoro tamtędy przebiega)

Rozumiem, że proponowanym rozwiązaniem jest powrót do pierwotnego parkowania. Będzie więc 13 miejsc + dodatkowe 3-4 powstałe z przekształcenia parkingu równoległego na prostopadły (obecnie już permanentnie wykorzystywane).

Na chwilę obecną wygląda to tak, że oficjalnie oryginalny sposób parkowania jest zachowany. Zamiana parkingu równoległego na prostopadły też jest zgodna z prawem: przegłosowaliśmy uchwałę a sama przebudowa została zgłoszona do urzędu miasta. To, że parkujemy w taki sposób, że na osiedlu mieści się o około 15-17 samochodów więcej jest kwestią umowną między mieszkańcami. Chcąc wrócić do pierwotnej wersji trzeba do niej przekonać mieszkańców. Jeśli zaś to nie pomoże należy postawić las znaków aby straż miejska mogła przepisy egzekwować.

Ani ja ani Mateusz nie podejmiemy takiej decyzji. Oprócz osób, które nie posiadają miejsc parkingowych jest spora grupa, która je posiada ale i tak z różnych przyczyn parkuje na zewnątrz (czy to w nocy czy tez w dzień). Dodajmy do nich wszystkich tych, których odwiedzają znajomi i rodzina. Chociażby w trosce o to, żeby goście mieli gdzie zaparkować są oni przeciwni ograniczeniom nawet za cenę własnej wygody. Biorąc pod uwagę, że aktywnych mieszkańców jest maksymalnie 75% (tych co głosują i interesują się osiedlem) to ile stanowią wszystkie wymienione grupy razem? Tego nie wiemy i właśnie dlatego ta kwestia pozostanie do rozstrzygnięcia na zebraniu.

kmmareek napisał:

Wcześniej czy później większość parkujących poza garażami będzie chciała sobie jeden kupić/wynająć, a może już ich nie być

Wcześniej czy później do tego dojdzie lecz osobiście nie martwiłbym się tym. Mam dostęp do danych, kto i ile ma miejsc, kto wynajmuje, kto kupił ostatnio miejsce. Zaczynając od ostatniego to bodajże ani jeden akt notarialny nie wpłynął do REDUTY od ostatnich 12 miesięcy co jednak nie oznacza, że Sobola komuś na raty miejsca nie sprzedał i akt podpisze później. Przypomnijmy, że po redukcji (gdyby powstały wszystkie komórki) to i tak zostaje 15 miejsc postojowych dostępnych od ręki. Dodatkowo jest 5 miejsc należących do G. Sobol a lokal idzie na sprzedaż. Za 2-3 lata jeśli się nie sprzeda będzie można dyskutować o ich kupnie. Są też miejsca zakupione do lokali, w których nikt nie mieszka (czasami nawet po 2 do jednego). Też będą na sprzedaż lub wynajem. W końcu są miejsca wynajmowane przez właścicieli, którzy nie mają samochodu. No i jest jeszcze zielony parking Soboli, który jeśli się dostanie w inne ręce to jest szansa, że będzie udostępniony.

krasus napisał:

... bo zakaz parkowania powinien dotyczyć obu stron drogi dojazdowej do garaży, żeby nie było problemów wjazd\wyjazd autem każdych gabarytów.

Jedynym pojazdem dużych gabarytów, który na te drodze się normalnie porusza jest śmieciarka. Rozmawiałem z nimi o sposobie oznaczenia dojazdu. Generalnie już można by tę sprawę rozwiązać jednak ze wszelkimi oznaczeniami poczekamy do zebrania. Śmieciarce przeszkadzają jeszcze słupki na zakręcie. Co zaś do straży to jak już gdzieś pisałem - każdy kto tam parkuje liczy się z tym, że jego samochód może zostać uszkodzony.

Dodajmy jeszcze jedną ważną kwestię bo często jest ona podnoszona jako argument przeciwko obecnemu parkowaniu. Oficjalna droga pożarowa to jedno a praktyka drugie co pokazała interwencja straży pożarnej w tamtym roku w III klatce bloku B. Straż w ogóle nie korzystała z wyznaczonej drogi tylko wjechała na górny parking bo racjonalnie to właśnie stamtąd jest najlepszy dostęp do praktycznie wszystkich mieszkań obu bloków. Nie wiem jak ktoś sobie wyobraża stawianie drabiny z poziomu oficjalnej drogi przeciwpożarowej (wyjątkiem mogą być niektóre mieszkania narożne III kl. - B i V kl. - C). Hydrant znajduje się w połowie bloku B tuż przy wjeździe.

krasus napisał:

a może oznaczyć drogę pożarową (skoro tamtędy przebiega) i przykładnie "poświęcić" trochę kasy i scholować kilka pojazdów najbardziej uciążliwych a z naklejkami może być różnie

Tak dla informacji żadna firma holująca się tego nie podejmie (próbowaliśmy w stosunku do samochodów z obcą rejestracją) bo może zostać oskarżona o naruszenie mienia.

krasus - 2013-10-02 13:58:15

jeżeli ktoś wjechał na nasz teren bez stosownego zaproszenie (identyfikator) do tego narusza obowiązujące reguły to można go wyprosić a jeśli nie pomaga wyżucić.
Wspólnota zleca holowanie i pokrywa koszty a później ewentualnie ma prawo dochodzić zwrotu poniesionych kosztów od właściciela pojazdu.


Wyobrażasz obie wjazd wozu straży pożarnej po godzinie 18 na górną płytę parkingu? najbardziej chyba będą przeszkadzały słupki przy gabinetach i pojazdy stojące prostopadle do ogrodzenia parkingu sobola, miało być wyłożone kostką i pojazdy by się cofnęły

Nie chodzi mi o parkowanie w sposób zgodny z założeniami projektowymi (choć była by to najlepsza opcja jeśli chodzi o wygląd osiedla) chdzi o zakaz na drodze dojazdowej do garaży jeden obowiązuje wzdłuż ogrodzenia z osiedlem PROINSu a drugi by obowiązywał pomiędzy wjazdami do garaży -> zwiększa to wygodę maewrowania i mijania się a raptem zabiera całe jedno miejsce pomiędzy garażem bloku B i środkowym.

Malam - 2013-10-02 21:40:10

Jak że zostałem "wezwany do tablicy" przez Sebastiana to się przyznaję że Fabianka jest moja i stanąłem wtedy wieczorem przy garażu ale nie dlatego jak sugerujesz bo (NIE MYŚLĘ) ;) albo chciałem komuś utrudniać wjazd. Objechałem nasze małe osiedle 3 razy dookoła i nie było żadnej opcji zaparkowania gdzie indziej!!! Dużo aut miał identyfikator a kilka było bez... Miałem torby z DUŻĄ ilością zakupów i sorry ale nie miałem zamiaru dźwigać ich z wertepów albo czekać na awaryjkach na straż miejską. Przykro mi że musiałeś trochę pokręcić kółkiem ale chciałbym zaznaczyć że PIERWSZY RAZ stanąłem na nielegalu u nas na parkingu więc proszę o więcej wyrozumiałości dla mieszkańców a gonić tych co nie powinni tam stać. Jakoś nie widziałem żeby straż miejska komuś wlepiała mandat tego wieczora?

Zastanawiam się tylko czemu moje auto wymieniałeś tak pięknie z marki??? A jak sam zaznaczyłeś były 2 a na następny dzień kolejne...

Przy okazji dołączam się do prośby że jak ktoś ma miejsce w garażu to niech tam parkuje a nie pod blokiem, choćby na chwilę bo osoby bez miejsc później mają kłopot a w odróżnieniu od was my alternatywy nie mamy!!!

Miłego wieczoru :)

kmmareek - 2013-10-02 22:34:29

Ja z kolei proszę o jakieś zorganizowanie regularnego (w miarę potrzeby) wzywania SM na nasz teren - ja zrobiłem to 2 razy (jak miałem potrzebę zaparkowania, a nie było gdzie).
Nie wiem jak inni postępują i czy w ogóle SM nas odwiedza bo aut obcych jest czasem sporo.

tecku - 2013-10-03 14:53:47

Malam napisał:

Jak że zostałem "wezwany do tablicy" przez Sebastiana to się przyznaję że Fabianka jest moja i stanąłem wtedy wieczorem przy garażu ale nie dlatego jak sugerujesz bo (NIE MYŚLĘ) ;) albo chciałem komuś utrudniać wjazd. Objechałem nasze małe osiedle 3 razy dookoła i nie było żadnej opcji zaparkowania gdzie indziej!!! Dużo aut miał identyfikator a kilka było bez... Miałem torby z DUŻĄ ilością zakupów i sorry ale nie miałem zamiaru dźwigać ich z wertepów albo czekać na awaryjkach na straż miejską. Przykro mi że musiałeś trochę pokręcić kółkiem ale chciałbym zaznaczyć że PIERWSZY RAZ stanąłem na nielegalu u nas na parkingu więc proszę o więcej wyrozumiałości dla mieszkańców a gonić tych co nie powinni tam stać. Jakoś nie widziałem żeby straż miejska komuś wlepiała mandat tego wieczora?

Zastanawiam się tylko czemu moje auto wymieniałeś tak pięknie z marki??? A jak sam zaznaczyłeś były 2 a na następny dzień kolejne...

Przy okazji dołączam się do prośby że jak ktoś ma miejsce w garażu to niech tam parkuje a nie pod blokiem, choćby na chwilę bo osoby bez miejsc później mają kłopot a w odróżnieniu od was my alternatywy nie mamy!!!

Miłego wieczoru :)

Potwierdzam tą wersję wydarzeń, bo się spotkaliśmy koło wejścia do śmietnika, 6-sciopak wody mineralnej m.in. też pamiętam. Łączę się w bólu, bo sam nie raz mam problem z zaparkowaniem o tej porze. Tymczasowo przeniosłem się pod ziemię, ale nie odpuszczę i będę bronił każdego sensownego miejsca postojowego na terenie osiedla. Nie może być tak, że jakaś grupa mieszkańców jest dyskryminowana tylko dlatego, że komuś się nie podoba zaparkowany samochód. Trzeba zachować zdrowy rozsądek, więc jeśli w tamtym miejscu zaparkujemy więcej niż jeden samochód to wyjazd jest bardzo utrudniony to umówmy się, że nie będziemy tam parkować. Ale jeśli pojedynczy pojazd tam w niczym nie przeszkadza to na litość zostawcie go w spokoju. Trochę empatii dla sąsiadów!! Będziemy na siebie po sąsiedzku straż wzywać i pompować ich budżet? Owszem czasem nie da rady, ale dopóki widzimy ten identyfikator za szybą to załatwiajmy sprawy między sobą.

Tak jak w tym przypadku Malam nie miał złych intencji, z pozoru nie było widać, żeby samochód utrudniał wyjazd. Dzisiaj sam to dopiero sprawdziłem po raz pierwszy wyjeżdżając z garażu. Życzę zdrowia, rozwagi i żebyście nie mieli w życiu większych problemów jak te, którymi się ostatnio nakręca to forum.

Sebastian - 2013-10-03 21:37:57

Scode Fabie wymieniłem dlatego że stała bliżej garażu. Ja jestem jedną z tych osób które mają miejsce w garażu ale rozumieją sytuację osób zmuszonych do parkowania na zewnątrz. Zdaję sobie sprawę, że zaparkowanie na terenie naszej wspólnoty wieczorem to nie lada wyczyn. Proszę jednak o zrozumienie również drugiej strony, ponieważ czasami samochody zaparkowane przy samym wyjeździe z garażu utrudniają wyjazd a czasami w pierwszym momencie są niewidoczne, ktoś przyciśnie mocniej gaz nie spojrzy i katastrofa gotowa. Życzę szczęścia w szukaniu miejsc postojowych i proszę o rozwagę.

kmmareek - 2013-10-03 22:21:49

Błędem była sprzedaż mieszkań bez obowiązku kupna garażu  (niestety taka prawda) i wtedy te kilkanaście miejsc na górze można by przeznaczyć dla gości i tyle. Jak do Was ktoś wieczorem wpada autem to gdzie radzicie mu parować?

krasus - 2013-10-03 22:24:21

dziś rano około 7 znów przed samą klatką nr IV bloku C stało auto tym razem ciemny reanult na bodajrze warszawskich tablicach, miał identyfikator więc nasz człowiek, na szczęście obok nie stało nic więc przejście\przejazd wózkiem był. Widać za chwilę to będzie standard tak parkować\zatrzymywać się.

Jak się spodziewasz gości to auto zaparkuj na górze a goście w garażu :D

Gdyby miejsca w garażu sprzedawane były osbowiązkowo z mieszkaniem to te na górze były by również przypisane do mieszkań (miejsce parkingowe ze wskazaniem). Suma miejsc w garażu + pod chmurką była równa ilości lokali mieszkalnych, teraz niestety jest odwrotie - mieszkań o kilka przybyło a miejsc jak na ironię jest mniej (kilka osób ma po kilka miejsc, do gabinetów przypisanych jest ich aż 5szt, na komórki przeznaczono kolejne 6 szt.), miejsca "pod chmurką" rozmnożono" więc pewnie zakładając iż każdy miał by po jednym miejscu\pojeździe to i tak by zapewne dla kilku mieszkańców by ich zabrakło. Dodać można do tego pojazdy bez identyfikatorów (obcy czy leniwi nasi?)

Można sobie wyobrazić nasz "parking" za kilkanaście\dziesiąt lat jak dzieci podrosną i one również będą posiadaczmi własnych 4-ch kółek.

Malam - 2013-10-04 19:10:32

Dzięki tecku za wsparcie i łączenie się w bólu ;)

Ja rozumiem wszystkich posiadających miejsca garażowe i problemy związane z wjazdem/wyjazdem, przecież nie chce żeby mi ktoś skasował auto!

Z mojej strony postaram się już tak nie parkować bo wiem że to nie za fajne i sam się wkurzam jak ktoś źle staje, po prostu wyjątkowo tak stanąłem... Zdziwiła mnie taka reakcje ale luz, cieszę się że wy rozumiecie mnie i osoby bez miejsc a ja wiem o co chodzi :)

Co do obowiązkowej sprzedaży to pozwolę się nie zgodzić bo choć długo to rozważałem i chciałbym mieć miejsce to cena pana S. 30000zł była z kosmosu i pomimo że spuścił z tego co wiem na 15000zł to i tak uważam ją za chorą bo kolega niedaleko kupił mieszkanie i 2 miejsca za 12000zł (wychodzi 6000zł za jedno) więc różnica jest mega!!! a mógłbym cały dzień wymyślać rzeczy na które 15k można lepiej wydać niż nabić sakwę panu S. :)

kmmareek - 2013-10-05 18:14:26

Malam: rozumiem, że nie kupiłeś miejsca w garażu za 30000zł, ja też bym nie kupił. Nie chodziło mi o samo kupienie, tylko o fakt, że skoro nie ma miejsc na powietrzu (bo przecież muszą być tam dla gości) to taki developer powinien sprzedawać garaż w komplecie (jak wielu innych) i nie dawać możliwości kupna samego mieszkania właśnie ze względu na późniejsze problemy..
Jakbym trafił na takie osiedle, gdzie muszę kupić miejsce w garażu, kosztuje 30000zł i nie stać bądź nie jestem w stanie tego zaakceptować - musiałbym takie osiedle odpuścić - niestety takie decyzje trzeba podejmować.

Mogłem kupić taniej to kupiłem, ale rozumiem innych - choć nie rozumiem teraźniejszych problemów i tłumaczeń, że miejsce było drogie (przecież było wiadomo jak będzie).
Takie są realia i dajmy spokój rozważaniom. Mamy inny ciekawszy temat?
Może w zamian za różne ustępstwa dla Soboli teraz zmusić go do wywiązania się z różnych zobowiązań i np. niech sprzeda kilka miejsc po 5000zł?

mapo - 2013-10-05 21:15:22

Mamy temat.

Jest prawo....,są przepisy......

wg.nich powstały zatwierdzone projekty urbanistyczno-architektoniczne i budowlane,między innymi projekt
zabudowy z wyznaczonymi drogami i miejscami parkingowymi.

Czy zostały zmienione ?

tecku - 2013-10-07 13:42:26

Ta norma budowlana jakaś taka naiwna jest. Ilość miejsc postojowych nie mniejsza niż ilość mieszkań. Swoją drogą ilość mieszkań się zwiększyła za sprawą mgr Soboli. Czy w takim razie nie powinien on dostarczyć tyleż samo miejsc postojowych? Tak się składa, że ma z czego je udostępnić :)

krzysztof - 2013-10-07 16:07:22

tecku napisał:

Ta norma budowlana jakaś taka naiwna jest. Ilość miejsc postojowych nie mniejsza niż ilość mieszkań. Swoją drogą ilość mieszkań się zwiększyła za sprawą mgr Soboli. Czy w takim razie nie powinien on dostarczyć tyleż samo miejsc postojowych? Tak się składa, że ma z czego je udostępnić :)

Temat wałkowaliśmy z prawnikiem w zeszłym roku. Nie ugryziesz go z tej strony ;(

balbina181091 - 2016-04-14 22:36:13

Witajcie, niedawno się wprowadziłam i chciałabym wynająć miejsce w garażu podziemnym czy ktoś ma wolne i chciałby wynająć? Mam mały samochód więc nie musi być to duże miejsce. Chciałabym wynająć na minimu 6 miesięcy.

przegrywanie kaset vhs warszawa Szamba betonowe Tychy